Malutki przełom w serialu, Jeo zdemaskowany w dość słaby sposób. Ten płyn z chłodnicy, który dolała mu ta walnięta z więzienia, wiem ból, ale musiał się zdemaskować? Na co on liczył, że jak powie Janet prawdę to ona mu wybaczy? Dała mu z liścia i tyle :D

Ta z więzienia to lubi laski :) tak się do Janet "ślicznotki" przystawiała i te jej miny złości jak Janet opiekowała się Joe... Miał kobita kogoś, komu mogła ufać, a teraz już nie ma, więc dół będzie :)

Ta z więzienia przez chwilę myślałem, że ona jest od nich, a potem mina Toma jak wylewała ten plyn chłodniczy do zlewu to raczej był zdziwiony :)