PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=184043}

Północ Południe

North & South
8,0 6 598
ocen
8,0 10 1 6598
Północ Południe
powrót do forum serialu Północ Południe

Jako że późno oglądałam, po 1 odcinku na dzień, by się delektować powoli :P nie śpię, ale nie żałuję :) co prawda w serialu trochę pozmieniano w stosunku do książki, można powiedzieć, że bardziej "udramatycznili", czy "uromantycznili" niektóre sceny (jak np. ostatnia). W większości ekranizacji ciężko mi to stolerować, gdyż lubię wierność książce, ale tej mogę wybaczyć wszystko!

Nie wiem, czy to Richard Armitage tak działa, czy co, ale za każdym razem, gdy jego postać pojawiała się na ekranie to na mojej twarzy rósł szeroki banan :D w sensie, że nie że był śmieszny, ale uroczy :P jak dla mnie idealny bohater - postawa, wygląd, głos itd. :P ale to nie głównie przez niego daję 10/10 (obym się sama nie myliła :D), ponieważ "North&South" jest u mnie jedną, jeśli nie najlepszą, z przeczytanych lektur i bardzo podoba mi się jej adaptacja, która jest dynamiczna i dobrze zagrana. Już kilka razy widziałam scenę na dworcu, nim zobaczyłam cały serial, ale teraz po całym seansie się poryczałam, sama nie wiem nawet dlaczego :P

aha, i nie mogę jeszcze nie wspomnieć o pięknej muzyce, która zapada w pamięć i serce <3 wielki plus także za sceny w przędzalni, bo jakoś tak podobał mi się klimat tam wśród tej "latającej" bawełny, a także scenę, w której poznali się główni bohaterowie (chociaż ciężko mi przełknąć wojowniczą postawę Johna, tak różną od tej w książce). Nie mówiąc już o tej, gdy robotnicy dostają się na dziedziniec przędzalni - ciary! Zresztą sporo by tego wymieniać ;) dzięki takim produkcjom rzeczywistość na czas seansu staje się o wiele piękniejsza ;) będę chyba często do niej wracać, bo już tęsknię za książką i klimatem serialu <3

nutty25

a na jakiej stronie oglądałaś ten serial? Bo szukam i nigdzie nie mogę znaleźć :)

rockcold

ja akurat ściągnęłam z serwisu z nazwą chomik ;)

ocenił(a) serial na 8
nutty25

Armitage jest nieprzyzwoicie przystojny, na dodatek jest dobry aktorem, wiec bardzo ci sie nie dziwie. :)
Ksiazki nie czytalam, na film trafilam przypadkiem na Netflixie i na pewno przeczytam ksiazke :)

ocenił(a) serial na 8
nutty25

Nie czytałam książki, ale po serialu zaczęłam się nad tym zastanawiać. Nie przepadam za tego typu literaturą, a serial cóż...no zaczęłam ze względu na Richarda, ale teraz wiem, że to była świetna decyzja. Siadłam i w jedną noc obejrzałam całość :D
wiem, że będę do niego wiele razy wracała. Czas staje w miejscu, gdy ogląda się coś tak dobrego. Co ja gadam dobrego, coś tak genialnego, poruszającego i w dziwny sposób magicznego!
Sceny w przędzalni genialnie nakręcone i muzyka..Och muzyka, której mogę słuchać w kółko i w kółko. Nie będę się rozwodzić nad grą aktorską, bo mam wrażenie, że nie umiem być obiektywna, powiem więc tylko, że Richard odwalił kawał zajebis*** roboty, tak jak cała reszta( tutaj szczególnie mam na myśli świetnie wykreowaną panią Thronton).
ach no i scena na peronie... Jak ją oglądałam już i tak miałam łzy w oczach, sama nie wiem dlaczego, ale jak tylko John i Margaret się spotkali to wręcz wybuchłam płaczem. I pierwszy raz na filmie czy serialu płakałam nie ze smutku czy frustracji, ale ze wzruszenia. Długo nie mogłam się uspokoić, tak bardzo poruszyła mnie ta scena :')
Kolejna scena, która mnie poruszyła, to jak Thronton rozmawiał z tym małym chłopcem, gdy Higgins wychodził z przędzalni :')
A więc summa summarum serial CUDO!!!

Roza_000

Uważam że Daniela i Richard pęknie zagrali swoje role,a scena na peronie ....ona taka zawstydzona on wpatrzony w nią super ,wspaniały film :)

nutty25

Uśmiech na twarzy u mnie pojawiał się automatycznie :D a szkoda jedynie, że są tylko 4 odcinki :(

Ofeflia

Prawda? Starałam się przeciągnąć czas oglądania (np. jeden odcinek na dzień), ale się nie dało, ostatnie dwa wręcz pochłonęłam.
Może ktoś zna jeszcze jakieś seriale/filmy w podobnym stylu? Tyle ich obejrzałam, że boję się, że wkrótce braknie mi tytułów do oglądania :G A może jakieś filmy z Richardem? :D

Dziwna_Ja

Z pewnością znasz Jane Austen ;) żałuję, że nie ma więcej książek i filmów.
A Ty co oglądałaś?

Ofeflia

Woah, spróbuję wymienić i nie pominąć niczego.
Emmę (1996 i 2009), Duma i Uprzedzenie (serial BBC, 2003 i 2005), Duma i Uprzedzenie i Zombie, Northanger Abbey z JJ Feildem, Austenland, Lost in Austen, Rozważna i Romantyczna (z 1995, która to wersja mi się nie podobała i z 2008, w której się zakochałam), Mansfield Park (1999 i 2007), Perswazje (2007), Zakochana Jane, Jane Eyre (2011♥), Z dala od zgiełku.

Z czego odkryłam, że moje trzy najbardziej ulubiony filmy są w jakiś sposób powiązane z Austen. Ba, nawet cztery, jeśli policzymy mini - serial (1.DiU, 2.Austenland, 3. Rozważni i Romantyczni. Klub miłośników Jane Austen i 4. Rozważna i Romantyczna z BBC). Ech.

Planuję: Perswazje 1995, Małą Doritt, Wielkie Nadzieje (nie wiem jeszcze którą wersję, może z Ioan'em Gruffudd'em), Love and Friendship, Jane Eyre (1996), co do wersji BBC nie jestem przekonana z powodu głównej aktorki, The Shadow in the North. Myślałam jeszcze o Annie Karerinie (2012), Księżnej (2008) i Kochanku królowej, ale te pewnie nie mają happy end'u więc trochę średnio.
Ha, trochę się tego znalazło. Ale to wszystko już co mi do głowy przychodzi, chyba będę musiała sobie porządnie je dawkować, tak, że jak skończę je oglądać to zapomnę już te poprzednie i będę mogła jechać od nowa :)

Dziwna_Ja

Anna Karenina i Księżna to inna "bajka". Raczej nie kojarzą się z klimatami Jane Austen czy North&South z uwagi na to, że to dramaty mające w sobie mało wątków romantycznych. Jeśli chodzi o Perswazje - polecam przede wszystkim książkę, która jest po prostu fantastyczna. Nawet Dumy i Uprzedzenia tak nie przeżywałam, choć ubóstwiam. Szkoda, że powstaje tak mało filmów tego typu bo większość to głupie prymitywne romansidła.

Ofeflia

Z książek czytałam właśnie ,,DiU", ,,Perswazje" i ,,Opactwo Northanger", które podobało mi się najbardziej, ale ,,Perswazje" też mi się spodobały :) Plus od sióstr Bronte ,,Jane Eyre" i ,,Wichrowe Wzgórza" (ano tak i tu jeszcze film i mini serial).
Da się znaleźć wiele fajnych filmów romantycznych, których akcja dzieje się w naszych czasach, ale ja właśnie uwielbiam tą atmosferę i galanterię, jaką można spotkać w filmach na podst. książek Austen. Po prostu kocham.

Dziwna_Ja

Jane Austen była mistrzynią :) nikt jej nie przebije w tej kategorii.
Jane Eyre - oglądałam film i żałuję, że nie zaczęłam od książki, ponieważ siostra mi powiedziała, że jest świetna a film w porównaniu do niej jest słaby.
Wichrowe Wzgórza - kocham zarówno książkę jak i film. Czytając je ma się wrażenie, że praktycznie wszystkie rozdziały zostały skopiowane do scenariusza razem z dialogami - według mnie bardzo udana ekranizacja.

Ofeflia

Dlatego uważam, że nie ma nic w złego w zaczynaniu od filmu :) Można czerpać radość z seansu, a później z książki. Plus świadomość, że książka ma pewnie więcej wątków, więc nie będzie nudno, jak może być w odwrotnym przypadku - po przeczytaniu książki, film może nużyć, gdyż zna się wszystkie wątki i zakończenie.
Też najpierw obejrzałam film, który to właśnie zachęcił mnie do przeczytania książki :) I mimo że brakuje w nim kilku wątków (Jane Eyre cieniuteńka nie jest) to potrafię czerpać radość z tego i z tego, bez psucia sobie tego porównaniami :D
Co do Wichrowych Wzgórz to jednak o wiele bardziej przypadł mi do gustu mini serial z Hardy'm, wersja z Fiennes'em była bardzo zagmatwana i pod względem montażu ogólnie zła. Wszystko bardziej mi się podoba właśnie w mini serialu, nawet dobrani aktorzy (szczególnie drugoplanowi). :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones