http://www.ustvnow.com/
http://www.stream2watch.me/live-tv/cw-live-stream linki do odcinka na żywo, gdyby ktoś prócz mnie i Alien miał ochotę za 10 minut oglądać
Co myslicie o tym jak Damon ratuje Elenę, a ona robi sobie z tego żart? Widzę, że dużo ludzi uważa, że Kai coś jej zmienił albo, że to Kai w jej ciele...
Nie no bez przesady, Elena po prostu jest ostatnio głupiutką nastolatką i Damonowi chyba to pasuje, bo też się zachowuje jak dzieciak. I oby nie zabili za szybko Kaia - uwielbiam go. Enzo też ale chyba nie mają na niego pomysłu. Niech go dołączą do Damona i Alarica.
[spoiler] jak myślicie - szeryf i ten pacjent zwyczajnie umrą, czy staną się wampirami z jakimiś dziwnymi mocami?
Myslę, ze on zostanie wampirem, pewnie jakims groznym i mrocznym i będzie trzeba go szybko zabic, a dla Liz znajdą jakieś magiczne rozwiązanie;)
Raczej matka Caroline zostanie wampirem. Ta scena jak ten chory facet był taki głodny, przypomniał mi Vicki w pierwszym sezonie. Ona też nie wiedziała co się z nią dzieje i początkowo dużo jadła. Ten facet raczej umrze, ale matka Caroline pewnie przeżyje, początkowo jako wampir, a potem wszystko jest możliwe.
Odcinek to jedno wielkie dno :)
plusy:
+Kai - demoniczny i psychiczny, ale i tak go kocham <3 <3
+Damon - w tym odcinku był ok. Podobały mi się jego niektore seksowne minki <3
Minusy:
*Stefan&Caroline ech.... NIGDY! Nawet jak wezmą ślub ja nie widzę żadnej chemii miedzy nimi , Ale pewnie zarz fani tego Sterocoś zaatakują bo przecież "Jak Stefan złapał Caroline za rekę to tak patrzyli sobie w oczy jakby mieli się pocałować". Jak zobaczę ich jakiś pocałunek tu chyba zwymiotuje... (no dobra trochę przesadzam , ale Klaroline forever)
*Delena. Ja nie wiem dlaczego producenci nie zmienili nazwę tego serialu na "Delena Diaries" . Gdy są jakieś wywiady z producentami o czym mowi reżyserka ? - o Delenie . W serialu też 70 % tego co się dzieje ma związek z Deleną. Niestety magia Deleny skonczyła się po 4 lub 3 sezonie i teraz już to tak idzie jakoś na siłe. Myślę że to troche wina aktorow ktorzy już nie potrafią tak dobrze tego zagrać po zerwaniu.
*Elena. Boże jak zobaczyłam tą akcje z tym drewnem to myślalam ze nie wytrzymam. Seriously? Bo to było takie smieszne, Bo Elena jest taka zabaaawna :)
*rak matki Caroline (przecież jak ona umrze to tylko zostanie ludzki-Matt ktory jest z nami od 1 sezonu :( )
*Jo i Alaric. Jakieś to takie nudne :/
*No i oczywiscie wątek czarownik i tych bliźniąt,,,, Najprawdopodobniej albo:
-zginie Kai (mało prawdopodobne bo fani go kochaja)
-zginie bliźniak Liv (nie pamietam imienia xd)
-zginie ktoś ważny,ale jakimś cudem wroci do życia
Czy oni chcą powoli zrobić z Jeremiego terminatora ?? Skoro nie ma bariery to i jego moce łowcy wróciły.
Odcinek nudny nic ciekawego się nie działo na plus : Kai trzyma poziom z odcinka na odcinek coraz bardziej go lubię przypomina mi trochę Klausa z 3 sezonu. Mam nadzieje ,że scenarzyści tak szybko go nie uśmiercą i zostanie z nami na dłużej. Zaciekawiła mnie również ostatnia scena z tym pacjentem co Caroline podała mu swoją krew ciekawe czy to samo spotka Liz jakoś nie widzę jej jako wampira pewnie umrze. W ogóle to cała ta choroba jest pewnie po to by połączyć Stefana z Caro już w tym odcinku widać było ,że miał ochotę ją pocałować prędzej czy później pewnie to nastąpi oby później.
Enzo widać ,że scenarzyści nie mają pomysłu na jego postać to prześladowanie Stefana zrobiło się już nudne brakuje mi jego scen z Damonem.
Delena męczą mnie już te ciągłe rozstania i powroty teraz też pewnie się zejdą kilka odcinków pobędą szczęśliwa parą ,a potem znowu jakaś drama...
Tyler Liv nuuuda skoro Żeramiasz wyjeżdża to mógłby zabrać ze sobą Lockwooda kolejna postać ,która już dawno powinna zniknąć.
Jedyne plusy : Kai i Stefan <3 najcudowniejsi!
Caroline i Stef o dziwo na plus nawet uwierzyłam w tą chemię pomiędzy nimi i Caroline jaka była szczęśliwa po tym jak ją złapał za rękę, słodkie to :)
Kai mroczny seksowny pełny władzy chyba tylko na niego scenarzyści maja jakiś pomysł.
Minus - Enzo - niech on się odpierdzieli od Stefana co go to obchodzi..
Delena wtf słodko aż można zwymiotować...
Scena z kołkiem i nie wiadomo czy się śmiać czy płakać
Jo i Alaric no way
Ty i Li dramat.
CO się dzieje z tvd?
Kai- moje słońce, wielbię go i żądam jak najwięcej scen z jego udziałem.
Enzo- cały czas go uwielbiam nieskończenie, ale scenarzystom należy się kopniak za zupełne zignorowanie potencjału, jaki ta postać posiada.
I może to pustackie, ale cała reszta mnie wkurzała. Stefan sam w sobie jest denerwujący, Caroline też jest ciężka do zniesienia ostatnio. Już nawet przestałam protestować przeciwko Steroline; tzn. moim zdaniem poziom chemii cały czas wynosi 0 i we dwójkę są nudni jak flaki z olejem, ale już mnie to zbytnio nie obchodzi. Delena? Też już tego wszystkiego za dużo.
A przy okazji pytanko: pamiętacie, jak Enzo zamknął Matta w vanie i mówił, że ma mu pomóc w zemście? To ja obstawiam, że nasz niebieskooki jest teraz pod kontrolą. Czy scenarzyści o tym zapomnieli.
Tak właściwie oglądam to tylko dla Kai'a i Enzo, którego postanowiono zrobić wrogiem nr 1, więc niech może po prostu już ukręci łepek Stefanowi permanentnie i będzie ciekawie.
Uwaga spoiler the 100 !!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!
Nie odważą się producenci zabić głównego bohatera serialu(stefan) tak jak w the 100 (Finn) :)
Uwaga . Jeśli aktor zdecyduje się odejsć z serialu (ma kontrakt na 6 sezonow i nie musi koniecznie go podpisać) to bedą musieli uśmiercić Stefana . malaika_freespirit - mam bardzo podobna opinie :)
Nie miałam jakiś wielkich nadziei, że po przerwie będzie lepie, ale aż takiego bagna to się nie spodziewałam. Jak to coś mogło dostać kolejny sezon? Przecież tego się już oglądać nie da!
Biedna i wiecznie skrzywdzona Elka, przeradza nam się w żartownisia. Jaka ona słodka, zaraz się popłaczę.
Stefek + Enzo na przyczepkę, bo nie dostał lepszego motywu.
Caroline – nadprzyrodzony lekarz, który wie wszystko lepiej od każdego. Och jakże smutna historia o raku wpleciona w do wampirów. O czym ci debilni scenarzyści myślą, pisząc te głupoty.
Sabat bla bla bla
Żul Jeremy zrobi wszystkim wielką przysługę. Niech jedzie jak najdalej i nigdy nie wraca. Bye, bye!
I to chyba tyle co w ogóle zapamiętam z tego szmelcu.
Jeszcze nigdy nie chciało mi się tego odcinka oglądać tak bardzo jak właśnie teraz XD
lepiej bym tego nie ujęła. ta historia z rakiem to jakiś kosmos. niech jeszcze sie okaże, że Matt ma początki parkinsona. tragedia.
Tak poważnie to naprawdę spieprzyli ten sezon strasznie. Kai jest świetny, wątek z Bonnie i Damonem na początku też był spoko. Jak ja się cieszyłam jak przywrócili Alarica, a teraz nawet on mnie denerwuje. Z Enzo zrobili jakiegoś psychola, ze Stefana jakąś zapchajdziurę, Jer alkoholik do tego tak denerwujący, że sceny z nim najchętniej by się przewijało. O raku już nie wspominam. Elena przytyła, nie ma żadnej chemii pomiędzy nią, a Damonem, a to chyba pokazuje, że nie są profesjonalnymi aktorami, bo przecież jeśli w życiu prywatnym się rozstali to mogliby chociaż grać tak jak w poprzednich sezonach. Ehhh.... czekam na jakieś pier^^^olnięcie, bo jak nie to kończę przygodę z serialem.
AAA zapomniałam jeszcze o jednej parze, a raczej trójce bohaterów, Tyler + bliźniaki. Następny wątek, który też najchętniej bym przewijała..
Jestem też bardzo ciekawa i poprawcie mnie jeśli się mylę: wydaje mi się, że ogólnie serial powinien się skończyć jednak na tym, że Elka będzie razem ze Stefciem (no chyba, że naprawdę od tego odeszli, nie czytam spojlerów, nie chce mi się aż tak wnikliwie tego śledzić). Zmierzam do tego, że Ci dwoje są teraz tak na maxa oddaleni od siebie, że nie wyobrażam sobie ich ponownego połączenia i mam wrażenie, że jeśli będą chcieli to zrobić to to nie może się udać, nie może wyjść dobrze. Były takie sceny kiedy znowu byli dobrymi przyjaciółmi i już to wydawało mi się mega naciągane.
O ile dobrze pamietam w ksiazkach E byla z S nie z D, serial sporo od ksiazek odbiega wiec roznie moze byc. Chociaz E do spolki z S sa sobie nadnaturalnie przeznaczeni poprzez ten caly "doppelgangerism" i chyba pare innych czynnikow, dlatego powinni skonczyc jako para ;)
To nie tylko ten sezon zepsuli, bo już tak jakoś od 3 jest co raz gorzej i głupota goni głupotę.
W tej chwili nie mam jakiegoś ulubieńca, bo stwierdziłam, że nie warto się do kogoś przywiązywać, bo zaraz zepsują jego postać. Tak było z Damonem, tak było z Klausem i tak jest teraz z Alarickiem i z Enzo, który nie ma nawet własnego wątku i jest zwyczajnie na przyczepkę. Jeremy to niech jedzie jak najdalej upijać się w rowie.
Caroline zbawicielka świata teraz się bawi w siłę wyższą i będzie rozdawała krew na ulicy. Ja zwyczajnie nie rozumiem jak to jest możliwe, że krew która ożywia zmarłych, leczy wszystkie rany nawet te śmiertelne, nie może wyleczyć jakiejś choroby. Przecież to tez stan śmiertelny.