Kto jeszcze obstawiał Gosię i czuł się zawiedziony, że to nie ona? :D
Ja krążyłam pomiędzy najmniej oczywistymi postaciami, czyli Francuzką, główną bohaterką (bo wydawała się taka prawdomówna aż za bardzo), a Gosią. W sumie, to wszystkie scenariusze wchodziły z grę, ale Abbi była od początku przestawiona w dość antypatyczny sposób, więc wydało mi się to zbyt banalne, żeby to mogła być ona, do tego w ciąży, a zwykle morderca jest niepozorny, więc nie sądziłam, że pójdą tym tropem, a jednak. I jeszcze na początku obstawiałam Willa, do momentu,w którym skaleczył się w rękę - bo wtedy to byłaby zbyt jasna wskazówka
Od razu jak zobaczylam scene z myciem szklanki na początku miałam przeczucie, ze to Abby potem troche zamieszali no ale pierwsza myśl najlepsza :D