Chyba duchy z tamtego świata wciągnęły ją do piekieł..chociaż w sumie to strzelam, bo losy właściwie nieznane;)
Prawdopodobnie jeszcze wyskoczy z kapelusza, jak ten przysłowiowy Królik.
A, już o niej zapomniałam prawie;) No ale to znaczy że Kaśka kipła nieodwołalnie.
Szkoda. Taka była fajna.