Żal mi jej było dzisiaj - bardzo chce pomóc ojcu a wie że nie może bo nie da nigdy wnuka Alfonsinie. szkoda mi jej ale jej ojca bardziej..
Na poczatku myslalam, ze Florencia bedzie czarnym charakterem . Ale raczej jest dobra, a jak juz robi cos zlego to z zalu, albo pod wplywalem Alfonsiny. Szkoda mi jej.
Ale jak to bywa w tego typu serialach oliwa zawsze na wierzch wyplywa
Być może przypomina początkowo Gale z Ukrytej miłość. Ona w sumie nie była złą postacią ale to zachowanie Rodriga ją zmieniła. Tak samo jest z Florencją... zmieniła się pod wpływem zachować Damiana...
Mam nadzieje, ze jednak wyjdzie na prosta i nie bedzie tak walnieta i nieczula jak Gala.
no fakt myśle że porównanie z Galą jest troszke wygórowane... :)
ale żal mi jej było (Florencji) - warunek Alfonsiny o wnuku jest nie do zrealizowania..
Może i tak.. ale jak pamiętamy Gala podczas pierwszych odcinkow była taka sama jak Florecja, również były zaręczyny, wielka miłość i było między zakochanymi wszystko ok i obie zachowywały sie przyzwoicie dopiero zerwanie zaręczyn wszystko zmieniło. I w tym momencie można powiedzieć, że Florencja nie zrobiła się taka jak Gala (przynajmniej narazie, bo kto wie jaka będzie) :) No ale trzeba przyznać, że narzeczonego zdradzała a Gale tego nie robiła hehe. Ale oczywiście są różne choć podobieństwo jakieś jest :)
Jak juz tak porownujemy to mysle, ze Florencia ma wiecej klasy od Gali, no i jest o wiele ladniejsza. Tamta rozhisteryzowana, rozdarta, ciagle ponizala i rozstawiala luudzi (nawet swoje przyjaciolki) po katach. Ciagle mam nadzieje, ze Florenia wyjdzie na ludzi :)
Po dzisiejszych odcinkach stracilam nadzieje, na to, ze Florecja bedzie dobra ;/
Fajnie ogląda się taką ilość odcinków, sama tego doświadczyłam :) Choć przyznam, że staram sie oglądać b.systematycznie póżnym wieczorem każdego dnia :)
ja dzisiaj zrobiłam z 4 dni a teraz oglądam na bieżąco z tv :)
od rana wczesnego oglądam hehe
Mnie natomiast dzisiaj wkurzyła Elisa zamiast biec do Damiana jak już poznała prawdę i pogodziła się z ojcem to pakowała rzeczy, rozmawiała z Dolores i Carminą.
Mnie tez ... W takich chwilach odechciewa mi sie ogladania :/
Ale w koncu doczekalam sie odnalezienia Keni, swoja droga komicznie to wygladalo jak Gael ja czochral po wlosach po czym stwierdzil, ze nie zyje :D
Teraz biedna Elisa bedzie miala pretensje do Damiana, ze tak szybko o niej zapomnial .... echhhh
mnie wkurzył Damian od razu leci do Florenci żeby się pocieszyć i tym samym ją wykorzystuje igra z jej uczuciami
a tak w ogóle to on niby taki pijany a mógł się z nią przespać ??? hahaha chyba że nagle go otrzeżwiło hahaha
Jakos go tam dosiadla :D
I jedno i drugie mnie wkurza. Jak mogli zrobic cos takiego, nie upewniajac sie (badaniami) czy naprawde sa rodzenstwem. Ta juz go pogonila do innej, a ten z checia skorzystal. No i jak juz ktos wczesniej wspominal, zamiast leciec do niego zaraz po tym jak sie dowiedziala prawdy, to poszla sobie spac do domu z kochaaanym tatusiem. A rano nagle sie ocknela i jak w goracej wodzie kapana musiala natychmiast pogadac z ukochanym narazajac Tonie na nieprzyjemnosci przy okazji.
Racja, też mnie to wkurzyło, dziwne, że nie czuła potrzeby powiedzenia mu od razu takiej wiadomości, przecież to zmienia postać rzeczy zupełnie, a ona spokojna, bez emocji poszła na drugi dzień...
A ja nie straciłam nadziei, według mnie Florencja nie jest złą dziewczyną, pogubiła się i teraz właściwie wpadła w pułapkę Alfonsiny. Sporo też namieszał Damian, zabawia się nią, zupełnie nie liczy z jej uczuciami...
Racja, ale zniechecilo mnie to jak sie tak podniecala, ze dzieki temu dziecku bedzie zyla na poziomie razem ze swoim stryjem, ktory wyglada jak obojniak. No chyba, ze to tylko taka pokazowka przed nim. A naprawde najbardziej zalezy jej na tym by wyciagnac ojca z wiezienia.
moim zdaniem Florencja jest zła postacią,chcę wykorzystać dziecko Paola żeby tylko mieć pieniądze prosze was :D Elisie ubliża non stop,powinna szukać dowodów na to że jej ojciec jest niewinny a nie wykorzystywać Damiana, chociaż też nie mogę powiedzieć że on jest bez winy ;-) Florencja od początku wiedziała że Damian jej nie kocha, a non stop się za nim ugania, mi jedyne to żal jest Enrique w tej sytuacji :D jak dla mnie on powinien z Palomą pokręcić troche :)
Sabrina znając życie by dziecka nie chciała, a Florencja nie widzi innego sposobu żeby uratować ojca, Elisa nie zapominajmy wyczyniała też różne rzeczy żeby uratować Augusta, bawiła się wszystkimi naokoło. Co do jej uganiania się za Damianem, ona nadal liczyła, że jednak ją pokocha, bo myślę, że jej miłość była szczera i ciężko jej się było pogodzić z tym, że nagle pojawiła się Elisa i Damiana zachowanie zmieniło się się o 100%.
no może to i fakt ale jak dla mnie Florencja jest dziwna, wie że Damian jej nie kocha i tyle razy ją odrzucił a później wraca a ona nadal go chcę, ale po dzisiejszych odcinkach musze stwierdzić że Carmina pokazała na co ją stać i to pewnie nie koniec ;-) ale Augusto też przesadził tak ją szarpał i bił że się chyba nie dziwie że do niego strzeliła :D
To samo pomyślałam! Niby namieszała i potwór z niej, ale nie powinien ją tak szarpać, w końcu to kobieta, nie pokazał mądrości i męskości bijąc ją, mógł spokojnie powiedzieć żeby się wyniosła i nie wracała. Ona myślę by to zrobiła, a ten ją szarpał i szarpał.
Augusto był w ogóle dość brutalny, do każdego prędko łapy wyciągał i wiele razy ostro przeginał np. wtedy kiedy Carmina poszła po porodzie do Gabina, a on ją tam znalazł i wciągnął siłą na konia.
Tak, aż mnie zabolało wtedy. On niby spokojny, chodzi z tą otwartą buzią wiecznie i ta piosenka w tle "Aaaaaa", ale jak przyjdzie co do czego to mało mu brakuje do bicia.
mi też jest jej szkoda nie jest taką typową złą i negatywną postacią , działa pod wpływem Alfonsiny i przez ten szantaż z wnukiem
Mi sie strasznie jej oczy podobaja. Ladnie sie kontrastuja z blond wlosami i blyszcza sie jak perelki.
Moj grzech ma sporo wspopnego z Otchlania. Zwlaszcza tylu aktorow. Zastanawiam sie czy to przypadek.
Mi tam wcale nie jest jej żal, gdyby była dobrą osobą szukała by dowodów na niewinność ojca a nie lizała dupsko Alfonsinie i wskakiwała do łóżka Damianowi ;-) nie rozumiem też tego że ona dobrze wie że Damian jej nie kocha, a jednak się za nim ugania non stop.. jak dla mnie jest jak Alfonsina tylko z mniejszym portfelem, jeszcze teraz jak chcę wykorzystać dziecko Paola i Sabriny i nie mówcie ze to z powodu że chcę pomóc ojcu bo w to nie uwierze :D
gdy powstal ten wątek akurat wtedy nie wskoczyła damianowi do łóżka i jeszcze wtedy nie była tak wyrachowana że chciała wykorzystac dziecko Paola i Sabriny..bo nie bylo mowy o tym dziecku..
Florencja była dobrą dziewczyną, na pewno nauczona wygodnego życia co szło zauważyć chociażby po tym, że nie chciała mieszkać na wsi, jeździć konno itp. Ale są to czasem rzeczy normalne. Jej zachowanie zmieniło się przez Damiana. To przez niego zmieniła nastawienie do świata i zaczęła knuć. Choć trzeba przyznać, że być może sama nigdy by się na to nie zdecydowała gdyby nie Paolo. On początkowo namawiał ją na różne rzeczy. I tym sposobem chociażby nawiązał się ,,mały romans" z synem doktora. Nie wiadomo jak tu patrzyć, bo jednak Damian bawi się w jakiś sposób jej uczuciami, zostawiając i wracając wtedy kiedy nie układa się z Elisą. Co nie usprawiedliwa czynów Florencji jakim były udawanie ciąży (i to przed Alfonsiną przez jakiś czas nawet- chyba) oraz to, ze nie chodzi (i również przed Alfonsiną). Więc sama jest też skłonna do takich przyznajmy szczerze strasznych rzeczy. Teraz widać, że to Alfonsiana kładzie na nią nacisk ze względu na jej ojca. Ale widać, że Florencja jest mądra i drzemie w niej troche zła, bo sama już kombinuje, że trzeba udawać ciążę, wykorzystując córkę lekarza. Mam przeczucie, że niestety Florencja może stać się złą postacią. Jednak złą postacią staje się przez czyny innych osób...
Można powiedzieć, że Florencja jest ,,zagadkową" postacią jaką również była Kenia. Ciężko jest określić do jakiego typu osób należy czy dobrych czy złych.
Zgadzam się , do końca rozgryźć jej nie można, ale pomimo wszystko lubię ją, ciekawa jestem jej wątków dalej.
Ja jakoś tak nie darzę jej sympatią ale też nie jest tak, że jej nie lubię....
Ale zobaczymy co będzie dalej :P
Z odcinka na odcinek Florencja jest coraz gorszą postacią.
Za przeproszeniem w dupie ma już swojego ojca, wuja i wszystkich łącznie w jakimś stopniu z Damianem.
Dla niej liczy się teraz tylko kasa i to aby za wszelką cenę związać się z Damianem. Może z początku robiła to dla ojca i dlatego, że Alfonsina kładła na nią nacisk i mogłaby przez nie żyć już więcej w luksusach. Teraz widać, że najpierw chce Damiana a ojciec zszedł na dalszy plan. Nawet juz się nie martwi i o nim nie wspomina. Te jej minki ostatnie wrrrr i to w jaki sposób patrzy na Elise kiedy jest obok Damiana ;/ widać, ze robi wszystko mściwie. Pakuje się w ten związek choć wie, że Damian jej nigdy nie pokocha. Jescze wtedy, gdy wymówił imię Elisy a nie jej... początkowo zrobiła aferę a potem miała wszystko gdzieś. Skrzywdził ją Damian i przez niego się taka stała... no ok. Ale widać, ze nie obchodzi ją krzywda innych osób. Wykorzystała Enrique widziała niejednokrotnie jak cierpi a teraz jeszcze chce wykorzystac dziecko jego siostry. Gdyby miała jakieś uczucia nie zrobiłaby tak wiedząc, ze jego siostra nie jest złą postacią....
Zgadzam się ona robi się coraz gorsza a liczyłam, że w końcu się opamięta i, że będzie z Enrique bo fajnie by razem wyglądali ale widać tak się nie stanie. Florencja od początku mnie denerwuje a teraz to już patrzeć na nią nie mogę