Myślicie, że jest jeszcze dla nich szansa?!
Wolałabym żeby jednak się zeszli i Damon był taki jak kiedyś a nie taki jak teraz pantoflarz
Elenki...Co sądzicie?
http://29.media.tumblr.com/tumblr_m0c2ksVwdj1qayukdo1_r3_500.png :))
http://26.media.tumblr.com/tumblr_lzobvrSP391r2yo10o8_250.png :D
http://24.media.tumblr.com/tumblr_lzobvrSP391r2yo10o5_250.png :D
http://26.media.tumblr.com/tumblr_lzobvrSP391r2yo10o4_250.png :D
http://img6.glitery.pl/dev6/0/108/326/0108326637.jpg
http://i1185.photobucket.com/albums/z346/kbardonner619/Stelena-hug-stefan-and-el ena-16781152-500-300.gif nieśmiertelny gifek :D
http://30.media.tumblr.com/tumblr_m0d97htILf1rp4duqo5_250.jpg nijak to się ma do pozostałych linków, ale "o Chryste..." :|
Paul i Nina są świetni ;D
Oglądałaś może http://26.media.tumblr.com/tumblr_lzobvrSP391r2yo10o4_250.png to? ;D
Od samego początku chciałam, żeby Damon był z Eleną. Ale nie chce żeby się zmieniał, bo właśnie to zło w nim uwielbiam.
Ja myślę że tak :) Stefan na pewno kocha Elenę w swój dawny sposób a ona niego. Ja jestem, byłam i zawsze będę za Steleną. Damon teraz zrobił się taki nooo eee jak by tu się wyrazic... Zrobił się taki słodki. Opiekuje się Eleną jak Niania/Matka. Ehh... Bardzo Lubię Stefana/Paula. Jest Strasznie Fajny, miły,zabawny i w ogóle słodki. Ja jestem za Steleną! Oby byli jeszcze razem a Damon ? 1 zdanie - On mnie w ogóle nie obchodzi...
Jeśli Stefan nadal kocha Elenę w ''swój dawny sposób'' czyli ten egoistyczny sposób,to ja wymiękam.jeśli nic się nie zmieniło,jeśli do Stefka nic nie dotarło przez ostatni czas,to się załamuję.Okłamywał ją od samego początku,gdy zagrożone było jej życie,to on wzruszał tylko ramionami.Po wyzwoleniu się spod uroku Klausa,nie starał się odzyskać miłości i zaufania Eleny,tylko uganiał się za Klausem zaślepiony rządzą zemsty.
Co do Damona,to źle,że się troszczy o Elenę?Że się nią opiekuje?Zakochał się w niej i to już go skreśla,bo jest słodszy,milszy?To są złe cechy Twoim zdaniem?Ok,masz prawo tak uważać. Też lubię Paula.ale jako Stefan jest kompletnie do niczego i nie chciałabym mieć z kimś takim nic do czynienia,więc całym sercem jestem za Deleną...
Powtarzałam już wiele razy... Ale: naprawdę miał od razu polecieć do Eleny jak gdyby nigdy nic, wziąć ją w ramiona i zabrać ją - dajmy na to znowu na karuzelę?? Wtedy to by było dopiero... Zero skruchy i odpokutowania swoich win... Klaus go "zepsuł", wszystko wywrócił mu do góry nogami, łącznie z jego relacjami do Eleny... Ale teraz widać po nim, że pomału wraca dawny Stefan... Nawet Damon zauważył, że przestał pić krew, chce się zmienić... Do samego Stefana chyba coraz bardziej wszystko dociera, to co narobił i co tak naprawdę czuje, co czuł mimo wszystko przez cały czas.
No poleciał do Eleny i zabrał ją,ale nie na karuzelę,tylko na most na którym zginęli jej rodzice.A jak teraz Twoim zdaniem Stefek odpokutowuje swoje winy?Może i skruszony jest w co wątpię,to bardziej ślepa zazdrość o Elenę,bo Damon się zakochał,bo Elena zwróciła uwagę na Damona(czytaj pocałunek).No i wraca dawny Stefan,czyli taki sam jak był,fałszywy i obłudny,myślący tylko o swoim dobru,po prostu egoista.Teraz do niego dociera,że źle postępował?No to chłopak ma zapłon,nie ma co.
Nie wiem jak, nie wiem co będzie... Zazdrosny? Na pewno, ale nie ślepo, o nie, co to to nie... Kocha ją, więc to zrozumiałe. Myślący o swoim dobru, egoista? Bo nie jest kloszem nad Eleną, jak coś zrobi nie po jego myśli to "jak tak mogłaś" itp.
I jeszcze raz powtórzę: i Damon i Stefan mają dużo za uszami, zdaję sobie sprawę z tego, dużo rzeczy w zachowaniu Damona jest tylko i wyłącznie za sprawą Stefana i na odwrót. Ale i tak mimo wszystko jestem za Stefanem/Steleną :)
Chodziło mi o to,że jak teraz Stefek odpokutowuje swe winy,bo chyba to,że przestał pic krew,to nie wszystko(to za mało moim zdaniem).Nie dlatego,że nie ochrania Eleny lub jak Ty to napisałaś ''nie jest kloszem'',jest Egoistą,bo myśli o tym jak będzie się czuł jak dopuści do siebie człowieczeństwo... a o Elenie to nie łaskaw już pomyśleć,jak ona się czuje,jak długo jeszcze ma przez niego cierpieć?On myśli tylko o sobie,to widać gołym okiem.Wiem,że Damon też dużo złego uczynił,nie musisz mi przypominać,ale proszę Cię nie wybielaj Stefka na tle Damona.Jesteś za Steleną, ja za Deleną,zobaczymy jak to się skończy.... Jeśli scenarzyści będą brali pod uwagę oglądalność,to serial skończy się Deleną,bo gołym okiem widać,że więcej fanów ma Delena :)
Nie wszystko, ale też nie wszystko na raz... Wiem, że teraz cokolwiek nie zrobi, to zawsze już będzie tak, że dlaczego nie powiedział tego wcześniej, dlaczego tak późno, dlaczego zrobił tak a nie tak, ehhh ten Sztefyn nic nie myśli, a raczej myśli o tylko o sobie... Chyba już na stałe przylgnęła do niego łatka "tego złego i beznadziejnego"...
Zobaczymy, już niedługo kolejna porcja :)
Nie wszystko na raz?To kiedy?To teraz przez dwa sezony będziemy oglądać ''skwaszonego'' Stefka z miną poszkodowanego przez los?Och biedny Stefan,tyle wycierpiał,a ten zły Damon wykorzystał sytuację i się ZAKOCHAŁ w Elenie ;] Nie wiem czy na stałe będę tak myśleć o Stefanie,przez dwa sezony było widać,że kocha Eleną jakimś ''chorym'' uczuciem(przyczepił się do niej,bo wyglądała identycznie jak Kath).Po dwóch tygodniach miłość?Nawet nie zdążył dziewczyny poznać,a ona jego,w przeciwieństwie do relacji Damon-Elena(oni się poznawali przez dwa sezony).ALE DOBRA!! Tak jak powiedziałaś,za kilka dni będziemy mieli kolejny odcinek,a później następne i się przekonamy na ile się zmienił Stefek i jak będzie teraz traktował Elenę i czy jest większa szansa na Delenę/Stelenę ;)
Tak... Bo trzeba się znać "minimalną wymaganą ilość czasu", żeby dopiero mogło zaistnieć uczucie... A jeżeli coś rozkwita szybko to to jest obłuda i na pewno nic dobrego i prawdziwego...
Już nawet pomijając sytuacje serialowe/filmowe, bo to można traktować z przymrużeniem oka, ale z własnych doświadczeń - nigdy dziewczyny nie miałyście jakiejś szybkiej sytuacji uczuciowej...?? To jest naprawdę nierealne czy wręcz niedozwolone? ;p
Owszem byłam kiedyś zauroczona pewnym chłopakiem,ale nigdy nie dam sobie wmówić,że istnieje miłość od pierwszego wejrzenia.Wystarczy znać definicję miłości,by to wykluczyć!Można się fascynować,podniecać na czyjś widok,ale błagam Cię nie mów mi,że to jest miłość,bo pomyślę sobie,że masz 13 lat i przemawiasz przez pryzmat pierwszej szkolnej miłostki... ;)Jeśli choć troszkę życie znasz,to przyznasz mi rację,lub to kiedyś sama zweryfikujesz,gdy dorośniesz :) A tymczasem uciekam,bo obowiązki wzywają.Dziękuję za interesującą rozmowę ;)
A zadziwię Cię, bo mam dyszkę więcej, także nie jestem sikutem :PP
No ale to jest też serial, działa innymi prawami :D Nawet bójki wyglądają inaczej niż w rzeczywistości :D Bo realni ludzie nie są z kamienia, krew się leje nie to co na ekranie :)
Tak samo uczucia, może troszkę przekoloryzowane, ale nie wyssane z palca.
To masz 23 lata i wierzysz w miłość od pierwszego spojrzenia?Zadziwiasz mnie dziewczyno :D Ja jestem romantyczką,ale w bajki nie wierzę ;)
Pytałaś o świat realny,to Ci odpowiedziałam.
Co do ostatniego Twego zdania,to mówisz o miłości Stelenowej?Jasne,że jest przekoloryzowana.Po dwóch tygodniach big love,całowanie i sexowanie zaraz później-rzeczywiście miłość....wyssana z palca.... po iluś tam odcinkach gdyby to się stało,to bym uwierzyła,ale nie zaraz na początku,niezła BAJECZKA,ale to tylko serial,więc cóż.Wolę Delenę,gdzie ich ''uczucie'' można przenieść do świata realnego i nie będzie to dziwnie wyglądało.Mieli czas się poznać,wady i zalety drugiej osoby.Był czas na akceptację jakiś czynów i w rezultacie miłość.
Wiesz... Nie wiem tak do końca czy wierzę... Rzadko który romans wyciska u mnie łzy... Jestem zaręczona i nie jest to miłośc od pierwszego wejrzenia (i o pierwszym wejrzeniu ciężko powiedzieć, ale to inna bajka ;p), ale Stelena... to dla mnie trochę bajka, ale za to piękna... Coś mnie na prawdę rusza... Pewnie w dużej mierze jest to wizualność Stefana/Paul'a, ale oczywiście nie tylko :D Jest coś między nimi, no nie da się ukryć... Mają wzloty, upadki, chwile całkiem skrajnie smutne jak i śmieszne/wesołe (które przeżywają razem, nie osobno, razem w tym tkwią) a Delena...? - naprawdę teraz nie chcę najeżdżać, bo to mnie już absolutnie nie baw, ja (przynajmniej...) zakopałam topór - ile było sytuacji, że Elena, np. złapała Damona za rękę i powiedziała "nie przejmuj się, jestem przy Tobie"/"damy radę"/"jesteśmy w tym razem" lub cokolwiek innego dającego mu naprawdę do myślenia...? Nie ma dla mnie magii w pocałunku "na łożu śmierci" albo "rodem z 'Braci'" (oczywiście sytuacje nie sątakie same, ale można w jakiś sposób porównać... o ile ktoś oglądał i wie ;p). Wydaje mi się (i mam też cichą nadzieję ;p), że - jak sama Elena powtarza - dla Eleny Stefan zawsze będzie na pierwszym miejscu (tak samo zresztą jak Kath... niby kochała i tego i tego, ale to Stefan zdobył serce...). Damon może być "ciepłym szwagrem" :D, który zabierze na piwo, zrobi "odbijanego", ale na tym koniec...
Stefan zabrał ją na most? Tak, cios, nie mogę zaprzeczyć... Ale to nie było jego "widzimisię"... Chodziło o Klaus/Stefan... Fakt, że dopiero po wszystkim, ale wytłumaczył Elenie, może nie w porę, ale być może nie byłoby takiej wiarygodności... Tym zachowaniem zranił Elenę, nie wychwalam go, bardzo skrajne, ale myślę, że można usprawiedliwić...
Damon "zabił Jeremy'ego"? Tak, cios, nie mogę zaprzeczyć... Ale to było jego "widzimisię"... Coś nie poszło po jego myśli... Ktoś go odtrącił a akurat w danej chwili nie powinien.... A nie może - i nie ma prawa - kogoś karać za jego uczucia!
Elena nie rzuca mu się okrakiem na twarz, nie jest też wylewna ze swoimi uczuciami co do niego... Albo ja serio tego nie widzę... Tej całej magiii... Ale myślę, że w odcinku "może to jest problem" nie była ani pijana, ani totalnie załamana, ani nic, co wskazywałoby na jej niepoczytalność, więc bardzo dobrze wiedziała co i do kogo mówi.
Nie wiem jak realizatorzy - i czy w ogóle w jakiś sensowny sposób - wybrną z tego... Może zaserwują nam romans niczym z kosmosu, np. Liz z Mattem :D a Elena tupnie nogą i powie, że chce skupić się na nauce i nie miłości jej w głowie ;p , ale nie chce mi się już ciągle stawać do potyczek słownych, przekonywania - bezsensownego, bo za daleko już wszystko zaszło, nikt nie zmieni swojego zdania - że jeden jest lepszy od drugiego, albo przedstawiania argumentów i konkretnych powodów, dlaczego mam akurat takie zdanie a nie inne... Bo nie mogę mieć... po prostu :) Bo wtedy wyjdę na płytką...
minona... OK, jesteś za Deleną, ja wręcz przeciwnie, takie mamy prawo... Każdy może mówić to co chce, myślę,m że jak same nie będziemy chciały, to nie zmienimy swoich przekonań i na nic kłótnie... Także o "swoich" parach nie podyskutujemy, ale być może o czymś innym się kiedyś uda ;p
Nie atakuję, tylko po prostu staram się spokojnie rozmawiać, wydaje mi się, że się da ;))
Widzę,że się postarałaś,to miło :)
Jesteś bardzo niezdecydowaną osobą,najpierw mówisz,że wierzysz w taką miłość,teraz znów nie?Szybko zmieniasz zdanie w zależności od sytuacji chyba ;P
Lubisz Stefana,ok,masz do tego prawo,ja lubię Damona i choć jest on dla mnie przystojny,to nie oceniam jego postaci pod względem urody,tylko biorę pod uwagę wszystko :jego zachowanie,rzeczy które uczynił dla Eleny... itp.Ocenianie postaci przez pryzmat urody jest troszkę płytkie,a tym bardziej mówienie''podoba mi się aktor wizualnie,to i grana przez niego postać jest cool''.
Co do zachowania Stefana i Damona względem Eleny uważam inaczej,ale ja widocznie inaczej odbieram to co widzę oglądając ten serial,a Ty inaczej.Lepiej będzie skończyć tą jałową dyskusje,bo widzę,że Ty jesteś skłonna zaraz ''broń wyciągnąć'',sama mówisz,że się kłóciłaś tu już z kimś na temat Deleny/Steleny,a ja nie mam zamiaru podejmować wyzwania.Masz prawo być za Stefkiem i Steleną,a ja nie mam zamiaru Cie przekonywać do zmiany zdania :D
Na koniec tylko dodam,że strasznie ciężko się czyta Twoje wypowiedzi,bo piszesz bardzo niezrozumiale:urywasz w pół zdania,nie kończysz myśli i zaczynasz coś z całkiem innej beczki,ciężko nadążyć za Twoim tokiem myślenia.Wybacz za słowa krytyki,ale przy tak długim poście widać to bardzo wyraźnie.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę :)
Nie, nie, nie...Chyba źle się wyraziłam... Wierzę, że taka miłość może być, oczywiście. Chodziło bardziej o mnie. Nie mogę ślepo za czymś stanąć nie doznawszy tego, w tym przypadku chodzi o tą miłość od pierwszego wejrzenia, ale nie popadajmy w skrajności, TAK wierzę, lub NIE nie wierzę. I tak: myślę, że uczucie Eleny i Stefana może być prawdziwe, bo nie jest czymś niemożliwym.
Ojej... Uroda nie jest wyznacznikiem!! Absolutnie! Ale oprócz podstawowych rzeczy wizualność też ma swoją rolę :PP
Nie, nic nie będę wyciągać ;) A nawet powiem więcej ;p To jest mam nadzieję ostatni post, w którym się tłumaczę i uzasadniam swoje wybory...
Ciężko? Wczoraj troszkę byłam po %, ale dzisiaj ponownie ze dwa razy przeczytałam swój post... Zdania budowane poprawnie, interpunkcja, polskie znaki, jeżeli chciałam coś wtrącić do zdania to za pomocą "- ... -" lub nawiasów, wymaż te fragmenty a sens zdania Ci zostanie :)
Pozdrawiam, anulka88 ;))
http://media.tumblr.com/tumblr_m0jcmeFhZR1qga35l.gif Pięknie powiedziane,myślę dokładnie tak samo jak Ty :)
Nie nie, nie chodzi mi o to że źle, gdy troszczy się o Elenę. Tylko wołałam jak był "tym złym". Stefan na pewno kocha Elenę tylko nie chce przywrócic człowieczeństwa dlatego, że jedyne co będzie czuł to ból, gdy zranił Elenę. Więc po 1.Damon był o wiele lepszy w 1 i do połowy 2 sezonu. Teraz to tylko słodki koleś. Damon to Damon i tyle. po 2. Jak już pisałam jestem za Steleną. I oczywiście biorę pod uwagę twoje zdanie. Pozdro *__*
Rozumiem Cię,bo też wolałam tego bad Damona,ale zakochany Damon nie jest aż taki zły.Stefan nie chce przywrócić człowieczeństwa,ale nie chce też dać Elenie spokoju,nie zostawi jej by spróbowała szczęścia z kimś innym-to jest egoistyczne podejście moim zdaniem.Nie chcę się kłócić,więc powiem tylko,że również szanuję Twoje zdanie :)
http://media.tumblr.com/tumblr_lxt8vmm5qF1qm0tn1.gif
Jak dobrze, że w następnym odcinku ujrzymy retrospekcje z przeszłości Damona, bo nadal są osoby, które myślą, że zły Damon to prawdziwy Damon. Zakochał się to się zrobił beznadziejnie słodki i opiekuńczy, tragedia.
Jestes fanką Avril z tego co widzę? ;D
http://25.media.tumblr.com/tumblr_m0j7avZFeY1qgv2lzo1_500.gif
kocham tą piosenkę, tyle, że w oryginale :) Cóż, ja za to jestem fanką Coldplaya :) Ale Stelena nas łączy :D
To proszę, Coldplay "inaczej" :) http://www.youtube.com/watch?v=c8-0i-R0gt0 ale pewnie znasz :)
Dobrze, dobrze :))
tej wersji nie wiedziałam, haha, dobra! :D chociaż i tak zawsze najlepszy jest oryginał.
fajnie :D
ja lubię ten filmik...-szkoda,że nie ma dalszego ciągu :(
http://www.youtube.com/watch?v=cfpHgGm3DJs&feature=channel_video_title
S03E18 :)
http://cdn.tvovermind.com/wp-content/uploads/2012/03/64938.jpg
http://cdn.tvovermind.com/wp-content/uploads/2012/03/64947.jpg
http://cdn.tvovermind.com/wp-content/uploads/2012/03/64941.jpg :D
http://cdn.tvovermind.com/wp-content/uploads/2012/03/64941.jpg :D
TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK ;DDDDD
Nie korzystałam parę dni z komputera, a tu takie cudowne powitanie ;D
1. http://www.youtube.com/watch?v=uL8wgLV1vjw :(
2. http://www.youtube.com/watch?v=aMPsX-JFx5Y :)
3. http://www.youtube.com/watch?v=k2gM3GOr9qM bardzo mi się podoba, i piosenka i filmik :D