Bo widzę, że tylko Matt pracuje, a reszta przecież też potrzebuje kasy. Kradną, czy co? :P
Może lokują oszczędności na extra lokatach;)
A co to dla nich za problem, podejść do ludzia, zahipnotyzować z textem: dawaj kartę i kod pin, wyczyszczę ci konto łosiu nara.
elena i reszta studencików ma pewnie stype, bo każdy stracił matke, ojca, wujka, ciotek itd. :P
a reszta pewnie hipnotyzuje, żeby dali alkohol, zapłacili za prąd, gaz, proszki do prania, płyny do toalety ... hehe
Chciałabym kiedyś zobaczyć jak Damon kupuje środki czystości, ale jak czyści toaletę. Ale w sumie pewnie hipnotyzują jakieś lalunie do sprzątania.
Hmm. No Caro to ma matkę, poza tym pewnie jakieś pieniądze po ojcu. Elena z Jeremym to na pewno nie tyle co stypendium, bo go pewnie nie potrzebują. Mają pieniądze po rodzicach ( na pewno solidne odszkodowanie), poza tym ciocia Jenna i Alaric ich zabezpieczyli, bo pamiętam, że jak Rick zbzikował to coś tam w testamencie zmieniał. Tyler pewnie tez piękną sumkę po mamusi i tatusiu odziedziczył. Bonnie również do najbogatszych może nie należy, ale jej tata również zmarł i na pewno ją zabezpieczył, poza tym była babcia i matka. No a Stefan i Damon? Wydaje mi się, że mają jakieś lokaty, może zainwestowali w coś kasę, przecież rodzina Salvatore była jedną z najbogatszych w Mystic Falls.
Donovan musi harować bo jako jedyny jest człowiekiem - nie ma możliwości "hipnokradzieży", no i zawsze był biedakiem bo mamusia miała gdzieś rodzinę i nigdy nie chciało jej się utrzymywać dzieci. Tyler pochodził z bogatej rodziny więc na 100% odziedziczył fortunę. Elena i Jeremy na pewno też żyją ze spadku tudzież polisy na życie rodziców i opiekunów (Jena, Rick). Caroline na pewno utrzymuje jeszcze mama i pewnie tatuś też miał polisę na życie a jeśli nie to pewnie odkładał na studia córki. Bonnie - tu największa zagadka, bo jakoś nigdy nie postrzegałam jej jako bogatej, ale myślę że może mama-wampirzyca wysyła jej jakąś kasę i może mieć pieniądze ze spadku po babci i tacie. Co do braci Salvatore - to przecież mają majątek rodzinny przekazywany z dziada pradziada, a jakby nawet nie mieli to Damon nie miałby żadnych kłopotów z pozyskaniem pokaźnych środków, bo Stefan to może miałby jakieś wyrzuty sumienia jak to on...no wiecie ten dobry ;)