Macie pomysły co wydarzy się w następnym sezonie? Weźmy pod uwagę, że:
-Klaus żyje w ciele Tylera (Tyler był w ciele Klausa podczas śmierci?)
-Elena będzie wampirem i przypomni sobie o tym, że to Damon był pierwszym, kogo
spotkała i wyznał jej miłość w drugim sezonie
-Bonnie ma dość bycia na drugim miejscu i bierze sprawy w swoje ręce
W pierwszej części książki Elena po zmianie w wampira przez pewien czas była zakochana
w Damonie. Myślę że ten wątek mogą teraz wykorzystać i przez jakiś czas mogą być razem.
Co myślicie? :)
OMG :/ nie czytałam wcześniej książek ale właśnie przeczytałam streszczenie na wiki... Mam nadzieje że producenci nie zrobią tego samego Elenie :(
Właśnie, temat sobowtórów nie został jeszcze wyjaśniony. To samo z wilkołakami, jak powstały itp. Fajnie jakby te tematy się pojawiły w 4 sezonie. A tak w ogóle to rozwalił mnie moment jak Stefan "ratował" Elenę z samochodu. Zamiast wziąć Matta i ją na raz (w końcu wampir-szybki i silny), ten patrzy się na nią i namyśla się co robić, czeka, czeka, bo w sumie Elena może poczekać. No i w końcu decyduje się, żeby zabrać Matta. Było trzeba mu jeszcze dłużej tam siedzieć. Damon od razu by zabrał Elenę, na pewno by nie pozwolił na to by zginęła.
W tym czasie jak tam stał i się na nią patrzył, mógł odpiąć im pasy i oboje wyciągnąć za jednym zamachem. W końcu wampir-szybki i silny;-)
a ja mam pytanko odnosnie ostatniego odcinka bo czegoś nie zrozumiałem ,po co Damon zaprowadził Bonnie do skrytki z Klausem ?napewno nie po to zeby zamieniła jego ciało ,bo by Damon Stefan nie bali sie ze umrą jakby to zrobiła ,to po co ją tam zaprowadził i co miała zrobić ?
Ona miała rzucić jakiś czar żeby żadna inna czarownica nie mogła go namierzyć.
Co z tego,że Stefan jest szybki i silny?To w końcu Stefan czyli jest też głupi. A Elena kłócąc się z nim pod wodą wyglądała jak jakaś syrenka czy coś. Może skoro umarła pod wodą to właśnie zostanie syreną?To byłoby coś zupełnie nowego. :D
Czyli właśnie potwierdziłaś, że Stefan myśli tylko i wyłącznie o sobie.
Pamiętasz co powiedział Damon w 2x18?
"Don’t get me wrong Stefan, I don’t mind being the bad guy, I’ll make all the the life and death decisions while you’re busy worrying about collateral damage. I’ll even let her hate me for it. But at the end of the day, I’ll be the one to keep her alive."
Dokładnie. Stefan nie chce żeby Elena go znienawidziła, dlatego akceptuje wszystkie jej decyzje, nawet samobójcze.
Zgadzam się, że Damon nie zawsze jej na to pozwala, ale to dlatego, że mocno ją kocha i nie pozwoli na to żeby coś się jej stało. Nigdy nie zostawiłby Eleny pod wodą w samochodzie.
"I will always choose you".
End of story.
Nie napisałam tego.
Ale nie wiem co to za miłość, gdy pozwalasz umrzeć ukochanej osobie.
Czyli Stefan myśli tylko o sobie?? No sorry, ale gdyby tak było to od razu by ją wyciągnął, ale wolał jej dać prawo wyboru( zresztą wspomniał w tym odcinku coś o własnej woli) pomimo tego, że to ona jest jego sensem życia... Z tym, że mógł uratować oboje to fakt, głupia była ta scena, ale to było w zamyśle scenarzystów, że Elena ma zostać wampirem.
ja mysle tak: fani deleny, w tym ja: dostaniemy parę scenek między eleną a damonem, takich jak np. w 19 odcinku, a i tak wybierze stefana. wiedzialam, ze z nim bedzie, a ludzilam sie. coz, dosyc to przewidywalne bylo.
Fakt było, ale dla mnie gdy ostatecznie nie wybierze Stefana( bo jak na razie to na pewno nie jest ostatecznie) to byłoby to delikatnie mówiąc niesmaczne, taka wielka miłość od początku serialu, wszystko kręciło się wokół nich, a miałaby wybrać Damona??? Dla mnie byłoby to fałszywe... A Damonowi przydałaby się inna kobitka;d;p
też tak uważam i niestety tak będzie raczej. Szkoda Damona jako zabawki dla Eleny.
Ale dlaczego on jej daje prawo wyboru w kwestiach samobójczych? Kto do cholery pozwala ukochanej osobie się zabić? To już nie pierwszy raz, bo kiedyś też wzruszył ramionami jak stwierdziła, że umrze.
Czy gdyby Twój facet powiedział, że za godzinę sobie w łeb strzeli to go pobłogosławisz na drogę? No nie sądzę.
Fakt, musieli to jakoś rozegrać, że Elena umiera pod wodą, więc zrobili z Stefana wampira sierotę.
Damon na pewno nie zostawiłby Matta pod wodą, ale na bank wyciągałby Elenę pierwszą choćby na siłę. Po tym wszystkim przez co przeszli żeby ratować jej tyłek ona tak po prostu chciała umrzeć. To nie bohaterstwo tylko tchórzostwo...
Dokładnie! :)
I tak nic nie pobije tekstu, że Stefan FAJNIE się zachował (nieliczni by tak postąpili!) i udowodnił, że kocha Elenę. To, że uratował Matta bo Elena mu kazała, pokazało, że ją szanuje i kocha, nawet jeśli musi poświęcić jej życie :D:D to się nazywa miłość :D
Jestem tylko ciekawa czy szybko się połapią że Klaus żyje w ciele Tylera. Chyba powinni skoro dla nich Tyler nadal będzie żył.
I czy Trevino podoła to jest pytanie.
Bo chyba szansy, że Joseph pojawi się w TVD jako Klaus jest nikłe skoro spłonął
nie wiadomo czy spłonął Julie Plec powiedziała w wywiadzie że nie widziała jak Klaus się spala więc są duże szanse że zobaczymy Morgana
Boze, przeciez ten temat byl juz gdzies poruszany. nie widzielismy jak cale cialo Klausa sie spala, więc... on wroci, zobaczycie.
http://insidetv.ew.com/2012/05/11/vampire-diaries-season-finale-elena/ tu masz link do wywiadu wszystko jest napisane
odniosę się jeszcze do momentu pod wodą. fajnie rozegrane, tak jak był wypadek jej rodziców, ale nie uratować dziewczyny, którą się kocha? to różnica pomiędzy stefanem, a damonem. damon nie dałby jej wyboru, znienawidziłaby go, gdyby matt umarł, ale by ŻYŁA. a te jej słowa "może gdybyś był pierwszy" powiedziała na odwal, niby chcąc go pocieszyć. ciekawe, jak będzie, kiedy zda sobie sprawę, że był pierwszy. znowu zacznie pogrywać jego uczuciami. btw ciekawe czy katherine wróci, bo podobno wróci dopiero, kiedy klaus umrze, a z jej punktu widzenia - umarł, bo oprócz bonnie nikt nie wie, ze klaus jest w ciele tylera. choc, elijah i rebekah zaczynają coś podejrzewać, czemu wszyscy z jego linii nie umarli.
a poza tym musieli wymyślić jakiś efektowny sposób żeby Elena stała się wampirem bo z własnej woli by tego nie zrobiła, więc utopili ją a tym samym uśmiercili Rica
Lepiej byłoby, gdyby Stefan po prostu przybył za późno. wiem, że wiązałoby sie to ze śmiercią Matta. Jednak można było to rozwiązać tak, że Matt dało się zreanimować, a Elenę nie. Sposób rozwiązania sytuacji z finału był po prostu głupi i nielogiczny. Przez logikę w tym wypadku rozumiem, że staramy się za wszelką cenę ratować kogoś kogo kochamy.
Nie wybaczyła by mu czego? że uratował jej życie? Ciekawa jestem jak będzie zapatrywać się na fakt, że zostanie wampirem, chociaż tak bardzo tego nie chciała.
Klaus może nieźle namieszać kiedy dowie się, że kolejny sobowtór zmienił się w wampira i nie będzie już nigdy miał szansy na utworzenie hybryd - czy to we własnym ciele, czy w ciele Tylera. Choć skoro zostało zasugerowane, że nie było pokazane spalenie ciała Klausa, to najpewniej jakoś się ono uchowało (możliwe, że Bonnie rzuciła specjalne zaklęcie w tym celu). Za to podszywając się pod Tylera mógłby wykorzystać sytuację i uwieść Caroline - jednak z drugiej strony, dla własnego dobra i według planu powinien udawać martwego.
Trójkąt pomiędzy Stefanem, Eleną a Damonem na pewno pozostanie, bo to oś serialu -.- To, że jako wampirzyca Elena przypomni sobie pierwsze spotkanie z Damonem i jego wyznanie miłości, może mieć wpływ na jej relację z nim, podobnie jak fakt, że przemiana w wampira zwykle nadaje osobie rysów, czyni ją bardziej impulsywną itd. Nie ma jednak co czarować się, że Elena zapomni o Stefanie - musiałby zrobić coś naprawdę okropnego by zasłużyć na jej pogardę, np. zabić Jeremy'ego (tak definitywnie :P) albo gdyby, jak ktoś sugerował, okazało się, że "zmusił" ją do zakochania się w sobie (to nie takie znowu durne - Stefan niby jest dobry, ale ma swoje za pazurami i jeszcze bardzo długo po spotkaniu z Eleną trzymał zdjęcie Katherine na biurku ;]).
Mam nadzieję na dobre zamieszanie z Bonnie-czarownikiem i nowym wrogiem.
Poza tym, nie ukrywam, że chciałabym, aby Katherine powróciła tylko po to, by dostać ostatecznego kopa od Eleny, która odebrała jej przewagę punktów fajności w postaci bycia wampirzycą. :P
Dokładnie, ten trójkąt to sens tego serialu. Tak samo jest w Plotkarze z Bassem i Blair. Oni nie skończą tego ot tak, lubią bawić się widzami. Przecież, gdyby Elena i Damon byli w końcu razem, to oglądalność by spadła. Bo musi być to napięcie, gonienie za króliczkiem, to się najlepiej sprzedaje. Książek nie czytałam zbytnio ale z tego co się orientuje to ona na koniec i tak Stefcia wybrała (ble) a Damon był niby z Bonnie(?). Ale pewna nie jestem. Nieważne jak się to zakończy, sama bym chętnie Iana przygarnęła;-)
Pewnym jest to, że KTOŚ będzie musiał się zaopiekować Eleną, gdyż po zmianie w wampira będzie musiała nauczyć się samokontroli. A że STEFAN jest ciota i jest w tym do dupy, raczej tym kimś będzie Damon. Alleluja. Może COŚ się weźmie i zdarzy. Tylko żeby tak szybko nie zdechło, jak w odcinku z pocałunkiem DELENY.
Z tego co czytałam to bracia mają się sprzeczać w kwestiach uczenia Eleny. Czyli wiadomo jak to będzie, Stefan będzie chciał ją wprowadzić w dietę króliczkową aka zrobić z niej uśpionego krwioholika, a Damon będzie próbował nauczyć ją samokontroli na krwi ludzkiej. Myślę, że Elena będzie na tyle mądra że nie wybierze metody Stefana.
Każdy wie, jak metoda Stefana się sprawdziła w przypadku samego zainteresowanego - nawet jego wierna uczennica Caroline pija ludzką krew w torebkach szpitalnych i jest w stanie to opanować. Myślę, że najlepiej byłoby, gdyby to Caroline uczyła Elenę wampirzego obycia, bo sama wydaje się radzić sobie doskonale ze swoją naturą i głodem. ;)
Ahh... Wydaje mi się, że Klaus może wrócić w retrospekcjach serialowych (przecież ciało spłonęło).
Elena nigdy nie będzie z Damonem, bo taka już jest jego postać. On nie może być szczęśliwy, bo wtedy nie będzie sobą tylko kopią braciszka.
Elena pewnie nauczy się picia ludzkiej krwi, lecz tylko po to by nie być w przyszłości jak Stefanek. Potem przejdzie na "golden retrivery z mechatymi uszkami".
Nie wierze żeby, Elena ostatecznie wybrała młodszego, bo to (czyt. piękna nastolatka i dwaj wampirzy bracia zakochani w niej po uszy, każdy na inny sposób) jest przecież fundamentem serialu
czytałam jakieś tam wywiady i czwarty sezon będzie przede wszystkim o tym jak elena będzie sie przemieniać w wampira i bardzo będzie przez to się meczyła , jeszcze ta scenarzystka powiedziała że to że elena sobie przypomni o damonie nie zmieni jej decyzji , będzie ze stefanem , nie będzie rozumieć damona , czyli prawdopodobnie bedzie jeszcze na niego zła że jej wymazywał to wszystko z pamięci.
@bleble1 przecież nie widzieliśmy jak ciało Klausa spłonęło do końca, sama Plec to mówiła.
Jeśli Plec to zrobi, wymyśli nielogiczny scenariusz 4 sezonu i znowu będziemy mieć Stelene - przestaję oglądać. Może jak im oglądalność spadnie to skumają, że chyba źle robią i to się nie podoba.
Mnie się wydaje, że Klaus jakoś powróci. W jakiś taki nienaturalny sposób przy pomocy oczywiście Bonnie :) A co do 4 sezonu to dałabym tam jakąś dziewczynę, która namieszałaby Stefanowi. Byłoby coś nowego chociaż. Bo już z tym całym gadaniem, że Stefan jest całkowicie wierny Elenie to mi się po prostu rzygać chce! Mogłaby się jakaś nowa osóbka w jego życiu pojawić xD A Elena i Damon zbliżyli by się ;] A co do Caroline-Tyler-Klaus, to bardzo bym chciała więcej wątków z nimi. ^^ Może Caroline by się dowiedziała, że Tyler żyje i by go chciała uwolnić. Bonnie by jej w tym pomogła. No i oczywiście chciałabym, żeby Caroline bardziej by się zbliżyła do Klausa. Wiem, że to wszystko pogmatwane xD No i jeszcze mogłaby Kathrine wrócić i wszystko pomieszać. Ktoś napisał, nie wiem, czy w tej dyskusji, że chętnie by zobaczyła spotkanie Katrine i Eleny no i ja oczywiście też bym chciała to zobaczyć!!! Pozdro :*
JUŻ JEST PEWNE NA 100 ŻE JOSEPH MORGAN BĘDZIE W 4 SEZONIE :D!
A co z Josephem Morganem? Czy widzieliśmy go po raz ostatni?
Nie, nie ostatni. To jest tymczasowe, tak jak wtedy kiedy był wewnątrz ciała Alarika.
Więc z obydwoma postaciami jest wszystko OK i Klaus powinien opuścić ciało Tylera?
Tak. Wysuszony Klaus jest trochę kruchy, ale prawdopodobnie jest do uratowania.
Przez chwilę wydawało się, że Klaus został spisany na straty. Dlaczego zdecydowałaś się przywrócić go w taki sposób?
Rzadko można mieć postać, która wchodzi w połowie serii i po prostu eksploduje, a aktor, który wciela się w nią tak dobrze, powoduje że ludzie kochają go nienawidzić i nienawidzą go kochać. Joseph Morgan jako Klaus jest bardzo wyjątkowy. Choć chcieliśmy, by nasi bohaterzy odnieśli zwycięstwo po tak długim czasie, zdaliśmy sobie sprawę, że chcemy zobaczyć więcej Josepha Morgana jako Klausa. Staraliśmy się upewnić, że mamy zarówno zwycięstwo dla naszych bohaterów i wygraną dla naszego serialu, którego częścią wciąż jest Joseph.
Swoją drogą jestem teraz ciekawa, co zrobi Klaus z tym fantem:D
ma Caroline dla siebie, może się zbliżyć, lub może zwiać z Mystic Falls, ale raczej tego nie zrobi, tak jak Plec mówiła w wywiadzie.. :>
Pewnie Klaus będzie w Tylerze tak do 5 odcinka albo nawet do połowy, chociaż wydaje mi się że krócej to potrwa, to wyobrazcie sobie ze Caroline i Klaus zaczynają się mimo wszystko świetnie dogadywać, rozumieją się, Ona go poznaje tak naprawdę, może nawet fakt, że Klaus jest w ciele Tylera będzie dla Niej ułatwieniem w kontakcie z Klausem, nie wiem tak mi sie wydaje, i jak juz sie tak swietnie poznaja, Ona byc moze cos poczuje, cos miedzy nimi zaiskrzy, i na drugi dzien Tyler to Tyler a Klaus pojawia się przed Jej drzwiami już w swoim własnym cudownym ciele.. co Ona zrobi hmm :D
tu są linki do wywiadów na temat 4 sezonu
http://vampirediaries.pl/newsy/spoilery/2580-julie-plec-o-transformacjach-decyzj ach-i-ich-konsekwencjach
http://vampirediaries.pl/newsy/spoilery/2578-julie-plec-na-temat-przemiany-eleny -i-powrotu-kalusa
http://vampirediaries.pl/newsy/spoilery/2577-julie-plec-o-3-sezonie-i-planach-na -kolejny-sezon
Po dwóch dniach już mi przeszła wściekłość na+ finał, Elenę i Julie Plec. Teraz jestem ciekawa jak potoczą się losy bohaterów w 4 sezonie. Pożyjemy, zobaczymy ;) Pozdrawiam wszystkie fanki Deleny! Jeszcze będziemy miały nasz wymarzony happy end ;D
Mnie też już jest jakoś tak lepiej.Już nawet przestałam się przejmować gadkami Julie na temat 4 sezonu.Mamy teraz dłuższą przerwę,więc jest czas na inne seriale i filmy.Zresztą idzie lato,więc mniej czasu na laptopa będzie :D
Nadal wierzę,że Delena będzie endgame :)
ja także wierzę w naszą wersję wydarzeń. Stefania jest po prostu nudna..... a jego miłość do Eleny nie jest wcale taka czysta i wspaniała.
Tak,Stefek i ta jego wspaniała miłość do Eleny :D
Ona się topi,a on tak ją kocha,że pozwala jej umrzeć,ale za to spełnia jej ostatnie życzenie i ratuje Matta.
Tak ją kocha,że będzie mógł bez niej żyć w przeciwieństwie do Damona,bo ten nie zastanawiałby się ani chwili,tylko ją wyciągnął i wrócił ewentualnie po Matta.
albo wziąłby i jego i Elencię :D bezsensu... to tylko pokazuje jak żałosna jest Stefania... poza tym ktoś napisał wcześniej, pomimo, że był z Eleną nadal miał zdjęcie K., na biurku a gdy się pojawiła - łamał się...
Fakt,ta scena była żałosna,ale musieli z Eleny jakoś zrobić wampira.Przy tym pogrążyli całkowicie Stefa,bo o ile przy rytuale Klausa wzruszał ramionami tylko,to tym razem dał ciała na całej linii.Chodzi mi o to,że już drugi raz ratował Elenę z takiego samego wypadku i jak widać nie wyciągnął żadnych wniosków.I wtedy i teraz zastanawiał się kogo ma wyciągnąć.
Jak można będąc wampirem nie wyciągnąć dwóch osób z tonącego auta?Nie mogę w tym momencie zrozumieć scenarzystów...