Mason skrojony trochę zbyt stereotypowo - zapijaczony weteran , który zmienia się w błyskotliwego adwokata. Jednak warto zobaczyć. Dobre patrzydło. niezłe role. Tylko zaczyna mnie denerwować tendencja wstawiania wszędzie lgbt i prześladowanego czarnego. pewnie za kilka lat film bez takich postaci już nie powstanie. Smutny powrót autocenzury..