Ja najbardziej lubie Don Lucia taka pozytywna postać każdemu pomaga , i taki był szczęśliwy z
tymi wyniikami badań. Na drugim miejscu jest Florencja chociaż popełnia błędy i nie zasze
postępuje uczciwie to jednak stawia czoła problemom a nie chodzi i jęczy jak Paloma czy Elisa.
A ja najbardziej lubie ksiedza Lupe. W ogole dla mnie najfajnieszy ksiadz ze wszystkich telenoweli :)
Chrzesny Elisy tez jest sympatyczny.
Hmmm. :D Ksiądz Lupe, Don Lucio i była Kenia, ale to .. wiadomo :D i bardzo lubię Dolores : )
A ja tego księdza i dziadka nie znoszę... Lubię zaś Guido Landucci ;) No i Paolo Landucci za jego boskie ciało :D
Bardzo lubię Enrique :) świetny z niego facet :) zakochany we Florencji, zawsze jej pomaga choć ta go odrzuca.
Ja bardzo lubie Damiana i Elise mimo że ostatnio głupio sie zachowuja to jednak są. fajną odmianą
Po Rodrigu i Lucianie.Gael to fajny facet taki pracowity z poczuciem humoru i szanuje kobiety lubie gdy wyglupia
sie z księdzem .Paloma też. jest fajna taka szczera i wygadana.Ksiądz chyba najlepszy:) ale ogólnie lubie ten serial i różnych bohaterów .Są fajni i wyrazisci..pare osób. mnie denerwuje ale tylko troche.W ukrytej miłości irytowala mnie prawie cała obsada.
W otchłani jest wiele fajnych postaci ,tak jak mówicie ksiądz ,czy Don Lucio. Zgadzam się z opinią ,że postaci w serialu są wyraziste. Ja najbardziej lubię postać Florencji.
lubię wiele osób z tej telki , a najbardziej księdza Lupe taki zakręcony i wesoły
lubię też Lucia stary ale dobrze myśli
no i główną parę też lubię choć icg zachowanie mnie czasami denerwuję
Również bardzo lubię Don Lucia :) dla wszystkich dobry i miły. Ta akcja, gdy odebrał i odczytał wyniki była super! :)
Lubie również doktora choć mimo tego, że związał się krótko z Carminą... Naszczęscie się opamiętał i jego zachowania są ok. Tym wzbudził moją sympatię do niego. Jednak przyznam, że myślałam, że będzie złą postacią w tej telce.
Fajny jest również jego syn ale pewnie teraz znów będzie cierpiał przez Florencję ;/
Polubiłam Gaela a na początku telki pamiętam, że go nie znosiłam :P choć przyznam, że niektóre z jego zachowań (które wiążą się z Elisą) denerwują mnie.
Ksiądz jest również fajny :)
Naszczęście nikt zbytnio mnie nie wnerwia, a złe charaktery zawsze muszą być :)
Lucio, kochany jest, i mam wrażenie, że jako jedyny tam umie szybko rozwiązać problem. Z dziewczyn ku zdziwieniu mnie samej lubię najbardziej Florencję, może i czasem przegina, ale wierzę, że jest dobrą dziewczyną. A z reszty to Enrique i Lupe. Co do Gaela, Elisy, Damiana i Palomy, lubię ich, wiadomo, ale tak mnie momentami drażnią wszyscy, że mam ochotę nimi potrząsnąć, nigdy nic nie wyjaśniają w porę, tylko tak krążą i krążą, byleby przedłużyć.
Najbardziej lubię ojca Lupe, tak pozytywnego księdza nie było chyba w żadnej telenoweli; Don Lucio tez jest super, lubię też Enrique i Dolores, co do glównych bohaterów to też są spoko, tylko ich zachowanie w niektórych sytuacjach jest tak absurdalne, że się tylko wkurzam przed tv...
tak jak większość Don Lucio,Maru też bardzo w porządku,Enrique bardzo dobry chłopak ale żal mi go,Ojciec Lupe też ale czasem za bardzo się wpierdziala we wszystko ;-) Lolita bardzo w porządku ale czasem troszke naiwna ;-)
Zgadzam się, że "Ojciec Lupie się wpierdziela we wszystko" :D Lubię tą postać, ale strasznie irytuje mnie ten aktor ;/ Ja rozumiem, że on ma grać takiego zwariowanego, z lekka siepnięto :D ale tak mi tym działa na nerwy, że nie mogę :D
no dokładnie :D jeszcze troche śmiesznie wygląda bo taki opalony jakby po solarze był :D wiem że chcę dobrze dla wszystkich, ale czasem przekracza jakie kolwiek granice :D ale jednak szkoda mi go będzie jak umrze :(
Dzisiaj nad grobem Kenii też się mógł opanować, w końcu to ksiądz, powinien wiedzieć, że trzeba się ugryźć w język czasem...
no on się we wszystko wtrąca to fakt :D lubi się kłócić ze wszystkimi tylko nie wiem czemu nie wyjawi wszystkim prawdy skoro już zaczyna coś gadac a później mówi że nie może bo mu tajemnica spowiedzi zabrania :D
Noo, on tak daje im do zrozumienia, że coś nie gra, ale wprost nie powie. Ciekawa jestem czy Ramona wyjawi Elisie to co powiedziała Augustowi, czy znowu będzie milczeć.
haha pewnie nie xD gdzieś czytałam że jakoś znajdą pochowaną Ingrid a z nią bilety Rosenda i Carminy i może wtedy się wszystko wyda :D ale to pewnie w ostatnim odcinku xD
nie wiem ale pewnie tak podobno pochowa ją żywcem :D pewnie dlatego że dostarczy dowodów ojcu Florencji xD
Tak mu zależy by prawda o Carminie wyszła na jaw , namawia Ramone by powiedziała Palomie kto jest jej ojcem, ale by wyszło na jaw kto jest ojcem Gaela to się wcale nie stara.
Tu masz rację, ksiądz jest bardzo fajny ale czasem swoim zachowaniem przesadza.
Co do wyjawiania przez niego prawdy to moim zdaniem nie powinien nic mówić. Jeśli obowiązuje go tajemnica spowiedzi to powinno tak być! Nie powinien nawet nic sugerować! A jeśli coś już wypływa z jego ust to cała prawda i nie powinien on pełnić roli kapłana.
Tak, tutaj się zgadzam, ale swoją drogą ciężki orzech do zgryzienia mają księża, którym zostają powierzone tak straszne rzeczy...
Ojciec Lupe najfajniejszy:P Carmina dobra aktorka:)ale jej niecierpkie:P
i trochę szkoda Keni:(