Ja go nie kocham bo jest za miły i za grzeczny:P Mógłby się upic albo rzucic peta na czerwony dywan:P Albo chociaż ubrac podarte spodnie na wielką galę;p
Stefana czeka trudny sezon bo nie dośc że Elena przypomni sobie, że Damona najpierw poznała (głupie uzasadnienie, że woli Stefana bo był pierwszy:P) i Damon go zniszczy:D Taką mam nadzieję.
wtedy zaczęłyby się wonty, że nie ma za grosz kultury ;] Niektórych rzeczy po prostu nie wypada robić publicznie i tyle ;p
Zbuntowani są bardziej sexy. Taki Meyers z tym spojrzeniem niegrzecznym, czy to, że zatrzymano go pijanego na lotnisku ;p Ale co ja się tam znam w sumie :D
mnie już obaj zaczynają wkurzać. Ian lubi być w centrum uwagi, lubi zawsze wtrącić swoje 3 grosze. Nie muszę chyba pisać jak bardzo go uwielbiam, ale to właśnie zaczyna mnie ostatnio denerwować.
Paul jest uroczy i zabawny, owszem. Ale jak Ian, czasem odnoszę wrażenie, że musi coś wtrącić, żeby wszyscy skupili się na jego żarcie. Albo robi to za często. A dowcipami o wampirzym seksie już rzygam :P
też prawda :) Nie rzuca się podczas wywiadów, nie sypie żartami, które prawie zawsze nie mają sensu, nie gada głupot o Klausie. Jest skromny, uroczy, przesympatyczny dla fanów. Na dodatek jest świetnym aktorem.
Za dużo filmów z nim nie oglądałam, więc osobiście się nie wypowiem czy jest dla mnie świetny. Na pewno jest...inny :) Ciekawy i intrygujący. Cholera, aktorzy z Wysp tacy właśnie są. Nie lubię amerykańskich bobków. To samo filmy czy seriale. Uwielbiam angielskie produkcje.
Ja też nie oglądałam, powinnam była dodać "świetnym w TVD", bo tylko po tym go oceniałam. Angielskie filmy biją na głowę amerykańskie- robione na ilość, nie jakość. Czysta komercja i tyle.
Mi się wydaje, że właśnie te wampirze dowcipy są po to aby dorównać Ianowi:P Niech będzie sobą, o wiele bardziej wolę jego żarty, niż żarty zainspirowane Somerhalderem.
Tu mnie trochę Ian wkurzył: http://youtu.be/BRVNUnnMo2s?t=7m24s potraktował Zacha jak jakiegoś dzieciaka, może to moje błędne odczucie, ale...
Nawet gdy Iana nie ma na spotkaniu z fanami? Mówi o tym za każdym razem. Jak kto woli :)
szczerze? teraz myślę chcesz się po prostu czegoś doszukać :P
Nie wiem, nie oglądam wszystkich wywiadów:P
Nie doszukuję się, takie było moje pierwsze odczucie. Może się mylę, co nie zmienia faktu, że facet mnie od dłuższego czasu drażni swoim zachowaniem ;]
no ok, masz przecież prawo tak uważać :P
Mnie na CC najbardziej oczarował Zach :D I stwierdziłam, że stęskniłam się za Kevinem. On nie podchodziłby do wszystkiego tak jak Julie. Niby shippuje i DE, i SE. No i to było widać w 3 sezonie. Kevin by postawił na jedno (nie wiemy, czy nadal sądzi, że SE jest epic. btw, jaki czas temu tak mówił?).
Byłam zła za Kevina, bo gadał ciągle o epickiej Sztelence, ale z drugiej strony nie bawił się tak fanami Deleny,a wątek trójkąta nie był tak idiotycznie pisany.
Zach rzeczywiście uroczy :D
No niby Delena dostała swoje cudne sceny w 3 sezonie, ale jeśli wszystko miało się tak skończyć, to Julie nie powinna była się tak nami bawić. A sama potwierdziła, że wiedziała jaki będzie wybór od 2x20, więc... Jak był Kevin, to Stefan przynajmniej nie był jeszcze tak popieprzony :D to co zrobili z nim w 3 sezonie.. tragedia.
Aha, żeby za bardzo im wszyscy nie podojrzewali. W kółko gadaja o tym samym, zapowiedź każdego sezonu to było takie gadanie;P
Stefan do Eleny w 2x14: "You're such a liar"
:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Uff. Epic fail zrobiony. Tyle na dzisiaj:D
Trzymanie zdjęcia swojej ex na biurku podczas seksu z jej sobowtórem (1x10) - najlepsze :D przebiło nawet oderwanie głowy
To jest świetne!! :D Ależ się uśmiałam :DDDDDD
Niektóre były bardzo trudne,ale dałam radę :p
Brawa dla Ciebie za wspaniałą grę <3
Blush, wiedziałam, że dasz to ze zdjęciem Kath podczas seksu :D Miałam to nawet dopisać, ale wiedziałam, że o tym na pewno nie zapomnisz :D
Jak mogłabym zapomnieć :D Jest jeszcze na pewno wiele innych przykładów. Już teraz sobie przypomniałam, że zapomniałam o tym jak Sztef oddał Elenę Klausowi a potem szybko zadzwonił do Damona, aby ten się wszystkim zajął :D