Co charakteryzuje naprawdę dobry serial? Pomysł, scenariusz, reżyseria, aktorzy, fabuła, ... też. Najlepszym papierkiem lakmusowym jest jednak moment kiedy włączasz kolejny odcinek pomimo 2 w nocy! PAKT taki właśnie jest. Dynamiczny, mroczny, wciągający i perfekcyjnie dozujący napięcie. Reżyser umiejętnie prowadzi nas przez interesującą historię w którą zostaje wplątany dziennikarz Kuriera (w tej roli genialny Dorociński). Kolejno odkrywane fakty sukcesywnie wciągają widza w tajemnicę PAKTu. Idealne ujęcia Warszawy, mgliste nocne tereny mazurskich wiosek oraz religijna otoczka akcentują specyficzny klimat serialu. Całość dopełnia przeszywająca muzyka Łukasza Targosza, którego intro porusza już na starcie. Wreszcie mamy swój mini serial w klimacie The Killing. Z szacunku dla PAKTU oceniam jednak pięć i pół odcinka. Końcowe 25 minut w tym puentę pozostawiam na marginesie.