Nie ukrywam że jestem strasznie zawiedziony tym czym jest teraz TVD. 5 sezon sie chowa do
poprzednich, czekając na niego spodziewałem się czegoś lepszego. Co się stało z
Damonem(scena gdzie Jeremy mówi mu o śmierci Bonnie, wtf?), bardziej się nie dało zepsuć tej
postaci, która ciągnęła ten serial. Na plus Stefan, uważam że przez amnezje ta postać zrobiła się
o wiele ciekawsza. No co tu dużo mówić, serial się zrobił nudny, mam nadzieję że będzie
poprawa. Jedyny plus to to że serial otworzył furtkę do The Originals, gdzie naprawdę zapowiada
się świetnie, i w tym momencie na głowę bije TVD.
fakt, piąty sezon to katastrofa, wszystko jakieś takie na siłę i porównując tvd do the originals to teraz z niecierpliwością czekam na TO, bo pamiętniki już się totalnie wypaliły. Co do ostatniego odcinka, to WSZYSTKO było w nim jakies sztuczne; Damon- ciepła klucha( Boże why?), Elena tepa dzida flirtująca ze Stefanem, a momenty w których płacze wręcz śmieszne, patrzeć na nia nie mogłam; Caro&Stefan- mam nadzieje że żadnego romansu tu nie będzie, oni nadają się tylko na przyjaciół i to niekoniecznie dobrych biorąc pod uwagę ,że Caro olewała Stefana przez całe wakacje; no i sam Stefan: wreszcie wampir z jajem, olał Delene, był zabawny, szkoda tylko że nie pojawił się na pogrzebie Bonnie, no ale wszystkiego mieć nie można
w zupełności się zgadzam z dwoma wyjątkami Damon nie był ciepłą kluchom tylko bardzo kanciastym kartonem, a sceny Steleny nie były takie złe, po za tym tylko sie ucieszyłam że tayler wraca bo jakos nudno było choć nigdy za nim specjalnie nie przepadałam. a tak to mysle to co ty i naprawde rozwalający był płacz Eleny