Nie są.I nigdy nie byli..

ponieważ byli po stronie aliantów, czyli tych z reguły dobrych.

obrali doskonałą strategie (kamuflarz)

nie, ponieważ w ich interesach były interesy całej Europy.

Bo oni napadną a potem przeprószą a nas nikt jeszcze kuźwa nie przeprosił ;)

A tak bardziej serio to USA są tym dobrym charakterem bo co by nie powiedzieć to że wszystkich światowych mocarstw są jednak najmniej krwawi i tam gdzie się wepchali to był mniejszy bądź większy ale jakiś postęp i poprawa stopy życiowej.

a WTC to pomysł Bin Ladena?

oo widzę ze mam do czynienia z fanem teorii spiskowych . i dz wypatruj sztucznej mgły i hemitrailsów ;)))) dizkuje :)

przepraszam, a czy ja mam do czynienia z Polakiem?

Nie z zakamuflowaną opcją żydowsko -masońsko- niemiecko - portugalską ;) wole popełniać błędy w pisowni niż naiwnie wierzyć w jakieś spiskowe beneluki tworzone przez kompletnych ignorantów :).

Zapomniałeś wspomnieć o cyklistach i lobby homoseksualnym :D

A niby kogo? Brudasy pokazały w Madrycie, Londynie i chyba w Bombaju(ale nie jestem pewien), że są zdolne do takich "operacji".

To jeszcze nie wszystko .zamachy na ambasady USA w Keni i Tanzani. zamach na WTC w 1993 ,zamach na hotel Marriott w Pakistanie., Zamach t w Bombaju w 2008 , zamach bombowy w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk. Gdyby zamachy z 11 września były dziełem amerykanów to poco się do nich do dzisiaj przyznaje AL kaida. ? jak by tego nie zrobili to by mówili ze to nie oni i amerykanie ich wrabiaj więcej by wygrali na tym niż na przyznawaniu się do zamachów którego według niektórych nie popełnili.

Amerykanie nie mają z tym nic wspólnego koniec kropka! Ciekawi mnie tylko jak było naprawdę z tymi Żydkami hehe jakoś mi się nie chce wierzyć, że ich tam w ogóle nie było.

To żydami to bujda Wzięła się zapewne stąd ze zginą tylko jeden obywatel Izraela. Ale przecież nie każdy żyd jest obywatelem Izraela. Żydów zginęło około 400.

Niechęć do Amerykanów bierze się z dwóch powodów: z podświadomej zazdrości (lepsza gospodarka, infrastruktura, poziom życia czy bardziej tematycznie nawet filmografia, która zdecydowanie góruje) a drugi to resztki propagandy radzieckiej, które wpojone niektórym w czasach komuny są przekazywane młodszym pokoleniom, co zdarza się zaobserwować dość często - narzeka dziadek, narzeka ojciec przed TV to dziecko podłapuje.
Denerwuje mnie istnienie wiz dla Polaków, przez co nie mogę sobie tanio polatać do NY, jednak to nic w porównaniu do postępu gospodarczego, życiowego i popkulturowego jaki USA od XIX wieku wniosły.

Jakby Polacy rzeczywiście jeździli tam w celach turystycznych to by tych wiz dawno nie było. A tak to amerykanie wizami kontrolują liczbę nielegalnych pracowników, którzy dla gospodarki są potrzebni ale muszą to kontrolować abo co za dużo to niezdrowo :)

Bo to amerykańskie filmy. Ciężko o to, żeby Amerykanie kręcili filmy, w których pokażą się jako "ci źli". Zawsze każdy chce się pokazać w dobrym świetle.

Ale jest jakiś podobno polski film gdzie pokazują amerykanów jako złych.....

a wiesz moze jak się nazywa ten film?

Żadna rewelacja - normalna praktyka propagandowa w czasie komunizmu.

Obejrzyj dokładniej ten serial to ogarniesz, że nie pokazują w nim jacy to Amerykanie są dobrzy. Fakt, że większość głównych postaci ukazana jest jako bohaterowie. Niemniej jednak mają oni chwile słabości jak wszyscy ludzie. A już abstrahując od filmowej fikcji, to nie USA zaatakowały Japonię tylko odwrotnie. Dlatego oni byli dobrzy, tak w tym serialu jak i rzeczywistości. Ciekaw jestem czy z takim samym oburzeniem podchodzisz do filmów ukazujących Polaków jako tych dobrych, a Niemców czy Rosjan jako złych. Niemcy, Rosja i Japonia miały w tamtych czasach imperialistyczne zapędy, które zostały skarcone podczas II WŚ. I tak samo jak inne Kraje Sprzymierzone, Amerykanie to byli Ci "dobrzy".

"to byli Ci "dobrzy"
Jak ktoś pisze takie zdania to jest idiotą. Wiedziałeś o tym?

nie wiedziałem,ale wiem tyle, że muszę tracić wzrok i czas aby czytać takie odpowiedzi od takiego kretyna jakim jestes ty.Jak masz w ten sposób odpisywać to zastanów się na swoją płcią i nad tym kim w ogóle jesteś bo zatruwasz środowisko.

Mocny tekst, podziwiam cię. Odpowiedz mi teraz, dlaczego tak uniosłeś się zdaniem które nie było skierowane do ciebie?

Właśnie dzięki takim ludziom jak Ty, uwielbiam komentować różne rzeczy w internecie. Czemu? Bo wiem, że nie muszę podbudowywać się ciskaniem inwektywami w innych. Nazywając mnie idiotą, pokazałeś tylko jak małym człowieczkiem jesteś. Cwany zza monitora, a w rzeczywistości chodzisz w opuszczoną głową, myśląc jakie życie jest niesprawiedliwe. Potem siadasz przed kompa, rzucisz paroma obraźliwymi tekstami na forach i zasypiasz z myślą, że to nie był do końca stracony dzień Twojej egzystencji.

Wracając do głównego wątku, słowo dobrzy dałem w cudzysłów. Czytanie ze zrozumieniem nie boli. "Dobrzy" dlatego, że to ta druga strona (Japonia) zaatakowała pierwsza. Co USA miały zrobić? Patrzeć jak im mordują obywateli i powiedzieć: " nie odpowiadajmy na tę agresję, bo wojna to smutna rzecz"? Wet za wet, a koniec końców Japonia dostała pstryczka w nos. Mam świadomość tego, że źli ludzie byli po obu stronach. Amerykanie też kradli, gwałcili czy zabijali cywilów tylko dlatego, że byli innej narodowości. Weź jednak pod uwagę, że gdyby między innymi nie oni, mówiłbyś po rosyjsku, a w szkołach na ścianach zamiast polskiego godła wisiałby Twój awatar.

Przemyśl to sobie i następnym razem zastanów się dwa razy zanim nazwiesz kogoś idiotą, żeby zrekompensować sobie trudne dzieciństwo.
Nie pozdrawiam.

Dziecko drogie, nie chodziło mi o to że nazwałeś kogoś dobrym. Nazwałem cię idiotą z powodu napisania "ci" wielką literą. Teraz w internecie dla większości każde "ci" jest grzecznościowe, więc zaliczyłem cię do tej większości.

No to całkowicie zmienia postać rzeczy, skoro na podstawie jednego błędu (właściwie przeoczenia) nazywasz kogoś idiotą to cofam wszystko co napisałem. Jesteś bardzo zacnym i mądrym człowiekiem, a przy tym pewnie nigdy nie robisz błędów.Chciałbym żeby otaczali mnie tylko ludzie tacy jak Ty!

Mama nauczyła mnie kultury i szacunku do innych. Mimo tego, że w mojej opinii na szacunek nie zasługujesz, zwracając się do ludzi (w tym niestety również do Ciebie) będę używał form grzecznościowych.

Protekcjonalny ton wypowiedzi nie czyni z Ciebie twardziela.

To przeoczenie świadczy o tym, że zbyt duży wpływ na ciebie mają niemyślące masy. Nawet jeśli to tylko jedna literka, to jest ona takim malutkim kamyczkiem który może zapoczątkować lawinę.

Chyba nie żarzyłeś rano wszystkich pastylek ;)

Dzięki za diagnozę mistrzu, ale Twoje wnioski są zbyt daleko idące.

Be hold everybody 'cause the end is close!

To film amerykański. Trudno zeby Amerykanie kręcili film od strony japońskiej. Widzisz, żeby w Polsce nakręcono film od strony Niemców w II wś?

Odpowiedź jest bardzo prosta!! Amerykanie są dobrzy i to nie z powodów o które tu wcześniej zostały podane tylko dlatego że wygrali wojnę!!!! Zasada jest prosta zwycięscy piszą historię!!!!! Ciekawy jestem co ludzie by powiedzieli jakby odtajnić akta na temat II WŚ? Nie wiem czy mówiło by się o tym czy amerykanie są źli czy dobrzy!!! Mnie się wydaje że dla nich to tylko INTERES o którym się mówi "Walka o wolność i demokrację"

No ale żołnierze amerykańscy nie zachowują się w tym serialu jak idealni wyzwoliciele(przynajmniej niektórzy), takie mam wrażenie po pierwszym odcinku, porównajcie to z naszym ''hitowym'' serialem ''wojenno-podobnym'', tam akcja taka jak z tym Japończykiem(wiem nie walczyliśmy z Japonią ale chodzi o zachowanie tych żołnierzy) w pierwszym odcinku są nie do pomyślenia(znaczy Niemcy tak mogą nie nasi amanci i ''kwiat'' polskiego aktorstwa).