Kate Reed (Sarah Shahi) jest zdecydowaną zwolenniczką teorii, że sprawiedliwość można odnaleźć wszędzie, choć nie zawsze na sali rozpraw. Dzięki wrodzonemu zrozumieniu ludzkiej natury, wiedzy prawniczej, a także ironicznemu poczuciu humoru, Kate pozostaje neutralna w stosunku do sporów, które musi rozwiązywać. Wyjątkiem są sytuacje konfliktowe, które bezpośrednio jej dotyczą. Po nagłej śmierci ojca, relacja Kate z nową szefową - "złą" macochą Lauren (Virginia Williams) - staje się jeszcze bardziej skomplikowana. Również sytuacja z niedługo-byłym-mężem Justinem, asystentem prokuratora okręgowego, jest zagmatwana. Z pomocą pomysłowego asystenta Leonardo (Baron Vaughn), Kate stara się skupiać na pracy i nie myśleć o własnych problemach. Ale wraz z nowymi osobistymi wyzwaniami i skomplikowanymi przypadkami w pracy, umiejętności tej świeżo upieczonej mediatorki będą coraz częściej wystawiane na próbę.
Coś się zmieniło w drugiej serii. Mam wrażenie że chcieli go trochę "spoważnić", co wg, mnie trochę pogorszyło serial. Stracił na klimacie. Kate już nie mieszka na łódce i nie rozumiem dlaczego. Za drogo to kosztowało? Wynajęcie domu Lauren na parę efektownych scen, to dopiero musiało kosztować, więc nie rozumiem...