Momentami infantylny i sterylny, aktorzy średnio dobrani, a sam reżyser chyba nie może zdecydować, czy robi matrixa, czy westworld, więc kopiuje po trochu z wszystkiego xD
A ja rozumiem. To jest tylko (albo aż) adaptacja, która powstała w oparciu o powieść science fiction z 2014 r. o tym samym tytule, autorstwa ojca cyberpunka Williama Gibsona. Nie rozumiem natomiast co oznacza "sterylny". Pozbawiony wad i zniekształceń ? To na plus raczej ?