Elena/Damon
chyba dlatego ze lubie bardziej te ciemniejsze charakterki ;)
w serialu Damon jest zabojczo przystojny ;) i to jego spojrzenie ;P i pomimo wszystko wydaje mi sie ze cos do Eleny czuje ;)
a w ksiazce tez jest boski ;D no i tam widac ze kocha Elene, a i ona sie przyznaje ze jego tez kocha ;) co w serialu tez mi sie wydaje ze jest uwidaczniane jakies uczucie miedzy nimi choc to dopiero zalazek lecz mam nadzieje ze sie rozwinie ;)
no i wampir ma byc wampirem i musi miec cos takiego ciemnego w sobie ;) a wiemy ze Damon ma i te dobre strony ;)
wiec obstawiam Elena/Damon ;D
jak cos jeszcze mi przyjdzie do glowy to napisze ;P
no ja tak samo wolę DE, bo nie przepadam za Stefanem :)
jest taki nudny i nadopiekuńczy...łeeeh :D
za to między Eleną i Damonem aż iskrzy! poza tym pasują do siebie (wizualnie xD) =)
zdecydowanie Damon i Elena.Są między nimi emocje i chemia. Wzajemnie się uzupełniają.
Elena i Stefan zachowują się jak małżeństwo z 50-cio letnim stażem.Są razem nudni i poważni.
Damon-Elena, zdecydowanie :) A co do książki:
SPOILER, SPOILER ALBO I NIE W KAŻDYM RAZIE WYDARZENIA Z KSIĄŻKI, KTÓRYCH NIE BYŁO W SERIALU, KTO NIE CHCE TRACIĆ PRZYJEMNOŚCI Z CZYTANIA NIECH ZAMKNIE OCZY :)
Chyba ostrzegłam wystarczająco wyraźnie. Pamiętacie, przy czytaniu pierwszej części, była scena, gdy Bonnie miała wykonać magiczne 'sztuczki', żeby pokazać Elenie za kogo wyjdzie za mąż. No i wtedy pojawił się Damon xD Wiem, że miał to być duch czy coś takiego, ale zawsze można mieć nadzieje. A po przeczytaniu 7 tomu "Shadow Soul" jestem sercem i duszą za Damonem, który przecież był taki troskliwy dla Eleny i tak strasznie cierpiał (ten chłopiec, mały Damon, przywiązany do głazu w jego głowie).
Stefan jest zbyt... nudny. I jakoś nie sprawia wrażania, jakby rzeczywiście potrzebował Eleny całym sobą. W przeciwieństwie do Damona.
A propos, orientuje się ktoś, czy znajdę gdzieś ebook, nawet in English, ostatniej części VD? Mówię o Vampire Diaries:Return: Midnight?
Elena & Damon zdecydowanie < 33
Jak napisała paige15 , ja też wolę te ciemniejsze charakterki ; D Po za tym już po przeczytaniu księgi 1 byłam ( że tak to ujmę ) po stronie Damona ! I jeszcze te jego odzywki, eh . Po prostu mnie rozbraja. Zarówno w serialu jak i w książce. Stefan jest takim... pantoflarzem. Już mamy takiego jednego Edzia, więc po co nam drugi. Stefanek jest nudny i nadopiekuńczy, zero jakiejkolwiek rozrywki. Tylko się nad sobą użala, jaki on to biedny bo jest wampirem i musi zabijać takie słodkie zwierzątka bo nie będzie pił ludzkiej krwi. A Damon ? Damon się z tym pogodził i jest mu z tylko dobrze. Odbiegając lekko od tematu... gdybym była wampirzycą to też zabijałabym ludzi, a nie zwierzęta ; p To po prostu szczerość ; D Ludzie wgl nie dbają o nasza planetę i mają wszystko gdzieś -.- No dobra określę to tak ....
Team Damon < 33
no więc ja jako pierwsza jestem za Stefan & Elena. ;D
to pewnie temu, że ja jestem trochę romantyczką. ;) i Elena i Stefan to taka fajna para. ;) no i kurcze Stefan się trochę przejmuje ludźmi, a Damon co by przemienił od razu Elenę [zapewne nawet wbrew jej woli] i by ją podpuszczał żeby poszła zabijać i żeby zaczęła od przyjaciół, rodziny... a Stefan nie robi nic wbrew woli Eleny a to że Stefan czasem przesadza to fakt.. no a Stefan przecież też potrafi pokazać swoje drugie ja. ;)
a co do książki to też jestem za Stefan & Elena i to jeszcze bardziej. w prawdzie jestem na razie w trakcie czytania 5 części [zachwyt ;)]. no i w książce jest tym bardziej pokazane jak Elena kocha Stefana. ;)
ja nie będę orginalna i powiem, Damon i Elena
za każdym razem gdy są jakieś sceny Damon/ Elena aż iskrzy. rola Damona o wiele bardziej mi się podoba. Stefano jest dla mnie zbyt nudny, a Damon przyprawia o dreszczyk emocji. do tego w ostatnim odcinku przed pocałunkiem jak rozmawiał z Eleną/ Katherine był taki szczery i ujawnił inną część siebie... a potem ten pocałunek, wyglądało to jakby naprawdę był zakochany w Elenie. i mam jeszcze pyt. czy można już w intrernecie znaleźć gdzieś 7 cz. po polsku?
No cóż, DELENA 4EVER.!!!
Za co?
Za to, że Damon jest sobą, nie stara się udawać kogoś innego.
A Stefan pomimo 150 lat nie może pogodzić się z tym, że jest wampirem.
Damon ma dwa oblicza, a Stefan tylko jedno.
Więc: TEAM DAMON.!!!!!!
Ja też jestem za Elena i Stefanem. Jak dla mnie idealnie do siebie pasują z jednej strony dobrzy,pełni ciepła, poświęcając się dla bliskich a z drugiej strony oboje potrafią pokazać pazurki ".Nigdy nie zgodzę się ze Stefan jest nudny, też ma swoje gorsze oblicze ;) poza tym te ich romantyczne chwile<3 A gdy ona to jego wybrała na tym moście, umarła gdy zawrocila do niego i potem te jej wyznania .Piękne to było. To jest dla mnie miłość .
Ale żeby nie było ..Deamon jest super, pociągający, niegrzeczny, go też uwielbiam ale jak dla mnie nie pasuje do Eleny, mają inne patrzenie na różne sprawy,inne charaktery a jak już łagodnieje, upodobania się do niej to traci swój urok, wolałabym zobaczyć u jego boku bardziej zadziorną laskę jak Katrine lub Rebeca ;D
No i dla mnie prawdziwa miłość można porównać do takiej płonącej świecy a zauroczenie jest silne, nagłe, wywołuje dużo emocji i bardziej przypomina uderzenie pioruna i jak dla mnie to właśnie jest między Elena A Deamonem: Zauroczenie, pociąg fizyczny itd
Ale jestem dopiero na 4 sezonie: P
A więc u mnie sprawa wygląda następująco: 1 zasadą przy wybieraniu seriali jest dobry, powoli rozwijający się związek pomiędzy bohaterami (Kości, Castle, Weronika Mars i masę innych). Jetsem poniekąd niepoprawną romantyczką.
Po zobaczeniu paru pierwszych odcinków (może 2) PW, kiedy tutaj zajrzałam byłam oburzona i w szoku. Czemu wszyscy mówili, że chcieliby zwiazek Damona i Eleny, a nie Stefana? Sprawdzałam, upewniałam się, że nie pomyliłam imion.
W dalszych odcinkach postać Damona mi się spodobała, ale z kolei nie byłam już w stanie sobie wyobrazić, że Elena mogłaby skrzywdzić Stefana.
Ale doszłam też do wnisoku, ze to wbrew mojej naturze, zeby nie wypatrywać drobnych epizodów u Deleny, żeby nie powtarzać sceny z tańcem lub tej pod parasolem. To było wbrew mojej naturze.
I nadal jest.
Więc ja, w pewnein sposób, kibicuję obydwu związką, i jeśli Stefan i Elena moają się rozstać, to lepiej niech z powodu Stefcia, niż gdyby Elena miała go poważnie zranić.
Elena i Stefan. Dlatego, że po prostu do siebie pasują. Widać, że się kochają. Dlaczego Elena nie pasuje do Damona? Bo jest zupełnie inna niż Damon. Z pewnością długo by ze sobą nie wytrzymali. Do Damona, bardziej pasuje Katherine, choć pewnie i tak nie będą razem, bo ona kocha Stefana.
Zdecydowanie Elena i Stefan:)
Ona i Damon do siebie nie pasują:( Nie byliby razem szczęśliwi:(
Wolę Damona, jednak Elena i Stefan pasują do siebie, bo oboje są spokojni i całkiem inni niż Damon ;)
z ksiazki:
Elena & Stefan - tam jest tak pokazana ta milosc, nie da sie opisac latwo ; ))
z serialu Damon & Elena - tak po prostu lepiej im z oczu patrze ; D
Zdecydowanie Damon I Elena... uwielbiam ten błysk w oku Damona kiedy jest wspominana Elena, albo gdy na nią patrzy...eh...ISKRY!!!
a poza tym Stefan nic sobą nie pokazuje, żadnej abstrakcji, tylko do przesady przewidziany klasycyzm... jak wyżej wspomniana nuda, nuda i jeszcze raz nuda!!! Damon mimo swoich niektórych niecnych uczynków daje temu serialowi werwę i różne ciekawe zwroty akcji. a to uczucie, które po woli widać pomiędzy Eleną i Damonem daje nam nadzieję, że będzie jeszcze ciekawiej niż dotychczas!!!! :-)
Ps. Już nie mogę się doczekać kolejnych odc. !!! :D
Jak na razie Elena i Stefan. Póki co z Damona wychodzi tylko i wyłącznie dupek, dupek i jeszcze raz dupek.
Stefan choć trochę nudny - to jednak bezpieczniejsza opcja.
Podkreślam jednak, że JAK NA RAZIE trzymam jego stronę. Wydaje mi się, że twórcy PW, podobnie jak w serialu Czysta krew, odwrócą rolę i z czasem ze Stefana wyjdzie bestia, gdy tym czasem Damon zacznie się zmieniać na lepsze i szala przechyli się na jego stronę.
ELENA I DAMON!!
dlatego że ich kocham i są dla siebie stworzeni i dobrze razem wyglądają i naprawde do siebie pasują
no i możecie głosować!
http://www.hollywoodlife.com/2010/09/10/twilight-vampire-diaries-robert-pattinso n-kristen-stewart-ian-somerhalder-nina-dobrev-kissing-makeout-hookup/
bitwa ROBERT PATTINSON & KRISTEN STEWART kontra IAN SOMERHALDER & NINA DOBREV
Zgadzam sie z pkjm, Stefan jeszcze pokaże na co go stać. Już zaczyna sie rokręcać. Nie wyobrażam sobie ani Eleny ze Stefanem ani Eleny z Damonem. Jak by w koncu sie zdecydowała to już by nie bylo czego ogladać. Ze Stefanem było by słodko i przesadnie. Mdło tak jak teraz XD, z Damonem. Hmmmm... Najlepsze przecież są te iskry, to napięcie. Tak więc by był jakiś kompromis jestem za uśmierceniem i Eleny i Kat ( ta druga mnie wkurza XD)
Damon i Elena. Moim zdaniem Stefan to trochę ciepłe kluchy, serio. Takie nie wiadomo co. Damon jest taki pociągający bo jest niebezpieczny, a Stefan tylko się zamartwia. Elena i tak ma dużo problemów na głowie. ZDECYDOWANIE - ELENA & DAMON !
Damon i Elena, zdecydowanie;P
Dlaczego? Hmmm... Nie wiem, może tylko ja odnoszę takie wrażenie, ale wydaje mi się od samego prawie początku, jakby tak naprawdę Damon miotał się sam ze sobą, walczył ze swoimi dobrymi cechami jakby się ich wstydził, jakby go osłabiały czy coś w tym rodzaju. A przy Elenie wydaje się, jakby się im poddawał, pozwalał im wypłynąć, stawał się znów, na powrót, sobą. Poza tym, pomiędzy nimi jest taka chemia, przyciąganie i jakiś rodzaj porozumienia,że nie widzę już tych spraw inaczej;P
A Stefan jeszcze da im wszystkim popalić, zobaczycie;P
Stefan i Elena. Stefan zyskał w moich oczach w 1 odcinku drugiego sezonu gdzie pokazał się z tej bardziej męskiej strony;) Podobają mi się ich relacje. Damon niech miesza, jest ciekawie, ale mam nadzieję, że koniec końców Elena będzie ze Stefanem i w serialu i w książce.
Damon i Elena oczywiście, po 1 dlatego, że mam nosa do serialowych par ;p a tak na serio to Stefcio jakby się bardziej przystojny zrobił w tym sezonie, albo mi się wydaje, ale mam wrażenie, że coś z nim zrobili, no w każdym razie wracając do tematu, krótko i zwięźle bo jest tam chemia której Selenie wg mnie brakuje. I zgadzam się Stefan ciepłe kluchy ale może go Kat "wychowa" ;) ale przy Elenie nadal będzie taki mazgajowaty, po prostu za szybko się rzucili w ten związek i tyle, cała ewentualna chemia, która mogłaby się pojawić zniknęła razem z pośpieszna deklaracja uczuć. Ava713 nie tylko Ty odnosisz takie wrażenie ;)
Stefan/ Elena bez watpienia. Damon przez Elene staje sie nudny i irytujacy. No i zdecydowanie nie moze przy niej byc soba co jest dla mnie niepojete bo powinno sie kochac druga osobe za to kim jest, a nie za to kim chcemy aby byla. A Elena zdecydowanie nie akceptuje wampirzej natury Damona, ktora przeciez jest jego prawdziwa naturą i zarazem sprawia ze jest jeszcze fajniejszym wampirem od Draculi Gary'ego Oldmana, co jest osiągnieciem.
A Stefan jest sobą przy Elenie? W dwóch odcinkach, owszem. Poza tym ukrywa przed nią wszystko to, czego nie ukrywa przed nią Damon. A gdyby Elena nie akceptowała Damona, to już dawno dałaby komuś go zabić, a tego nie zrobiła.
Może i Damon staje się nudny przy Elenie. Ale mają też razem naprawdę śliczne, zupełnie nie nudne sceny, podczas gdy Stelena jest usypiająca i męcząca. I ślicznych scen nie ma.
Elena i Stefan. Tu widać prawdziwą miłość, zgodność charakterów i poglądów. Natomiast Damon naprawdę do niej nie pasuje... Od bardziej jej pożąda niż kocha... Z resztą są tak bardzo różni, że po krótkim czasie bycia razem by siebie znienawidzili... Z resztą Damon jest zły.. Zabił tyle osób/.. Nie sądzę, że Elenie byłoby to tak łatwo wszystko wybaczyć i zaakceptować na tyle, żeby go pokochać. Myślę, że tak wiele osób jest za Damonem, bo jest pociągający. I większość z nas chciała by mieć takiego "gorącego" faceta ;) Jak to się mówi. Z niegrzecznymi facetami się flirtuje a za tych dobrych wychodzi za mąż ;)
Prawdziwa miłość, zgodność charakterów i poglądów, tak? A Damon Elenę pożąda i jest zły? Chyba oglądamy inny serial.
Stelena - miłość dwojga niedojrzałych nastolatków, głównym elementem ich związku jest "ciumkanie" et cetera, ach, no i obowiązkowe martwienie się o Elenę. Gdyby to była taka "prawdziwa miłość", Elena nie miałaby wątpliwości, czy chce ze Stefkiem spędzić resztę życia, tudzież wieczności.
Delena - związek dwóch silnych osobowości, dwójki szczerych - czasem do bólu - przyjaciół, podkreślam PRZYJACIÓŁ, związek ewoluujący, cementujący się i oparty na wzajemnym zrozumieniu - POMIMO różnic w poglądach.
Dlaczego uważam, że Damon kocha Elenę, a nie tylko pożąda jej i dlaczego nie jest zły - pisałam o tym już miliard razy, ale powtórzę raz jeszcze. Scena w 2x08 jest idealnym świadectwem prawdziwości uczuć Damona. Gdyby chciał ją tylko przelecieć i był rzeczywiście zły - dawno by ją uwiódł, zaliczył i zostawił. Ale tego nie zrobił. Bo w głębi serca Damon jest wrażliwym romantykiem, wierzącym w miłość, do bólu lojalnym i kochającym na śmierć i życie. O Stefanie jakoś nie potrafię powiedzieć tego samego. Niczym jeszcze nie dowiódł, że takie cechy posiada.
Kurcze, Damon przez dwa sezony zdobył się dwa razy na pocałunek, w pierwszym nie czuł odrzucenia, jak się potem okazało była to Katherine, za drugim razem zaś chciał upewnić się czy Elena coś do niego czuje. Okazało się, że nie, facet się załamał.Ale czy starał się za wszelką cenę ją zdobyć? Nie, on chciał odzyskać jej przyjaźń. Tylko na tym mu zależało. A potem w "Rose"? Czy to co jej powiedział w jej pokoju świadczy o tym, że jej tylko pożąda? No błagam, Elena nie miała wisiorka, więc tak jak Evarini napisała, mógł zmanipulować jej umysł i przelecieć, a on co zrobił? On ją pocałował w czoło i powiedział z łzą w oku, że na nią nie zasługuje.
Nie, serio, my naprawdę chyba inny serial oglądamy.
Można mu zarzucić wiele, ale tego że NIE KOCHA, ale jedynie CZUJE POŻĄDANIE jest grubą przesadą. Czy to Stefek spędził 145 lat szukając Katherine? Nie, miał ją w dupie i szlajał się po koncertach z Lexi. A Damon szukał jej i nawet po tym niewyobrażalnie długim czasie nie zrezygnował. To nie on wypatrzył sobie doppelgangera żeby "niby dowiedzieć się czy jest inny niż Katherine". No błagam :D Damon dojrzewał do uczucia, którym w tej chwili obdarza Elenę. I nie wystarczyły mu dwa czy trzy tygodnie żeby pójść z nią do łóżka jak zrobił to Stefan. Jak ty byś się czuła kwiatuszku gdybyś po pierwszej wspólnie spędzonej nocy z facetem zobaczyła na jego biurku zdjęcie z podobną do Ciebie eks? Wybaczyłabyś mu tak od razu? ;]
blush, ale tego się nie wybacza od razu, tylko potrzeba magicznej formułki "miałem ci powiedzieć" i pyk! Elenka wybacza.
Co do całej kwestii miłości do Kat i miłości do Eleny - myślę dokładnie to samo. Damon zakochał się w Elenie dla Eleny, nie dlatego, że wygląda jak Katherine. A Stefek? No, nie jestem wcale taka pewna.
Ja coraz bardziej jestem przekonana, że zanim Stefcio dał Elenie naszyjnik z werbeną to powiedział jej: Słuchaj Elena, od tej pory gdy powiem "Przepraszam", albo "Chciałem ci powiedzieć", ty wszystko mi wybaczysz. Zrozumiane?" A Elena jak w transie: Tak jest Stefanie, jak sobie życzysz Stefanie.
I tylko tak ściemniał potem, że on słabiutki, że po króliczkach siły nie ma na takie rzeczy ;) A pewnie sobie upolował jakąś dziołchę jak na balu Miss ;)
"Tu widać prawdziwą miłość"
Opartą na ciągłych kłamstwach ze strony Stefana?
"Zgodność charakterów"
Jaka tam zgodność, Elena jest uparta, potrafi postawić na swoim, nie zgodzić się z czymś, jak trzeba to pokaże pazurki. Stefan to zupełnie inna osoba.
"i poglądów"
Poglądy mają takie same bo Stefan zgadza się na wszystko co wymyśli Elena byleby tylko się przypadkiem na niego nie obraziła, bo przecież on musi mieć "jej szacunek".
"Damon [...] bardziej jej pożąda niż kocha... "
Chyba inny serial oglądamy.
"Z resztą Damon jest zły.. Zabił tyle osób/.. "
No tak, a Stefan jest święty.
"Nie sądzę, że Elenie byłoby to tak łatwo wszystko wybaczyć i zaakceptować na tyle, żeby go pokochać."
Ale Stefanowi wybaczyła, że:
- na początku zataił przed nią fakt iż jest wampirem
- nie powiedział jej o tym, że był na miejscu wypadku samochodowego, musiała to od niego wyciągać
- nie powiedział jej o podobieństwie do Katherine - jak wyżej
- nie powiedział jej o swojej mrocznej przeszłości - jak wyżej - za to ciągle ględził jaki to Damon jest zły
Mam wyliczać dalej?
"Myślę, że tak wiele osób jest za Damonem, bo jest pociągający. I większość z nas chciała by mieć takiego "gorącego" faceta ;) Jak to się mówi. Z niegrzecznymi facetami się flirtuje a za tych dobrych wychodzi za mąż ;)"
Nie, nie jestem za nim dlatego, że jest "gorący". Ale nie będę się rozpisywać jaki to Damon jest czuły w stosunku do Eleny, o jego pięknych wyznaniach, których Stefek nigdy nie wymówił, poczuciu humoru, DZIAŁANIU a nie siedzeniu na kanapie i marszczeniu czoła... widzę jego wady,jest zbyt impulsywny i często zaczyna myśleć jak już coś zrobi, ale to wynika z tego, że jest gotów zrobić wszystko żeby tylko ochronić Elenę. Zresztą, kto nie popełnia błędów?