Serial oglądało się super, zwłaszcza, że nie jestem fanką koszykówki. Jednak Michael mnie drażnił jako człowiek. Rozumiem, że był wybitnym koszykarzem, że między innymi dzięki niemu wygrywali, ale trochę to krzywdzące dla pozostałych Bullsów. Ok parę razy było wspomniane, że ze Scottiem i Dennisem świetnie się zgrali na parkiecie, ale to cała drużyna grała pod Jordana. Miałam wrażenie, że tylko Jordan może cokolwiek i kogokolwiek krytykować, naśmiewać się. A jak tylko ktoś mu się postawi a nie daj bóg zwróci uwagę to Jordan szaleje. Zwróciłam uwagę, że na pytanie o migrenę Scottiego, Jordan zrobił taka minę jakby chciał powiedzieć "tak przez jego ból głowy przegrywaliśmy" ale jak on się źle czuł no to przecież masakra jakaś (zdziwiło ich 5 dostawców 1 pizzy i nikt nie zareagował?). Jak ktoś nie miał nigdy migreny to nie wie jak to jest. Jeżeli to miał być ostatni sezon o Bykach to mi osobiście zabrakło więcej opini pozostałych graczy.

Przeciez to jest mozna powiedziec jego serial i o nim w roli glownej. Wiekszosc chodzila na mecze dla Jordana, wiekszosc patrzala na ten serial skuli wlasnie niego. Jest to czlowiek, ktory zrobil z Bulsow potege, z Nba potege, z Nike potege. Nawet dlugie spodenki wprowadzono dzieki niemu. Nba do teraz nie ma takiej ogladalnosci jak wtedy mimo o wiele wiekszej liczby odbiorcow ( w sensie, tv, internet itd). Byl to fenomen sportowy i kulturowy, prawdopodobnie najlepszy sportowiec w historii z tytaniczna psychiką. Powinien psychologow uczyc jak to osiągnąć, a oni nastolatków. O Pippenie powiedzial takze, ze bez niego nie zdobyl by tych wszyskich tytułów, ale o tym juz sobie zapominamy, bo nie pasuje nam do tezy. Jest bardzo cienka granica miedzy, wielką pewnościa siebie, a arogancją. Zapewne kilka razy ją przekroczył, ale tez wiele razy to co powiedzial przed meczem później robił. Gdyby większosc tak sie zachowywala na pewno swiat bylby lepszy, bo zle rzeczy biora sie ze slabosci. Zaznaczam tez, ze wszystko tyczy sie mezczyzn, a mezczyźni maja byc twardzi.

Tak tak, tak, cebula wie lepiej i rozumie lepiej. Kapuś ? bo powiedział, ze byly tam rzeczy, ktorych nigdy nie widzial, o sytuacji sprzed 30 lat (nie wymienil zadnego nazwiska) - hahaha no rzeczywiscie, wiec 99% ludzi to kapusie. O Pippenie durniu stwierdzil tylko fakt, ze bylo to samolubne, bo bylo, nie myslal o druzynie tylko o sobie i tyle. Jak grubego nazwę grubym, wtedy stwierdzam fakt, a nie obrazam go.

Dureń to ciebie robił ubeku.Samolubne?Ciekawe jak by MJ miał takie zarobki ci by wyprawiał.Pippen bardzo dobrze zrobił zomowcu

Ps .jak patrze na twoje zdjęcie wypisz wymaluj homoseksualista 100%