czy tylko ja odnoszę wrażenie, że do pewnego momentu (" I love stefan" niepotrzebnie wypowiedziane słowa przez elenę ) to była scena, która po prostu zabierała dech w piersiach? Moze troche przesadzam, ale ian z niną odgrywają wspólne momenty po prostu genialnie. Jeszcze ta muzyka, nastrój, głos damona: "that what we've been doing here means something" mam nadzieje, że będzie jeszcze parę takich momentów.
o tak, muszę przyznać, że ten sezon rozkręca się od samego początku (patrz zapowiedź drugiego odcinka) i to mi się podoba jeszcze bardziej! ostatnim razem "karmili" nas tylko kilkoma momentami Deleny na które trzeba było czekać praktycznie cały sezon, a teraz od razu przechodzą do sedna sprawy oby tak dalej! :D
masz rację, jednak w trailerze drugiego odcinka Elana znow jakby ratowała Damona, wiec moze sytuacja sie jeszcze odwroci
no fakt, tym "zabiciem" sobie troszke spaprał sprawe :D Ja jednak jako, ze zawsze staram sie znalesc w damonie dobre strony łudzę się, że widział ten pierścień na jego palcu.