Mi osobiście podoba się większość tekstów Damona oczywiście xd np.
Elena:Macie jakiś plan???
Damon ;czywiście, że mamy, bo my jesteśmy zaje.biści
Stefan: Tak? I co dalej?
Damon: Przebijemy ją kołkiem albo urwiemy łeb. Coś poetyckiego, zobaczy się."
Damon: Wampiry się nie rozmnażają, ale kochamy próbować
Damon: Tak więc, kiedy zamierzałeś się tym podzielić?
Stefan: Śmiało. Częstuj się.
Damon: Nie, mam na myśli fakt, że jesteś ćpunem uzależnionym od krwi z torebek.
Elijah: Klaus to mój brat.
Elena: Wiem. Wciąż to sobie układam.
Elijah: Jestem trochę staromodny, ale chyba chciałaś powiedzieć "O.M.G."
Cytaty:
Stefan: Idę na polowanie
Damon: Pozdrów wiewiórki
Damon: Czy z czasem bycie tak uczciwym się nudzi?
Elena: Przestaje być nudne w obecności psychopatów.
Damon: Zraniłaś uczucia tego psychopaty.
Ulubionych scen jest kilka ale najbardziej podobała mi się scena z odcinka 19 sezonu 1, Jak Damon i Elena razem tańczą na Miss Mystic Falls.
Do piosenki mojego ukochanego zespołu... tak piękna scena. A tych cytatów jakoś nie pamiętam... ech skleroza podobno nie boli.
Słodki taniec Eleny i Stefana podczas dyskoteki i jego : And you Remember that because it never gonna happen again :)
Scena - kiedy Damon mówi Elenie, że ją kocha i wymazuje jej pamięć
Dialog -
- A ty, dlaczego nie masz dziewczyny? Jesteś spoko i strasznie seksowny.
- Wiem.
- Nie chciałbyś być zakochany?
- Byłem kiedyś. To bolesne, bezcelowe i przereklamowane.
Cytat - "Wampiry się nie rozmnażają. Ale kochamy próbować."
i wiele, wiele innych...
Większość tekstów Damona, oczywiście!
Za dużo do spamiętania, ale moja ulubiona scena to oczywiście, jak Damon się pojawia po raz pierwszy z uśmiechem na ustach i rzecze do Stefana: "Hello, brother" <3 rozpływam się... <3
I love you, Elena.
And it's because I love you that,
I can't be selfish with you.
Why you can't know this.
I don't˙ deserve you.
But my brother does.
God I wish you didn't have to forget this.
But you do...''
I will Always Choose You
Mam mnóstwo ulubionych i śmiesznych cytatów. Np.:
Alaric (o Stefanie): Podobno jest bardzo inteligentny.
Damon: Nie zauważyłem.
Damon: Elijah, czy John powiedział ci, że jest wujkiem/ojcem eleny?
Elijah: Tak, wiem o tym.
Damon: Oczywiście ona go nie znosi, więc nie ma żadnej potrzeby, by był na liście zagrożonych gatunków.
Damon: Co ty tutaj robisz?
Stefan: Czekałem na ciebie. (Damon chce iść w kierunku Jules, ale Stefan go powstrzymuje): Zaczekaj, w Grillu jest wielu ludzi.
Damon: Cholera, a miałem właśnie zamiar wyrwać jej śledzionę.
Elena: Jak mogłeś do tego dopuścić?!
Damon: Byłem zbyt zajęty ratowaniem cię z misji samobójczej.
Damon: Niby czemu miałbym ci zaufać?
Stefan: Bo jestem twoim bratem.
Damon: Nie, to nie pomoże.
Stefan: Bo chcę, żebyś zniknął.
Damon: OK.
Katherine: Nasza trójka znów razem, jak za starych, dobrych czasów. Brat kochający mnie za bardzo. I brat kochający mnie za mało.
Damon: I zła wampirza dziwka kochająca tylko siebie.
Damon: Na drugi raz wsadzę ci ten pierścień tak głęboko w dupę, że się nim udławisz.
Damon (do Masona): Wiesz co... Tak sobie patrzę na ciebie i widzę mniej gorętszą, mniej inteligentną i wersję samego siebie.
Damon: Jestem Damon - brat Stefana.
Elena: Stefan nie mówił mi, że ma brata.
Damon: Stefan nie lubi się chwalić.
Damon: Oooo, Stefan się uśmiecha. Powiadomcie media!
Elena: Ostatnio nie miał zbyt wielu powodów do radości.
Damon" Och tak, biedny Stefan. Wiecznie poniewierany przez swojego złego, zepsutego brata!...
Damon: Co tu robi Katherine? Po co tu wróciła?
Mason: Jest tu ze mną. A czemu pytasz? Zazdrosny jesteś?
Damon: Ależ ja jestem nieuprzejmy! Wiesz, właśnie zdałem sobie sprawę, że nie zaproponowałem ci nic do jedzenia.
Damon (chwyta za gardło szeryf Forbes)
Stefan: Damon, nie!
Elena: Damon, proszę!
Damon: Spokojnie, nie będziemy dziś nikogo zabijać.
Damon (widząc, że dom został otoczony przez wampiry): Dużo masz tych strzał z werbeną?
Alaric: Jedną.
Damon: To stanowczo za mało.
Damon: Dziwka już nie żyje.
Elena: Yyyy... nie zabijesz jej.
Damon: Nie? No to patrz.
Damon (do Kat): Nie rób takiej miny. Od tego robią się zmarszczki. To szkodliwe dla kobiet w twoim wieku.
Katherine: Mason? Gdzie jesteś? Miałeś być godzinę temu!
Damon: Ups, pomyłka. nie ten chłopak!
I tak dalej i tak dalej ;P
Moja ulubiona scena - sezon 1 odcinek 11 - Damon zabija Bree
Wierzę Ci moja miła Bree... dlatego niemal załuję ---> i piosenka ,,Only one,, Alex Band..... zajebista
Przepraszam że pytam na tym forum ,ale z którego docinka jest ten cytat ? : "Alaric (o Stefanie): Podobno jest bardzo inteligentny.
Damon: Nie zauważyłem."
Jeszcze raz bardzo przepraszam ...
Moją ulubioną sceną jest gdy Elena i Damon tańczą na balu albo jak Damon mówi Elenie że ja kocha a potem wymazuje jej pamięć :)
E: is stefan here?
D: yep
E: where is he?
D: and good morning to you little miss on a mission
E: how can you be so arrogant and glib after everything you had done?
D: and how can you be so brave and stupid to call a vampire arrogant and glib?
E: if you wanna me dead i'd be dead
D: yes you would
E: but i'm not
D: YEEET
Ann 27 zgadzam sie w stu procentach z toba. To tez jest moja ulubiona scena wtedy gdy pierwsyz rz pojawia sie damon.
Damon: jeśli nie są wampirami, to czym są?
Stefano: Oh, może są żółwiami Ninja.
Damon: Nie jesteś zabawny.
Stefano: Albo nie, zombie. Wilkołaki.
Damon: Zero śmieszności, naprawdę.
Caroline: Może dajmy jej ten kamień i sobie pójdzie?
Damon: Nie. Takiego wała. Już to przerabiałem.
Caroline: Co mam zrobić, gdy zobaczę królika?
Stefan: Goń go, złap i się nim pożyw.
Caroline: Czy zabijanie uroczych, bezbronnych zwierząt to nie pierwszy krok do stania się seryjnym mordercą?
Stefan: Ominęłaś bycie "seryjnym mordercą" i przeszłaś prosto do bycia "wampirem".
S: Dziękuję.
D: Nie, Stefanie, to ja dziękuję. Znowu pijesz krew Bambi, a ja znowu jestem bratem-twardzielem. Wszystko wróciło do normy
Stefan: Idę na polowanie
Damon: Pozdrów wiewiórki
Elena: jaki najbardziej lubi rodzaj
Damon: Rodzaj
Elena:...Krwi...
Damon: Stefan najbardziej lubi krew szczeniaków, takich z puchatymi uszami
Tyle tego, że trudno spamiętać. Świetne było na przykład to O.M.G. w ostatnim odcinku :)
Jeszcze kilka.
"Elena: Co to tak w ogóle jest Grimoire,?
Damon: To książka kucharska czarownic.
Stefan: Każdy rzucony przez czarownicę urok jest jedyny w swoim rodzaju, więc każda z nich opisuje jego działanie.
Damon: Dokładnie. Książka kucharska."
Stefan: Ryzykując, że zabrzmię jak zazdrosny chłopak...
Damon: Nie ryzykujesz. Brzmisz tak.
Stefan: Wiesz już dokąd pojedziesz?
Damon: Nie. Może do Londynu. Spotkam się z przyjaciółmi.
Stefan: Nie masz takowych, Damonie.
Caroline: Posłuchaj, ciemniaku, już nie jestem twoją małą niewolnicą. Poważnie mnie zraniłeś i niech mnie diabli wezmą, jeśli myślisz...(Damon wpływa na jej umysł)
O mój Boże. Gdzie byłeś? Naprawdę dobrze cię widzieć.
Damon: O wiele lepiej
Elena: (...) a od kiedy mnie to dotyczy ?
Damon : od kiedy zaczęłaś mieszkać w łóżku Stefano
Na dzisiaj koniec :)
Hahaha wszystkie sa śmieszne o natalia_2 dała tekst kiedy to Stefan błyszczy dzięki Ci za to na to czekałam :) czekamy na więcej :D
To jeszcze trochę ode mnie ;)
Stefan: Skoro już tu jesteśmy, to powinniśmy się zabawić. Zatańczymy?
Elena: Nienawidzisz tańczyć. Zazwyczaj muszę cię błagać.
Stefan: Nie. Tylko jak jestem trzeźwy. Gdy się nawalę, to już nie ma potrzeby.
Damon: Chcesz usłyszeć złe wieści, czy te jeszcze gorsze?
Stefan: Nie chcę żadnych, Damonie.
Damon: Ujmę to inaczej. Chcesz usłyszeć o tym, że Rada znowu tropi wampiry czy o tym, jak właśnie zabiłem wujka Johna Gilberta?
Stefan: Co?!
Damon: Przy okazji, niezła impreza, co?
John: Cześć, partnerze.
Damon: Czego chcesz?
John: Nie odbierasz telefonów ode mnie.
Damon: Większość ludzi rozumie aluzję.
Damon: Chodźmy do Pearl, wyważmy drzwi i zabijmy idiotę, który nas zaatakował.
Stefan: A co potem? Zwrócimy się do reszty wampirów w tym domu i powiemy: "Ups, przepraszamy" ?
Elena: Pogodziłam się z faktem, że jesteś egoistycznym psychopatą, bez szans na odkupienie
Damon: Auć
Elena: To bez znaczenia jeżeli ty nie będziesz bezpieczny
Stefan: Jak to? Nic mi nie grozi. Mam egoistycznego psychopatę Damona po swojej stronie.
Elena: To ci pocieszenie.
Damon: Kogo unikasz?
Jeremy: Dziewczyny imieniem Anna. Jest dość natarczywa.
Damon (z tym swoim uśmieszkiem xD): Seksowna?
Jeremy: Owszem, ale też trochę dziwna.
Damon (z miną eksperta): Wierz mi: seksowność często przebija dziwactwo.
Damon: Chcę mój pierścień!
Stefan: Dostaniesz go, ale nie teraz.
Damon: Wysłałeś go do Rzymu?!
Damon: Skutecznie uleczyłaś wszystko co było interesującego w jego osobowości...
Elena: Pamiętaj kto mi pomógł.
Damon: Nienawidzę siebie samego.
Damon do Eleny: Stefan jest inny. Chce być ludzki. Chce przeżywać każdy odcinek "Jak poznałem waszą matkę".
Jenna: Tak na prawdę ile planujesz zostać?
John: Nie możesz chociaż udawać, że cieszysz się na mój widok?
Jenna: O mój Boże, John... Tak dobrze cie widzieć.... Jak się masz??? NIE. NIE MOGĘ!!!
Stefan: Damon nie odezwał się do mnie ani słowem. Ucisza mnie za każdym razem,|gdy próbuję z nim porozmawiać.
Elena: Nadal próbuje znaleźć Katherine?
Stefan: Nie wiem. Po 145 latach czekania dowiedział się, że ma go gdzieś. To musiało zaboleć, prawda?
Elena: Milszego faceta nie mogło to spotkać.
Stefan: Masz prawo być na niego wkurzona. Myślałaś o tym, co z tym zrobisz?
Elena: Z czym? Z Isobel? Z moją wampirzą,biologiczną matką, która jest spokrewniona z moją wampirzą przodkinią, Katherine, która wystawiła twojego brata-wampira? Nie. Wcale o tym nie myślałam.
Damon: Wiem, że mnie nienawidzisz. (nachyla się, niby to poufale mówiąc): Ale wiesz co? Wszyscy mnie nienawidzą. Temu nie możesz zaprzeczyć. Straszne z nas dzisiaj były skubańce.
(Alaric namyśla się przez chwilę, a potem z całej siły daje mu w gębę, po czym wychodzi. Zaskoczony Damon masuje przez chwilę szczękę, a potem wzrusza ramionami i z wcale nie przejętą miną): Zdarza się.
Mason: Słyszałem o tobie dużo dobrych rzeczy.
Damon (ze zdziwieniem): Serio? Dziwne. Zwykle jestem dupkiem.
Nauczyciel: Panie Donovan, zechce pan zburzyć stereotyp bezmózgiego sportowca?
Matt: Mnie tam nie przeszkadza.
Damon: Stefan? Mamy problem. A kiedy mówię, że mamy problem, mam na myśli globalny kryzys.
Damon: Nie jestem jakąś pijaną laską ze stowarzyszenia. Nie dam się nabrać na koktajl gwałtu.
Elena (dyskretnie podsuwa Vanessie werbenę).
Vanessa (ze zdziwieniem): To werbena naprawdę działa?
Damon (drze się na całe gardło z drugiego pokoju): Nie, wcale nie!
Vanessa (szeptem): To on nas słyszy?
Damon (złowieszczym szeptem): Nie, to by było zbyt straszne!...
Vanessa (jeszcze ciszej): W myślach też potrafi czytać?
Damon (zirytowany): Jeśli chcesz mnie zobaczyć nago, to pop prostu poproś.
Elena (wkurzona): Nie, nie potrafi! Potrafi za to być dupkiem!
Caroline (z przerażeniem): Zabijesz mnie???
Damon (z uśmiechem): Yhym...
John: Nie przyjechałem tu po to, żeby się z tobą kłócić.
Elena: Tak, wiem. Żeby mnie chronić. Ustaw się w kolejce.
o kurcze, przeraziłaś mnie. kim była ta vanessa. bo dialog w miarę kojarzę, ale gdybyś podała numer odcinka, w którym był, byłabym wielce wdzięczna
Wtedy to bylo... ta co myslala ze Elena to Kathrine i w nia celowala kolkiem a Damon ja ochronil Alaric byl z nimi tam tez cos o Isobel gadali
aaaaaaa............ faktycznie. to ona miała na imię vanessa? nie wiedziałam, że wymienili jej imię. to dla mnie chyba większy szok, niż ten, który przeżyłam słysząc, że ten pomocnik - czarownik klausa to madoxx, czy jakoś tak
Ja też sobie nie przypominam zeby ją nazwali. Z tych 3 i 4 planowych najbardziej zapadła mi w pamięci Bree, Lexi, Cherie ( ta dziwka Isobel ), Jules, Bradly i Dana ( ta z odcinka 18 co powiedziala Elenie ze Klaus bedzie na imprezie ) Dana jest bardzoooo ladna :>
mi strasznie szkoda było Lexi :( a tak apropo woow black_eye masz świetną pamięć , dobre teksty ;D
Jak oglądam jakieś seriale lub filmy i coś mnie rozśmieszy lub szczególnie mi się spodoba to sobie je zapisuję :)
heh rzeczywiście dobry pomysł ;) jakbyś miała jeszcze cos ciekawego to oczywiście pisz :) , bede musiala o tym pomyslec
Deamon do Eleny i Stefana :"Podoba mi się ten nasz trójkąt. Nie spieprzcie tego"
,,Bonnie i Damon siedzą na drzewie,
całują i obejmują siebie.
Najpierw miłość,potem ślub i wesele,
będzie w domu wampirzątek wiele..."
xd
black_eye chyba dała tyle tekstów , że wszystkich zatkało xd śmiało ,przecież można się powtórzyć;D
Jenna : On jest niedorzecznie seksowny
Damon: " :] "
Elena : Ale to dupek
Damon: " :| "
Damon do Eleny: Stefan jest inny. Chce być ludzki. Chce przeżywać każdy odcinek "Jak poznałem waszą matkę".
Padłam xD Kiedy to było bo nie kojarzę?
Dokładnie to Damon powiedział to do Alaricka, jak w "Isobel" czekali przed Grillem, kiedy Elena rozmawiała z mamuśką.
Z tej do teraz się leje
Damon: Jak się czujesz?
Elena: Trochę przerażona. A ty?
Damon: Świetnie jak ogórki. Dalej. Taniec ostatniej dekady. Wampiry robiły Ughhh, a wy Ahhhh.
Elena: I wy wygraliście.
Damon: Tak wygraliśmy.
Błagam, ludzie, "cool as cucumber" nie ma nic wspólnego z ogórkami! To znaczy "luzik", mniej więcej.
A sama scena jest boska, bo Delenowa ;)
Hah, szczerze mówiąc sama nie miałam pojęcia o co chodzi z tym ogórem, więc pominęłam to i uznałam, że Damon czuje się po prostu "cool" ;d
Widocznie tłumacz tak przetłumaczył i ludzie powielają błędy ...;p
No właśnie... Jak ja tego nienawidzę, jak ludzie tłumaczą bez zastanowienia, choćby coś naprawdę nie miało sensu. A potem idzie w świat takie cóś.
Tak samo jak ludzie sądzą iż "Dog days are over" Florence and the Machine oznacza "Psie dni się zakończyły" xD
Prawdopodobnie najlepiej jest to tłumaczyć jako czas stagnacji, ale sam idiom ma parę znaczeń. Równie dobrze może oznaczać kanikułę. Chociaż w kontekście reszty piosenki stawiałabym na pierwszą opcję.
W piosence na pewno nie chodzi o kanikułę, brzmiałoby to równie absurdalnie co psie dni :P
Więc z pewnością chodzi o stagnację.
Nawet jak ktoś nie zna za dobrze idiomów to i tak przetłumaczenie tego zdania w taki sposób jest zwyczajnie głupie.
Właśnie o to chodzi. Kiedy coś brzmi głupio, trzeba się drugi raz zastanowić, czy przypadkiem to nie jakiś idiom. A tych w angielskim jest sporo.
Damon: Nie Eleno, nie pójdę z tobą do twojej sypialni!
Stefan: Rano polowałem
Damon: Nie przeraża cię to, że te wszystkie małe zwierzątka kiedyś spikną się i zmówią przeciwko tobie?
Damon: Mam z Tobą jechać? Próbowałeś mnie zabić!
Alarick: Tak, ale to Ty mnie zabiłeś.
Damon: Mowy nie ma.
Elena: Wysłuchaj mnie.
Damon: Nie oddam urządzenia Isobel, żeby je dała Johnowi, który mnie zabije. Lubię być żywym trupem.
Damon: Nie rozumiem. Nie musisz zabijać, by przeżyć, od tego są banki krwi. Nie polowałem na ludzi... Boże, aż za długo."
Damon: Co jest takiego szczególnego w Belli? Trzyma Edwarda pod pantoflem.
Caroline: Najpierw musisz przeczytać pierwszą książkę. Bez tego to nie ma sensu.
Damon: Pani Anne Rice. Dobrze to opisała.
Caroline: Dlaczego ty nie błyszczysz?
Damon: Bo żyję w prawdziwym świecie, w którym wampiry płoną na słońcu.
Caroline: Ty wychodzisz na słońce.
Damon: Mam pierścień. To mnie chroni. To długa historia.
Caroline: Czy przez te ugryzienia stanę się wampirem?
Damon: To nieco bardziej skomplikowane. Musiałabyś pożywić się moją krwią, umrzeć, potem pożywić się ludzką, cała katorga.
Caroline: Zabijesz mnie?
Damon: Może potem
Stefan: Wynoś się stąd! Mówię poważnie!
Damon: Zapłacę dolara za każdą rzecz, której bym wcześniej nie widział.
Vickie: Co to jest?
Damon: Właśnie, co to? Skunks? Bernardyn? Bambi?
Alarick: Zmieniłeś ją w wampira bo była niezła.
Damon: Nie...dla tego się z nią przespałem, zmieniłem bo błagała.
Damon: Jak tam mówisz stary. Jesteśmy tylko przyjaciółmi, szczerze. I jako przyjaciel nie palę się, żeby powiedzieć jej prawdę, więc ty to zrób.
Stefan: Jaką prawdę?
Damon: O Johnie. Bo wiem że nie lubicie niczego przed sobą ukrywać.
Stefan: O czym ty mówisz?
Damon:Czy tylko ja potrafię skojarzyć jedno z drugim? Isobel, heloł?!?!?!
Stefan: ???
Damon: Chodziła z Johnem kiedy miała 15 lat. Zaszła w ciążę i wylądowała w gabinecie lekarskim brata Johna. Myślisz że jaką rolę odegrał w tym John? Śmiało, pomyśl o tym. Już kapujesz. Dotarło?
Stefan : Więc myślisz że John jest ojcem Eleny(mina Stefana rozwalająca)?
Damon: Ding ding ding ding!
I jeszcze to "Hello brother" Damona w 1 odcinku ;)