Co wy na taką nową parę w serialu? Uważam, że świetnie by do siebie pasowali..:P i teraz
jak Caroline nie jest już z Tylerem ...:D Fajny zakręt w serialu by był :)
UmarłamXDDDDD
Ale tak, urocze z niego kociątko:)))
Kurde, jak ja za Klausiem ogólnie tęsknię, to jest nieporozumienie.
W ogóle za całą naszą Trójcą cudną, te ostatnie 2 odcinki były takie sobie średnie i winą obarczam brak wymienionych niestety...
Co znów się sprowadza do tego, jaką głupotą jest wyeliminowanie ich wątku;(((
Nie zabija się TAKICH postaci.
Po prostu nie, to debilizm do kwadratu:(((
Lepiej nie pisz tego, bo możesz kogoś tym wkurzyć ;D (ja się z tobą zgadzam, tak BTW)
Muszę to tu wkleić po prostu musze;)
http://28.media.tumblr.com/tumblr_m1cj57C73M1qgm87oo1_500.gif
Nie czytajcie jeśli nie chcecie popsuć sobie humoru:P
Nie napalam się już na spoilery. Skoro te z wiarygodnych źródeł okazują się fałszywe, to czego można oczekiwać od takiej strony? ;]
Bardzo bym chciała żeby to była prawda. Mam nadzieję, że nie rozczarują fanów Klaroline, bo inaczej po cholerę były te ich wspólne sceny?
Masz rację Bluszku, oni lubią nas wodzić za nos;)
Ale to faktycznie byłoby bez sensu, gdyby wprowadzali ten wątek wiedząc że nic nie będzie.
Coś być między nimi musi i basta:)))
Na razie pozostaje czekać na tą scenę, w której Caroline uratuje Klausa ;) Mam nadzieję, że chociaż to było prawdą (nie mogę przeboleć tego desszczu ;P).
mysle, ze rzeczywiscie Caroline uratuje Klausa tylko pewnie nie wprost i on caly czas bedzie nadal myslal, ze go zdradzila a o tym komu zawdziecza zycie dowie sie kiedys tam. Boje sie, ze w 3x18 nie bedzie ich wspolnych scen:( I znow czekanie do 19 kwietnia
Kurcze,chyba się na Klausa i Caroline razem nie zapowiada. Szkoda,bo w sumie teraz już tylko dla tego watku oglądałam nowe odcinki,które tak przy okazji były strasznie nudne,nie wydaje Wam się?
dokladnie, nic nowego, ciagle te same problemy:Stefan sie miota, Damon cos tam kombinuje bez przekonania. A Klaroline to taki powiew swiezosci...3x14 i 3x15 ogladalam z zapartym tchem a teraz bez emocji. Oby 3x18 nas pozytywnie zaskoczyl.
Właśnie,myślałam,że nareszcie będzie coś nowego. Miałam ochotę przewinąć dwa ostatnie odcinki,bo w sumie nic nowego nie wnosiły,może oprócz wątku z Rickiem. Także czekam na 18 i mam nadzieje,że będzie wart tego czekania;)
Wlasnie przeczytalam, ze: 'ipodczas namietnej nocy Car i Tylera w oknie pojawi sie KLAUS''! Mato byc w 3x19 ! Wiecej tu: http://www.vampirediaries24.pl/news.php?readmore=3159
Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić xD Nawet właściwie nie chciałabym takiej sceny .... juz sobie wyobrazam smutnego Kluska ... nie i juz ;). Fakt, ze prawdopodobnie ma być taka scena Forwood mnie zniesmacza... (cios w strone Klaroline) do tego jakby jeszcze Klaus się o tym dowiedział.....;/
Tak z Klausowej beczki ;D :
http://25.media.tumblr.com/tumblr_m1flo9snVt1r1nlfso1_500.gif
http://30.media.tumblr.com/tumblr_m1flo9snVt1r1nlfso2_r1_500.gif
Morgaaaaaan ;D Boguuu TyxD
http://www.youtube.com/watch?v=lsKc4_7WEDM&feature=player_embedded - jak dla mnie to Morgan jest gwiazdą tego grupowego wywiadu ;D
on ma niesamowity urok osobisty! a wracajac do tej sceny: jak dla mnie moze byc, bo moze i go zasmuci, ale wyglada tez na to, ze go bardzo zmotywuje do dzialania wobec Car.
Ja już normalnie nie wiem...
Będzie to samo co z Deleną:(
Sru że jakieś 90% widzów woli Klaroline od Forwood, ( i nie że sobie to z tyłka wzięłam, rankingi shipów mówią same za siebie;) Plec będzie z radością kontynuować dręczenie nas;)
Podobno w 3x19 ma być super gorąca scena sexu Forwood, jednym słowem "zajebiście":((((
Chyba zacznę współodczuwać ból fanek Deleny na mizianiu Stefy&Eleny, bo zaraz mnie to czeka z tym hybrydowo-wampirzym trójkątem...
Forwood troche sie posciskaja i powija,przymkniemy na to oko, bo moze to ich ostatnie wspolne chwile.
Przeciez w 3x20 Klaroline maja miec wspolny taniec a Forwood ma miec chwile zwatpienia.
Jak bardzo bym tego nie chciala, to na pocalunek Klaroline jest troche za wczesnie. Raptem troche potanczyli i pogadali o koniach (chociaz mi osobiscie by to wystarczylo), ale czytalam, ze Klaus bedzie nieugiety, wiec zaiskrzy.
E tam, ja już się nie dołuję spoilerami :p Niech się wypchają nimi odkąd nas zrobili w balona z deszczem:/
To że coś się wydarzy między Forwoodem jest raczej oczywiste... jestem shipperką Klaroline, ale wątpię w ich endgame..:/
Kurcze, no trochę mi głupio, nadal jestem odrobinkę rozdarta;)
Forwood podobało mi się ze względu przede wszystkim na ich przyjaźń, jaka się między nimi wytworzyła...
I myślę że Car naprawdę kocha Tylera, ale co do Ty'a to można mieć czasem wątpliwości...
Teraz, jak już jestem bardziej za Klaroline, to dostrzegam pewne minusy.
Czy czasem u Tylera to nie tyle jest miłość, co wdzięczność.
Bo przecież zanim Caroline nie wspomogła go w sprawie jego wikołactwa, to miał na nią kompletnie wy**ebane:/
Teraz to nawet mi się przypomniało, jak jakoś jeszcze w 2 sezonie, jak gadał o Caroline z Mattem, (znaczy nie wiem czy dobrze pamiętam) to określił ją jako głupią, puszczalską blondi...
Mimo że ją znał przecież tyle lat:/
Dopiero później mu się odmieniło, bo była jedyną która mu pomogła.
No i też - ona za to kiepsko może na nim polegać...
Jak są jakieś kłopoty, to Tyler nie wie jak się ma zachować i albo coś spiep*zy, albo zwieje;)))) Jak w akcji z Jules...Tam to w ogóle jak taka dupa trochę. Przyjaciółkę mu torturują a ten stoi i paczy...
Widać, że Tyler to jednak "szczeniak":))))
Do tego wszystkie praktycznie jak jeszcze Caroline nie była przekonana, czy ma z nim bc czy nie, to podrywał jakieś dziunie bez krępacji i tak jej stawił ultimatum w stylu: "Jesteś ze mną czy nie, bo ja nie wiem co mam ze sobą zrobić, poza tym stale chodzę napalony";)
Naprawdę, coraz więcej widzę dziur w ForwoodXDDDD
A Klaus, no fakt - chciał ją poświęcić w rytuale, ale w ogóle jej wtedy nie znał, no;)))
I chociaż przy jednej babce sie umie zachować;)))
Podsumuję twoją wypowiedź w ten sposób: związki budowane na seksie nigdy nie mają zbyt długiej przyszłości przed sobą. Caroline i Tyler bez wątpienia łączy łóżko, chociaż z jej strony widać było w trzecim sezonie walkę o niego, próbowała go w pewien sposób bronić przed Klausem i Rebekah przed przemianą w hybrydę, jak i po niej. A on? Parę razy ją przeleciał, poprzytulał, gdy płakała, że ojciec ją nienawidzi, albo najlepsze (!) wyłączył z gry zastrzykiem tłumacząc, iż kierowało nim dobro Carol. Brakuje mi w tej relacji jakiegoś zainteresowania, czy chociażby szczerszej, głębszej rozmowy. Zdecydowanie nie jestem za Forwood, może i Forbes ma dużo wad, określana jest mianem Vampire Barbie, ale do cholery potrafi poświęcić się bez reszty osobom, które są dla niej ważne. Dlatego niezmiernie żałuję, że marnuje czas na bezsensowne wyciąganie byłego-teraźniejszego chłopaka ze szpon wcielenia szatana, którym jest dla niej najwyraźniej Klaus i trzymam kciuki, by nie przeszli tego testu czekającego na nich w kolejnych odcinkach :D:D
Tyler nie potrafi tworzyć związków opartych na uczuciu. Podobnie zresztą, jak w przypadku Vicky Donovan tak mam nadzieję, że i z Caroline mu nie wypali, co jednocześnie może w czwartym sezonie otworzy furtkę dla Klaroline ;]
Wow... nie myślałam o tym w taki sposób. Coś w tym jest...
Też coś kojarzę, że ją od pustych nazywał :P No ale nie ukrywajmy, porównując Caroline z 1 sezonu do Caroline z 2 i 3... różnica ogromna;) Właśnie dzięki tym problemom z wilkołactwem Tyler ją dostrzegł. I bardzo mi się podobała ich przyjaźń. Myślę, że mogli na tym poprzestać. Zostali parą, fajnie było, ale Tyler zamienił się w hybrydę, zrobił się z niego dupek...nabroił i wyjechał. Jestem ciekawa co go skłoni do powrotu... bo wątpię żeby przywracali jego postać do serialu jeśli miałby być do końca sezonu grzeczny i nie sprawiać żadnych kłopotów:p
Swoją drogą skoro jest "cały czas napalony" to ciekawe czy wierności dochował ;]
Co do Klausa, no właśnie... poświęcił ją w rytuale i uważam, że w jakiejś Klarolinowej scenie powinni to poruszyć. Jakby nie patrzeć, żeby do czegoś między nimi doszło to Caroline musi mu wybaczyć. A to jednak będzie trudne biorąc pod uwagę co wyrządził jej i jej bliskim...
I tu byłam zaskoczona, że Klausior potrafi się tak pięknie zachować w stosunku do kobiety. Do tej pory to była działka jego brata, Eliasza mam na myśli oczywiście ;P
No nic, poczekamy, zobaczymy:p
Najwidoczniej Tyler lubi bzykać to, co według niego jest określane mianem "puste, głupie" :/ cholernie szkoda, że Plec w poczet kobietek tego próżnego chłoptasia, zaliczyła też Carol, która faktycznie, jak zauważyłaś uległa diametralnej zmianie na przestrzeni wszystkich sezonów. I Tyler wcale jej nie dostrzegł, tylko skorzystał z pomocy, którą mu ofiarowała, potem dołączając do tego seks ;) Caroline jest chyba już dobrze znana ze swojego matkowania niektórym początkującym wampirom i wilkołakom :D:D
Wydaje mi się, że to, iż scenarzyści wrzucili ich do jednego worka z parami tylko dlatego, aby podwyższyć oglądalność - w końcu nie widzieliśmy wcześniej związku wilkołaka i wampira, co dla tego drugiego może być śmiertelne. To pewien aspekt niebezpieczeństwa, urozmaicający sytuację, ale poza tą zakazaną sympatią... nie mamy w Forwood nic. Nie widzę u nich żadnej głębszej chemii, owszem - fajnie się na nich patrzy, ale co z tego? Damon i Elena również nieźle wyglądają, ale między nimi czasami iskrzy, a tutaj? Jakoś nie widzę sensu prowadzenia dalej tego ich wątku :/ mam nadzieje, że Lockwood polegnie w tym teście, który ich czeka. Może znajdzie sobie inną do pukania :D
Ano z Klausem będzie na pewno pod górkę ;] Nie wierzę w to, iż zmieni się ze względu na Carol i zacznie przesiadywać z Damonem, Stefanem i Rickiem w barze, wlewając w siebie czystą. Przydałaby się jakaś scena wyrzucenia wszystkich żali, dotarcia się i jako tako, porozumienia :D zresztą przydałoby się, żeby ktoś z paczki pokrzywdzonej Eleny przeszedł na ciemną stronę mocy, odnoszę wrażenie, iż Caroline ratując życie Klausowi (spłaci swój dług) na pewno ściągnie na siebie gniew Damona :D
Musiałabym obejrzeć od początku odcinki z Forwoodem żeby jakoś konkretniej się wypowiedzieć, bo teraz to ich początek znajomości słabo kojarzę. Nawet nie pamiętam czy im jakoś specjalnie kibicowałam jako parze ;P Chyba po tym "jestem napalony", "och, ja też", "chodźmy na seksik" dałam sobie spokój...
O wiele bardziej wolałam Caroline z Mattem. Z jego strony uczucia były w 100 % prawdziwe (chociaż bardzo nie podobało mi się jak potraktował Caroline dowiedziawszy się, że jest wampirem).
Dokładnie, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Chociaż jeśli doszłoby do czegoś między Klausem i Caroline to nie sądzę żeby tkwili dalej w MF, zwłaszcza, że ich związek nie byłby akceptowany przez nikogo. Polecieliby do tego Paryża czy Tokio:P
Oj tak, Carol i Matt mi się bardzo podobali na początku :D było z nimi wiele małych scenek (malowanie farbami, zajadanie się słodyczami na łóżku, spacerowanie po szkole), ale dobitnie pokazujących to, co do siebie czuli, zwłaszcza urzekł mnie ten pocałunek na środku ulicy przed jego samochodem :) choć odniosłam wrażenie, że po prostu nie tyle, co nie poradził sobie z jej przemianą w wampira. Nadal kocha Elenę i niestety widzimy to w najnowszych odcinkach :/ wampiryzm u Caroline był dobrą wymówką do zerwania; dziwi mnie tylko, że tolerował dziewczynę na dobrą sprawę zaplątaną w trójkąt z dwoma wampirami i nadprzyrodzoną wiedźmę wchodzącą w poczet swoich znajomych, a przemiany (niechcianej w dodatku!) ukochanej osoby, nie chciał zrozumieć, naciągane strasznie :/
To mnie odrzuca w serialu - ta cholerna jednostronność. Dobrzy są dobrymi, źli tymi złymi. Dlaczego nie zaryzykują przejścia kogoś istotnego w serialu na drugą stronę? Tja, Bonnie pomaga Klausowi, ale nie stoi za nim. Gdyby Carol przeszła na jego stronę to... byłoby nieoczekiwany obrót i racja, niech ją zabierze z MF i niech sobie żyją w tym Rzymie, Paryżu czy Tokio :D:D:D
Czego możemy się spodziewać po powrocie Tylera? Jak to będzie wyglądać?
Tyler wraca, w 3x19 'Heart of Darkness', nie zabraknie wielkich
scen między nim i Caroline, i nie zabraknie namiętnego seksu.
To co mogę zdradzić i napewno was zaciekawi, to podczas jednej z
ich namiętnych nocy, nagle w oknie Caroline pojawi się Klaus!
Tak to będzie coś wielkiego, tak wyjdzie na jaw co do tej pory
ukrywała Caroline, oczywiście dotyczy to zalotów Klausa w jej stronę.
Tak rozpocznie się wojna pomiędzy dwoma hybrydami o
serce blond wampirzycy. Tyler nadal, będzie zmuszony
usługiwać swojemu panu, nie udało zerwać mu się z nim więzi.
Kto wie, czy Klaus nie będzie kazał Tylerowi zostawić Caroline?
Tak, wszystko to zdarzy się w 3x19, napewno będzie dużo
scen które nas zaskoczą, i pozytywnie i negatywnie
ale powiem jeszcze jedno, to nie może skończyć się dobrze!
Nie mogę przestać się śmiać:DD
Jak dobrze, że teraz w ten sposób reaguję na spoilery:D
Nie? xD
Pozostaje mi się tylko śmiać z tej sceny (Klaus podglądający seks Forwooda, wft?). Nie wierzę już w żadne spoilery dopóki nie zobaczę odcinka na własne oczy.
Ja dzięki Tobie zostałam uspokojona i za to ci naprawdę DZIĘKUJĘ !!! :** ;)) ^^
http://www.youtube.com/watch?v=I5DTWDiMj2I&feature=player_embedded - Klarolinkowe ARCYDZIEŁO. DOSŁOWNIE.
to jest PRZEPIĘKNE! zawsze znajdziesz jakies cuda:) jestem tak spragniona nowych scena Klaroline:( nczytalam sie znow, ze w 3x18 Car ma isc do Klausa i przekonywac go, by nie szantazowal Bonnie. Tak sie nie moge doczekac tego odc, ze chyba obejrze na zywo.
no mam nadzieje, że dorzucą jakąś fajną scenę z nimi, bo jestem bardzo ciekawa jak to się rozwinie... a jak na razie Klaus sobie zwiał i nic, żadnych scen z Caroline!...
wg Vampiresdiaries24: ''Otóż, Klaus będzie chciał aby Bonnie pomogła
mu w jego planie. Oczywiście Bonnie się nie zgodzi więc co
zrobi Klaus? Zagrozi Bonnie, że zabije jej matkę oraz
Jamiego jeżeli Bonnie nie znajdzie jakiegoś sposobu aby
zerwać link który połączył jego i jego rodzeństwo w jedność.
Do akcji wkroczy napewno Caroline, mając nadzieje
że uda jej się powstrzymać Klausa - na próżno.''
aaaa...czyli mimo wszystko nie będzie jej pieskiem podwórkowymXDDD
Dobrze, dobrze:)))
no wiesz, jest obrazony. Ostatnio jej portrety posluzyly mu za rozpalke, wiec pewnie nie bedzie taki milutki jak ostatnio. Nie moge sie doczekac tego odcinka!
Tu wiesz, chyba nawet nie chodzi o to że jest obrażony;)
Po prostu - chyba nie może pozwolić, żeby jego rodzeństwo zginęło...
Dlatego nawet prośby Caroline tu nie pomogą, i uważam że to zrozumiałe;)