Pamiętniki wampirów
The Vampire Diaries
2009 - 2017
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
ocenił(a) serial na 8 użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
ocenił(a) serial na 6 użytkownik usunięty ocenił(a) serial na 6 użytkownik usunięty ocenił(a) serial na 6 użytkownik usunięty ocenił(a) serial na 8 ocenił(a) serial na 8 ocenił(a) serial na 6 ocenił(a) serial na 6 ocenił(a) serial na 8
http://www.eska.pl/news/coke_live_music_festival_2013_florence_and_the_machine_p ierwsza_gwiazda_festiwalu_video/42889 wiecie już, wiecie?!?!?!??!?!?!
Blush, idziesz?!
ja teeeeeeeeeeeeeeż! Tylko planowałam Kingsów, bo są w Gdyni na Openerze i nie wiem, czy dam radę ogarnąć kasę na dwa koncerty.
ja też! ale wycieczkę sobie przy okazji zrobię :D W wakacje byłam pierwszy raz w Krakowie i się zakochałam.
Hej chyba nic nowego.. udało mi się wejść na tumblra i czytam teraz jakieś bzdury o tym jak Elena ma udawać Katherine i pocałować Elijah (nie wiem czy dobrze napisałam) i zastanawiam się o co kaman.. chyba przegapiłam jakiś spoiler O.o Oczywiście nie wierzę w to, że Elena go pocałuje..
Hahaha :D Że co??? Najpierw,że Elena się prześpi z Klausem, teraz,że będzie się całować z Elijaha i co jeszcze??? :D Ale ludzie mają wyobraźnie :DDDD
"Pamiętniki wampirów" powracają do ramówki stacji CW 14 marca. Odcinek pt. "Bring It On" skupi się na nowej - wolnej od człowieczeństwa Elenie, a także na powrocie wilkołaka.
"Pamiętniki wampirów" powrócą do ramówki po trwającej trzy tygodnie przerwie. Główni bohaterowie dojdą do wniosku, że najlepszym wyjściem dla Eleny będzie jej powrót do liceum. W tym samym czasie Damon i Rebekah nadal będą współpracować nad znalezieniem lekarstwa, a Klaus usiłował będzie wyciągnąć informacje od powracającej do serialu Hayley.
Wszyscy przezywają załamanie nerwowe czy jak? :P albo odwrotnie tak ich zirytował ten odcinek,że przestali oglądać:P
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie jakby to był odcinek finałowy finałowej serii.. jakoś mi się nie widzi dalsza kontynuacja, może pozostali mają tak samo?;)
Nie wiem, możliwe...Bo ten odcinek był takim jakby zamknięciem pewnego etapu, tego serialu. A od następnego będzie otwarcie nowego, może na wszystkim się to podoba? Może martwią się tym,że trójkąt zacznie się od nowa,czyli znowu będzie wałkowanie tego samego tematu...:P
Julie zamknęła ten etap w wielkim stylu, ale z tego co widzę, następny okaże się kolejną porażką.. Elena udająca Katherine, Katherine/Elena całująca się z Eliaszem, Eliasz na promie (omg...), seks Klausa (omg...) :D
Moim zdaniem trójkąta już nie będzie, przynajmniej nie w taki sposób jak go sobie wszyscy wyobrażają. Wyjaśnią sire shmire i to,że Elena kochała Damona PRZED przemianą, ale nie wrócą kolejne romanse, Elena już nie będzie taka jak w 4x08. Chyba, że w którymś momencie zrobią przeskok czasowy (nawet o kilka/kilkanaście lat) i wtedy rozpoczną historię na nowo, pokażą Elenę (z włączonym człowieczeństwem oczywiście), która pogodziła się z losem i postanowiła na nowo rozpocząć życie.. no nie wiem, jak dla mnie trójkąt prowadzi do Defana.
No raczej :D W tym jestem najlepsza :D Ja w ogóle nie wiem jak oni mają zamiar rozegrać to wszystko....Po czymś takim nie wyobrażam sobie Elenki za trzy odcinki, zastanawiającej się nad życiem, myślącej jak złamać sire bond... TO jest niemożliwe, że po takim dramacie, nagle wrócimy do jakiegoś trójkąta...Tyle pracy przez wszystkie sezony i jesteśmy w punkcie wyjścia, tylko jeszcze gorszym, bo Elenka nie ma już praktycznie nikogo... Ja tam po takiej masakrze, nie zastanawiałabym się nad miłością...
http://media.tumblr.com/tumblr_m88v60zHRK1qbfggv.gif
Dlatego powinni byli takie zakończenie dać na sam koniec albo przynajmniej tuż przed ostatecznym finałem serialu.. żeby ewentualnie jeszcze pokazać Elenę "po ciemnej stronie" i zakończyć to w jakiś rozsądny sposób. Ale oni dostali 5 sezon, geez...
Moim zdaniem to byłby idealny finał serii i jeszcze jeden odcinek np.sto lat później jak ułożyło się życie... Ja w ogóle to chciałam, żeby serial zakończył się Deleną, Defanem,Stefarine... Ale teraz sobie tego nie wyobrażam...a jakiekolwiek stosunki Elenki z Pierwotnymi, przyprawiają mnie o sklęśnięcie mózgu... To by było ponad moje możliwości percepcyjne.... Ogólnie to jak przejdą nad tym do porządku dziennego to ja nie wiem, Prosiak dostanie ode mnie cure i tyle... Nie rozumiem tego zamiłowania Dżula do śmierci, ona ma jakiś głęboki problem, dla mnie śmierć Jera to lekkie przekroczenie granicy. Jak dla mnie problem TVD (oprócz steleny :D) jest jeden, wprowadzają nowe postacie na dwa odcinki po czym je uśmiercają, co kompletnie zobojętnia ludzi na "śmierć", więc jak chcą zrobić wrażenie to uśmiercają, kogoś b. ważnego, o ile w jakiś sposób mogę pojąć śmierć rodziców, jako część zajebiste,j w pytkę trasy bohaterów, to wybijanie WSZYSTKICH, na którym ich zależy to dla mnie przesada, bo jakiekolwiek późniejsze zachowanie bohaterów wydaję się być mało realne, człowiek może podnieść się po jednej śmierci, ale po takiej galopadzie zgonów nawet terminatorowi wypadłoby serce... Jest to koniec pewnego etapu, ale ja jakoś nie umiem wyobrazić sobie kolejnego, ponieważ na to trzeba wiele czasu,....
http://media.tumblr.com/tumblr_m5sef5jWhk1qbqmel.gif
Nic nie muszę dodawać:P
Placek coś pierdzieliła ostatnio, że zabiła Jera bo chciała wzmocnić Elenę :o Borze szumiący i jeżu kolczasty... odcinek napisała genialny, ale głowę i tak trzeba leczyć.
Odcinek piękny to prawda, nie mogę się przyczepić, ale jeśli koniecznie chciała wyłączyć Elence człowieczeństwo, to miała różne opcje, np Elenka straciłaby panowanie nad sobą zagryzła jakiś przechodniów i by wpadła w rozpacz, no nie wiem tak na szybko wymyślam. Generalnie Jer to była jej ostoja w tym stukniętym świecie, ale dla Dżula to już za dużo, jak wzmocnić? Jedyne co może coś takiego zrobić z osobą pokroju Eleny to albo doprowadzić do samobójstwa, albo do zobjętnienia na wszystko i życia na krawędzi, innych opcji nie widzę.. Na pewno nie do trójkąta...
E nie, to byłoby zbyt naciągane...ale zabicie ostatniego członka rodziny było przegięciem, totalnym przegięciem.. to ja już bym rzeczywiście wolała żeby uśmiercili Damona, niech by już nawet zwalili załamanie nerwowe Eleny na sire bond.. byleby tylko Jer żył. Bo to już nawet nie chodzi tylko o Elenę. Chłopak został łowcą, bo ratował siostrę. Ale do ukończenia tatuażu sam się nie palił, został brutalnie do tego zmuszony przez Stefana, oczywiście nikt tego nie pamięta.. i przypłacił za to życiem. A to, że w tym samym czasie na wyspie był inny łowca jest cholernie niesprawiedliwe.
Ja dalej nie mogę zrozumieć Stefana. Dlaczego wplątał w to wszystko Jera wiedząc, że tylko on pozostał Elenie, ponoć tak ją kochał a po części odpowiada za śmierć Jera ://
Wierzę, że Elena wypomni Stefanowi jego udział w śmierci Jera i powinna mu dać w mordę i to tak porządnie, albo poczęstować go kołkiem ;)
Ale oczywiście Damona tylko w przypadku, aby znowu go ożywić, bo bez niego to już naprawdę nie wiem czy nie popier dzieliłabym tego serialu :D Cały ten wątek cure, który doprowadził do śmierci Jera, jest masakrycznie naciągany, nikt z nich tak naprawdę tego cure nie potrzebował, poszli na tą wysepkę jak na piknik, nie mając na uwadze kompletnie NIC, w ogóle jak dla mnie obecność Jera była tam kompletnie niepotrzebna, ale o już inna sprawa.. Po prostu "droga" do śmierci Jera była tak tragicznie bez sensu, że cała jego śmierć jest po prostu masakryczna, bo spowodowana przez beznadziejne pobudki, nie trzymające się kupy, jakby zginął ratując kogoś od śmierci lub w jakiś sposób się poświęcając, z własnego wyboru, żeby Elena mogła się z nim pożegnać, cokolwiek, ale nie w imię tego przeklętego durnego cure, którego i tak nie mają. Ten bezsens tej śmierci Jera, i głupota, najbardziej mnie boli.
To jest już jakieś totalne przegięcie :O To udawanie ciągle też jest bezsensu.
Masz pewnie rację, teraz wszystko się zmieni...Elena nigdy już nie będzie taka jak kiedyś, to jest oczywiste, za dużo w jej życiu się wydarzyło. W TVD jakoś nie wydaję mi się,żeby zrobili aż taki przeskok czasowy, tak czas w ogóle bardzo wolno się przesuwa do przodu. mam ostatnio to samo odczucie,że trojkat nie skończy się ani Deleną, tym bardziej nie Steleną, tylko właśnie Defanem.
Też nie chcę żeby tak się trójkąt skończył..Ostatnio mam takie mało optymistyczne myśli. :( Wszystko przez odcinek. mam po nim depresję...
Ja nie mam nawet mglistego wyobrażenia o tym co może się wydarzyć... I to mnie irytuję...
Ja właśnie też... ale obawiam się tego co będzie dalej...Boję się tego, co Julie może jeszcze zafundować Elenie...
cóż Elenie zabrała już wszystko łącznie z człowieczeństwem, teraz weźmie się za kogoś innego ma jeszcze kilku głównych bohaterów