Przerost formy nad treścią . Treści praktycznie brak. aktorstwo tragiczne . Czy tworzyć się teraz bedzie filmy które maja widzów zachłystywać efektami i grafiką komputerową ? Mnie to nie wystarcza .
To są jakieś popłuczyny po Westworld. Pierwszy odcinek jeszcze dałem radę obejrzeć (z bólem), ale drugi wyłączyłem po kilkunastu minutach i raczej nie zamierzam wracać do tego serialu. Może ten serial jest kierowany do młodszej widowni?
Westworld po pierwszych dwóch odcinkach też nie było zbyt imponujące (bez znajomości tego co dzieje się tym serialu dalej), przynajmniej dla mnie, i kiedy obejrzałem je po raz pierwszy to też od niego się odbiłem, później natomiast stało się jednym z moich ulubionych seriali
Dark oglądałeś? Też można się odbić po kilku odcinkach xD Peripheral niczym nie zachwyca. Ja rozumiem, że potem będą jakieś zwroty akcji itd. Ale wiesz co, ja już na tym etapie potrafię się domyślić na czym będą one polegać. Po prostu już za dużo w swoim życiu widziałem podobnych produkcji. Z tym serialem spóźnili się o jakieś 10 lat. Zresztą podobnie jak ze Squid Game.
Tak, też oglądałem Dark i bardzo go lubię. To prawda, póki co Peripheral nie zachwyca, ale moim zdaniem jest przynajmniej bardzo solidny i daje mi nadzieję, że później może się rozkręcić.
"Ale wiesz co, ja już na tym etapie potrafię się domyślić na czym będą one polegać"
Ja z takimi stwierdzeniami raczej się wstrzymuję, Westworld idealnie pokazało mi, że jak bardzo można zostać wykiwanym przez twórców serialu jako widz, po emisji pierwszych odcinków 4 sezonu też wielu ludzi pisało, że nuda, nic ciekawego się nie zdarzy i że się twórcom skończyły pomysły, a potem przyszedł czwarty odcinek i wszystkich zmiotło. Peripheral również pracuje Nolan i Lisa Joy, więc być może czymś nas ten serial zaskoczy.
zacznijmy od tego że to jest na podstawie książki Williama Gibsona - faceta który wymyślił gatunek jakim jest Cyberpunk , więc sam ten fakt powinien dać 'street credit' twórcom
ano, tylko po co wiedzieć cokolwiek o jakiś tam pisarzach, skoro można luknąć jeden odcinek na szybko, wejść z buta na FW i się powymądrzać ;)
Jako fan 3 sezonów WW, 4 mnie rozczarował po pierwszym odcinku i tak zostało do końca, jakby to zupełnie inna ekipa nakręciła i to po kosztach. Nie dziwię się, że serial skasowali.
Nie zgadzam się, dopiero widzieliśmy dwa odcinki, które miały na celu wprowadzić widza do świata przedstawionego, zakreślić bohaterów i konflikt (a moim zdaniem działo się już całkiem sporo nawet mimo tego), zwłaszcza z samej konstrukcji świata przedstawionego można wynieść naprawdę ogrom treści, ale w takich przypadkach odbiór treści często jest uzależniony od wrażliwości i wnikliwości samego widza. Sama forma w przypadku tego serialu jest ogromnie ważna, bo uwiarygadnia świat i nadaje mu ton.
Z zarzutem o tragiczne aktorstwo też ciężko mi się zgodzić, w których konkretnie scenach Cię ono uderzyło?
Tak jak pisałem już wielokrotnie. O gustach się nie dyskutuje. Rzeczywiście w filmie wiele się dzieje , i co z tego ? Niektórzy , a jest ich wielu, zachwycają się Tomem Cruizem i jego Mission Impossible . Mnie się nie podoba . Trudno , takie mam zdanie . W tym filmie nie podoba mi się gra głównej aktorki. Jest sztuczna i manieryczna . Może gdybym lubił gry komputerowe to by mi się ten film spodobał . Tak, wolę Dune i West World
To prawda, o gustach się nie dyskutuje, natomiast w swojej wypowiedzi stawiałeś tezy na temat jakości wykonania serialu i pewnych jego obiektywnie mierzalnych cech, a nie wypowiadałeś się jedynie w kwestii tego czy Ci się podoba czy nie.
Powiedziałeś, że w w serialu nie ma treści, kiedy ta treść jest (to że ona jest dla Ciebie nieciekawa albo jej nie dostrzegasz to inna historia)
Powiedziałeś, że aktorstwo jest tragicznie, kiedy jest w rzeczywistości przynajmniej poprawne pod względem sztuki aktorskiej (to że Tobie się nie podoba to inna historia).
O tym czy serial Ci się podoba lub czy podoba Ci się gra aktorska dyskutować nie można. Natomiast jak najbardziej można dyskutować o tym, czy w serialu jest treść albo czy gra aktorska jest poprawna czy nie.
To zasadnicza różnica kiedy wyraża się swoją opinię o czymś. Co innego powiedzieć "nie podoba mi się ten fotel" a co innego powiedzieć "ten fotel jest krzywo poskręcany". Bo to pierwsze to faktycznie jest jedynie gust, to drugie mówi coś obiektywnie o ocenianym przedmiocie. Ktoś wejdzie tu i przeczyta Twoją opinię i faktycznie może pomyśleć, że w serialu nic się nie dzieje, albo że aktorzy są kiepscy, kiedy oba te stwierdzenia nie są do końca prawdziwe.
Głupoty gadasz. Jestem po pierwszym odcinku jak narazie i jest dobrze. Dostajemy intrygujące wprowadzenia do historii, sporo pytań odnośnie tego co się właściwie dzieje. Aktorzy są w porządku, efekty na bardzo wysokim poziomie, a działo się już dość sporo.
Nie rozumiem twojego zarzutu że serialowi brakuje treści. Po pierwsze, mamy dopiero dwa docinki, historia się jeszcze nie rozkręciła. Po drugie, już w pierwszym odcinku podano nam wiele informacji na temat świata w którym osadzona jest fabuła jak i postawiono równie dużo pytań odnośnie tego co bohaterów będzie czekać w następnych odcinkach.
Z tego typu komentarzami powinieneś się raczej wstrzymać przynajmniej do momentu w którym serial będzie na półmetku, a najlepiej do samego końca, bo na tą chwilę widziałeś niewiele.
O gustach się nie dyskutuje . Jeden lubi rosół a drugi kapuśniak . Rozpoczęcie komentarza od słów - Głupoty gadasz - doskonale to podkreśla
Ty najpierw się dowiedz, o co chodzi w tym powiedzeniu, zamiast go bezpodstawnie nadużywać. Nikt nie krytykuje tego, czy serial ci się podoba, czy nie, tylko argumentów, jakie w tej krytyce przedstawiasz.
Zawsze możesz obejrzeć Wspaniałe Stulecie na TVP. Zrób coś lepszego a sorki umiesz tylko no właśnie chyba tylko nic nie umiesz.