Po kiego grzyba tyle tych scen łóżkowych??? Od tego jest redtube a nie Pacyfik
wyprodukowany PRZEZ Toma Hanksa, Stevena Spielberga i Gary'ego Goetzmana !!!
To że przez większość serialu jest pokazywane jak ludzie nawzajem odbierają sobie życie to ci nie przeszkadza . Ale te kilka scen na których jest pokazane jak się tworzy życie to już i jakoś wadzi . Dziwny z ciebie człowiek :)
Nie drażni mnie to tylko wkurwia bo jak to jest serial wojenny to po JAKĄ CHOLERE TU EROTYCZNE SCENY?? To wszystko niszczy ten serial ;//
stan wojny rzeczywiście bardzo się róźni od stanu pokoju, ale pewne życiowe sprawy nie ulegają zmianie nawet w czasie wojny. osobiście uważam, ze producenci starali się w większym lub mniejszym stopniu pokazać realia.
Może aż za bardzo. Niedługo ktoś wpadnie na pomysł by ze względu na realność warto pokazać również oddawanie kału.
Oglądnij dokładnie ten serial. jest w nim taka scena a nawet chyba dwie i jakoś nikomu nie przeszkadza:). co innego sceny łóżkowe toż to wymysł szatana...zło wcielone ;)
Ten odcinek o Melbourne rzeczywiście idiotyczny. W Kompanii braci 101 wypoczywała w Aldbourne w Anglii ale nie było tam scen seksu, choć książka Ambrose'a mówi że Jankesi nagminnie sypiali z młodymi Angielkami, kiedy ich mężowie walczyli w Afryce.
Ludzie to nie jest "kompania braci 2" To jest inny serial o innej wojnie. Z całym szacunkiem do kompani E ale oni w Normandii walczyli miesiąc w dość "przyjaznych okolicznościach przyrody". Tymczasem walczący na Guadalcanal spędzili pół roku wśród zgnilizny robactwa i chorób i gdyby nie to że pierwszego dnia zdobyli japoński magazyn z ryżem to by poumierali z głody gdyż przez cześć bitwy byli odcięci od zaopatrzenia. takie skrajne warunki całkowicie inaczej działają na człowieka wiec zachowanie ludzi żołnierzy którzy walczyli na Pacyfiku jest odmienne niż tych z europy.
Wg mnie były zbyteczne. Ja rozumiem ze wojak po walce musi odreagować i se trochę spuścić z krzyża ale na boga to jest kino wojenne , a nie wojenny melodramat.
Jednym z najlepszych filmów wojennych jest Cienka Czerwona Linia bądź Full Metal Jacket. Tam też są sceny łóżkowe oraz dobrze ukazane zwichrowanie psychiki żołnierza. Taka jest kolej rzeczy. Zabijali i psychicznie się wypalali. Więc taki "wojenny melodramat" bardziej pasuje do kina wojennego niż jnieprzerwane sceny walki z wrogiem, odpoczynek, jedzenie i walki z wrogiem.
Podobnie jak w Spartakusie.Tam też na okrągło się pieprzyli.Ja tu chce oglądnąć serial a nie pornosa.
Wojna, walka, życie wreszcie to nie tylko zabijanie i strategia, ale też seks. Podczas wojny wielu panów poznało swoje żony - co można usłyszeć w wywiadach(z pierwowzorami głównych bohaterów) przeplatanych akcją serialu. Ciesze się, że w Pacyfiku jest wszystko i można wczuć się w to co czuli żołnierze. Dla miłośników historii polecam jeszcze: II Wojna Światowa - Zaginione filmy" - prawdziwe filmy, prawdziwi żołnierze, prawdziwe życie i historie. Bez scen łóżkowych:)
Znacie jakieś dobre seriale wojenne ale bez zbędnych SCEN ŁÓZKOWYCH? oprócz kompani braci...
czterej pancerni oraz Stawka większa niż szycie ... Ale nie wiem czy ci podejdą bo wprawdzie golizny niema ,to głowni bohaterowie tych prawie w każdym odcinku oganiają się za spódniczkami. I nawet raz Janek zaczął się dobierać konkretnie do Marusi ale ci przeklęci niemcy wszystko przerwali. ;)))
nie polskie.... wszyscy wiemy jak wygląda polskie kino... poprosze o coś innego!!
Aha o zagraniczne ci chodzi. Noto mi przychodzi do głowy tylko Allo Allo . no ale przecież nie będziesz oglądał takiego zbereźnego serialu. bo tam scena łóżkowa to w każdym odcinku. ;)))
Nie rozumiem, tu się chyba jakieś cnotki wypowiadają. Seks to jedna z najwazniejszych potrzeb człowieka a zwlaszcza męzczyzny. Wyposzczeni żołnierze muszą jakoś odreagować stres (stąd niestety wielka ilość gwałtów na wojnach), dlatego koło jednostek wojskowych zawsze kręcą się panie lekkich obyczajów. Normalna sprawa, że seks się pojawiał. Czy wy myślicie, że tam tylko się zabijali? Wojna to wojna ale ludzkie emocje, potrzeby, pozostają takie same, nawet na froncie.
wiesz niektórzy się wstydzą takie sceny z rodzicami oglądać, no więc przeszkadzają
dobra nie cwaniakuj bo i tak racji nie masz tylko daaaaaaaaaaawajcie jakies dobre seriale wojenne bez zbednych scen łozkowych.
Myślę tak, dla mnie bardzo ważny był odcinek w Australii, to relacja z tą panną determinuje dalszy los Luck'ego,więc dobrze ,że zostało to pokazane(podobnie rzecz się ma z Bazilone) .Dziwią mnie jakieś niepoważne opinie o pornografi,może ja nigdy pornosa nie widziałem,ale w Pacyfiku nie ma żadnej sceny porno,delikatny erotyzm i tyle w temacie.