Może i jest to dobra aktorka, jednak, przepraszam bardzo, jakoś nie wyobrażam sobie czarnoskórej aktorki w roli blondwłosej i szarookiej Annabeth. Nawet nie przekonują mnie słowa Riordana, że to właśnie tak wyobrażał sobie córkę Ateny (pod względem charakteru oczywiście).
Przychodzi na myśl Ryan Gosling grający Martina Luthera Kinga ;)
https://pbs.twimg.com/media/EundCsNXUAcAdAU.jpg
Tyle czekało się na wreszcie blond włosą Annabeth… Naprawdę liczyłam, że ją zobaczę, a tutaj rozczarowanie