Dużo w komentarzach pod serialem mowy jest o tym obrzydliwym traktowaniu służby, za to nikt chyba nie zauważył, że właśnie tym byli - służącymi. Pracownikami, a nie niewolnikami. Otrzymywali zapłatę, i to zdaje się całkiem niezłą, bo godzili się na te niedorzeczne warunki. Przecież już po tej "rozmowie kwalifikacyjnej" było widać, że to miejsce pracy będzie skrajnie toksyczne i należało wiać. Dlaczego więc ci ludzie zostawali i dawali się traktować jak bydło?

Dlaczego? - ponieważ nie mieli wyjścia - sytuacje w ich rodzinach były skrajne i wiele razy była o tym mowa w serialu. Kiedy służąca Bee rozmawiała z chłopakiem o ucieczce, zapytała go i co dalej - Ty będziesz kradł, a ja będę sprzedawała swoje ciało?

Ta jedna konkretna para znajdowała się w takiej sytuacji, ale nie przypominam sobie, żeby była mowa o innych.

Tak się dzieje wszędzie na świecie gdzie piniądz wiedzie prym , a już te „gównioki „ co nie zapracowali a tylko dostali to się całkiem we łbie majga . Poniewieranie człowieka , i traktowanie jak „małpka” na własność . Generalnie trochę rozwleczony ten serial , mógł się zamknąć jako film . Nie najgorszy , ale też nie numero uno .