PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=155173}
4,6 35 tys. ocen
4,6 10 1 34536
1,0 4 krytyków
Pierwsza miłość
powrót do forum serialu Pierwsza miłość

Ostatnio zaczęłam sobie przeglądać stare odcinki (nowych nie oglądam już sporo czasu) i po raz kolejny zaczęło mnie drażnić, że Emilka jest/była z Bartkiem XD To znaczy ja wiem, że oni są już razem długo i w ogóle, ale cały czas myślę, że taką jakby "miłością życia" Emilki jest Patryk, że to jego kochała najbardziej i na pewno nie byłaby z Bartkiem, gdyby Patryk żył. Bardzo mi do siebie pasowali, była między nimi chemia, której jej i Bartkowi brakuje (on bardziej mi już pasuje do Pauliny, a poza tym, w kim on już nie był zakochany, nawet do Majki kiedyś coś czuł przecież). A Wy co myślicie? Też sądzicie, że Patryk był "miłością życia" Emilki czy jednak lepiej z Bartkiem?

girlyhanna

Zdecydowanie Patryk i Emilka byli lepszą parą i Patryk był jej miłością życia. Kłócili się raczej o błahostki a jak nawet coś poważniejszego, to było to fajne i szybciej się godzili. Takie to nawet romantyczne było :). Taka bardzo fajna to była para, ja bardzo Patryka lubiłam i nawet jak Emilki nie aż tak bardzo, to fajnie się ich razem oglądało. Oczywiście że z Bartkiem już nie to samo i nie byliby razem, gdyby Patryk żył, ale czasami jeszcze spoko sie oglądało ich razem, ale już nie tak jak z Patrykiem :), może też dlatego że byli młodsi będąc razem, a teraz to już inne czasy, Bartek zrobił się nudziarzem, nie imprezują z Patrykiem i Arturem jak kiedyś, no i dlatego taka trochę nędza :P. Pewne jest że Patryk był najlepszym partnerem w jej życiu :P.

maria_88_3

Z drugiej strony Patryk musiał trochę szybciej dorosnąć przez to, że dowiedział się o Mirku i rzeczywiście był dla niego ojcem, a dalej stanowili z Emilką super parę i Patryk nie stał się zbyt poważny w związku z rolą ojca, także ogólnie super się z Emilią uzupełniali ;) A Bartek, fakt, jest nudziarzem, między innymi dlatego tak mi nie pasuje do Emilki, ma 3 razy więcej spokoju niż ona i Patryk razem wzięci xD

girlyhanna

No tak to prawda. Patryk potrafił by ok ojcem i nawet nauczycielem, ale jednocześnie być na luzie, chodzić na imprezy itd. Dobrze sie odnalazł też na wsi i nie zamulał jak Bartek, tylko były ciekawe wątki z Patrykiem i śmieszny był nadal. To prawda że tej postaci najbardziej brakuje z tych pozytywnych :). W sumie przyzwyczaiłam się już do pary Bartek- Emilia i z kimś też ona musi być a przynajmniej może, bo co zrobić jak Patryka nie ma. To była najstraszniejsza wiadomość jak się okazało że Patryk nie żyje i nie wróci, ale mogą go odrodzić, nie mam zastrzeżeń, tylko pewnie nie ma tego w planach i aktor może nie chcieć.

maria_88_3

Tak, też myślę, że aktor nie chce. A szkoda :(
Właśnie mnie się ciężko przyzwyczaić, bo Emilka i Bartek to już był tak friendzone, z którego się moim zdaniem nie wychodzi, a jeszcze on był najlepszym kumplem Patryka i zawsze mu "radził" co z Emilką xD No, ale wiadomo, Emilka też musi z kimś być, dokładnie.Chociaż irytuje mnie to, że zapominają o postaciach, przecież Patryk praktycznie w ogóle nie jest wspominany, a był tak ważny i dla Emilki, i Mirka, no i dla Bartka też. Znaczy wiem, że przecież nie będą o nim mówić w co drugim odcinku, ale taki kompletny brak to też dla mnie przesada ;)

girlyhanna

No to prawda. Mogliby czasem wspomnieć Patryka, zwłaszcza Mirek. Emilia teraz też bo nie jest póki co z Bartkiem, więc mogłaby powspominać stare czasy i o Patryku też wspomnieć. Ale scenarzyści koncentrują się na tym co jest teraz. I tak dobrze że po roku od śmierci Dagi, wspomnieli o niej i młodzi wybrali się by położyć kwiaty dla niej, tyle że nie na grobie :P. No nic. Właśnie nigdy nie widziałam by Bartkowi Emilia się podobała, no ale też co by miał konkurencję przyjacielowi robić, a w sumie Emilia mogła być w typie Bartka bo on lubił blondynki, w dodatku najchętniej o silnym charakterze ( choć głupia Stefani i spokojna Ewelina były wyjątkami z charakteru, ale blondynkami były :P). Ale tak ogólnie jakoś tak byli jednak przyjaciółmi i dopiero nagle zaiskrzyło nie wiadomo skąd, na siłę :(. Z Patrykiem było inaczej :D.

girlyhanna

A już nie mówiąc że od kiedy nie ma Patryka to nie tylko w życiu Emilii jest nuda i rutyna, ale Bartek też miał ciekawsze te wątki, no i Artur- te ich wspólne imprezy w Patrykiem przejdą do historii. Wiele rzeczy się posypało po śmierci Patryka.

maria_88_3

Strasznie dużo, to już naprawdę nie to samo. Ogólnie to w sumie kiepskie, że w serialu już tak naprawdę nie ma wielu postaci, które kiedyś były (Marysia i Paweł nie byli moją ulubioną parą, ale jednak to oni byli siłą napędową serialu, a teraz, wiem, że sytuacja między aktorami i wszystko, no ale uważam za absurdalne, że o Pawle też już ani słowa).
Dokładnie, tak strasznie na siłę, nigdy nie pomyśleli (bo nie uwierzę, że scenarzyści planowali ich wątek za życia Patryka, no błagam xD), żeby być razem, a tu nagle zostają parą. W sumie nie wiem czy w normalnej sytuacji Bartek byłby konkurencją dla Patryka, bo jednak Patryk i Emilka się bardzo kochali ;)

girlyhanna

I w sumie to smutne było, jak Emilka myślała, że Patryk nie odbiera od niej telefonów i w ogóle, a on miał wypadek. W ogóle jak mogła tak myśleć, przecież jemu na niej zależało XD

girlyhanna

W ogóle też głupio że Pawła usunęli całkowicie. Mógłby co jakiś czas się pokazywać, jak odwiedza Julkę. Aneta Zając mogła by się w takich scenach nie pokazywać. Przychodziłby do Julki, otwierałaby Aneta, teraz już Melka i tyle. Pytałby się od czasu do czasu co tam u Marysi, ale miałby swoje życie np jakąś dziewczynę i mógłby mieszkać za granicą ale raz na miesiąc przyjeżdżać do córki, ale nie pomyśleli. Chyba to nie tylko chodziło o to że zostawił Anetę więc ona nie chce go widzieć, ale oni chcieli go w ten sposób ukarać przez zabranie stałej gotówki, ale i tak od czasu do czasu krawczyk jakąś rolę ma, chociaż niewielką w serialach. Więc i tak spadł na 4 łapy. Dla mnie bez sensu że go zupełnie usunęli i nie pokazują, zwłaszcza że gdy dowiedział się iż ma córkę, to nawet chciał ją Maryśce odebrać, odwiedzał ją, był zły że nie wiedział że Julka jest jego córką, a później przepadł i juz nie odwiedzał córki, bez sensu :/. Z resztą jak wiele innych rzeczy. Chociaż w życiu też tak bywa że facet całkowicie olewa rodzinę, ale to na tamte czasy bardziej do Artura by pasowało, niż do Pawła.

A jeżeli chodzi o Emilię i Patryka to tego nigdy się nie odżałuje. Można zapomnieć o Dadze, o wielu postaciach których już nie ma i zaginęli gdzieś np. Ola, Jan, Stefani, Magda, Rysiek itd., ale Patryk był jakiś wyjątkowy i najbardziej go brak:D. Gdyby chociaż był Paweł i Filip wrócił, no to jakoś jeszcze można by było pokazywać imprezy Artura, Pawła, Filipa i z Bartkiem póki jest we wrocku ale tak nawet nie ma kogo dać do ekipy. Poza tym Artur ma i tak tyle problemów, że ich beztroskie życie się rozpadło i w sumie non stop mają jakieś problemy i nigdy nie moga się wyluzować. A też było śmiesznie jak już Bartek zaczął mieszkać na wsi. Wtedy było to podzielone Paweł ( chociaż on już prawie nie grał) i Artur w mieście a druga para w Wadlewie i naprawdę śmieszne były wątki Bartka z Patrykiem :D.

maria_88_3

No nic, było minęło :). Ale ogólnie Paweł mógłby grać i np dużo czasu spędzać z Bartkiem i Arturem i mieć różne wątki kryminalne oraz różne przygody. Raz było że Paweł przyjechał tylko by oddać nerkę Arturowi i nawet nie odwiedził Majki, więc można by było tak zrobić, że Paweł przyjeżdża tylko do artura, bo wie że Majka układa sobie życie i nie chce jej przeszkadzać, poza tym Julka go już nie pamięta i nie chce jej mieszać w głowie. W ten sposób były by ciekawe wątki z Pawłem, a nie widziałaby go Aneta zając bo z nią nie miałby kontaktu. Jedynie Artur mógłby wspominać Pawłowi co u niej, a i też mówić Majce że Paweł wrócił, ale Majka by powiedziała że ma nowe życie i nie chce go widzieć, a Julka ma nowego tatusia, więc nie ma sensu by się jej pokazywał.

maria_88_3

Dokładnie, takie kompletne pozbawienie serialu postaci jest kiepskie. A poza tym przez ponad tysiąc odcinków Paweł był kreowany na tę największą miłość Marysi, że niby bez siebie żyć nie mogą, a tu nagle Krawczyka w ogóle nie ma. Zawalili to.

Tak, jakoś tak nikogo tak nie brakuje aż tak, jak Patryka. Pewnie to dlatego, że był bardzo ważną osobą i dla Emilki, i dla Artura i Bartka. Dokładnie, te wątki Patryka i Bartka w Wadlewie, gdzie Patryk z Emilką (i tak ma być xD), a Bartek z Eweliną były zabawne i jeszcze właśnie było tak lekko. Teraz "Pierwsza miłość" się zrobiła moim zdaniem kompletnie nieżyciowa, bo nikt nie ma tylko problemów, a tak się można czuć oglądając serial.
No nic, dokładnie, stare czasy, Patryk nie odżałowania, dla mnie serial skończył się 5 lat temu ;)

girlyhanna

No tak, to prawda dowalają tych problemów. ledwo jeden się skończy, zaczyna się drugi i to jeszcze poważniejszy i trudniejszy od poprzedniego np zdrada artura, zaraz potem zaginięcie Tomka, porwanie Tomka a teraz strata firmy przez artura. To prawda czasem się coś zawali ale bez przesady. I gdzie jakieś dni gdzie ludzie normalnie zyją nie myśląc o problemach, normalnie spędzają czas, chodzą na imprezy albo nie wiem na kręgle, tylko non stop uciekają przed jakimś gangsterem :P. Albo zamulają, albo mają dziwne i głupie problemy na siłę. Tylko w sumie we wsi tak dobrze są prowadzone wątki, chociaż skowronek za szybko zwiał. ale tam też normalnie wszystko płynie i ludzie też umieją się cieszyć.

użytkownik usunięty
maria_88_3

Przede wszystkim gdyby grał dalej Pawła Krawczyk,odpadałby happyend między nim a Maryśką.No bo chyba nawet Zając nie jest taką profesjonalistką żeby mieć sceny łóżkowe z nim.

Zapewne większość osób byłoby w szoku,gdyby zobaczyli tych dwoje w scenach łóżkowych,a Zając na to że to jej praca i że dla roli można się poświęcić.

Już jak byli razem,to sobie myślałem że fajnie razem w życiu i serialu,ale co jeśli się rozstaną i miałem rację.

Czasami myślę że już lepiej by było gdyby Pawła uśmiercili jak Patryka,przynajmniej wtedy brak poszukiwań Pawła i informacji o nim byłby wyjaśniony.

Przecież tak było z Kubą też kreowany na super bohatera umarł.

Poza tym że nie mogliby do siebie wrócić,istotne było pewnie to że ciągle i tak nie mając wspólnych scen by się widywali na planie,wspólni znajomi,wspólne imprezy z ekipą itd.Bo przecież nie zrobią im dwóch grafików Mikołaj na planie 8-13,Aneta 14-19 i Mikołaj ma zapowiedziane że musi zaraz po 13 s...żeby na Anetę nie trafić.

Aktorzy chyba byliby jeszcze bardziej zestresowani niż gdyby normalnie się spotykali na planie.

Choć wiadomo gdyby nie mieli dzieci,wszystko byłoby logiczne,a tak i tak muszą się spotykać.

No ale wiadomo dużo rzadziej.

Chyba tylko sens ma powrót Pawła z innym aktorem.Zresztą gdyby teraz Krawczyk miał wrócić do roli,to po co byłoby jego odejście.

Krawczyk teraz chyba coś jak Czernecki robi w kilku serialach a nie jak kiedyś w jednym.Z tego co pisze gra chyba w Przyjaciółkach,Barwach Szczęścia,na pewno grał ale to moment w Strażakach,grał chyba jeszcze coś w Singielce,nie wiem czy jeszcze w jakimś serialu ostatnio nie grał.

w każdym razie od kilku lat jest wyjątkowo aktywny,lata z planu na plan,to nie to co kiedyś się żalił że nikt go nie zatrudnia i nie ma kasy na alimenty.

Oczywiście trudno bez oglądania stwierdzić czy sporo w tych serialach gra,ale facet raczej teraz gustuje w serialach obyczajowych.

Ale o ile wiem Krawczyk i Aneta spotykają się czasem na innych imprezach, bo w show bizie trudno tego uniknąć. Poza tym podobno Krawczyk ma jakiś kontakt z synami więc też nieuniknione jest czasem się spotkać. owszem sceny pocałunków i łóżkowe byłyby ciężkie. No to już trudno marysia i Paweł najwyżej nie byliby już razem.

użytkownik usunięty
maria_88_3

Zresztą słyszałem wtedy że ponoć ekipa w ich konflikcie stanęła murem za Anetą,bo taki Płoszajski,Kwietniewski i paru innych było jego postawą oburzonych i dało mu sygnały swojej niechęci.

Gdyby został może zaczęły by się zbyt duże podziały w szatni,kto z nim albo przeciwko niemu.Kiedyś nawet Płoszaj kilka lat temu jak serialowy Artur żadnej nie przepuścił,mówił że jest przeciwieństwem swojego bohatera bo ma normalnie rodzinę i głupot nie szuka.

No tak to prawda. kwietniewski też ma normalnie rodzinę ( zresztą jest mężem tej aktorki która gra Zośkę, no i mają dzieci), płoszajski nie wiem, ale też ma rodzinę. No a skoro oni byli przeciw Krawczykowi, a grali jego przyjaciół, to słabo by było. No ale cóż taka rola aktora. Nie zawsze lubi się tych którzy grają twoich przyjaciół i na odwrót. Np Opozda przyjaźni się z tą co gra Luizę a w serialu przecież była dla niej wredna :P i nie lubiły się za bardzo.

maria_88_3

Dokładnie, w sumie nie można też zmuszać producentów, żeby się kierowali tym, kto się jak z kim lubi, bo wtedy by ekipy nie zebrali. No, ale wiadomo, sytuacja między Zając a Krawczykiem jest wyjątkowa, więc musieliby dać pewnie innego aktora do roli Pawła, to fakt.

A jeszcze co do tych problemów to właśnie kiedyś było fajnie, jakoś tak potrafili balansować wzloty i upadki, że to było naturalne, a teraz co drugi bohater ma problemy z mafią i wszystkie zła się na niego sypią jeden po drugim XD

użytkownik usunięty
girlyhanna

Tak tylko chyba zarówno Krawczyk jak i Włodarczyk mieli dość słabej atmosfery na planie.Chcieli odejść.Gdyby cała trójka powiedziała zostajemy i dogadamy się wiadomo nikt by ich nie ruszał,ale też nie ma pewności że scenarzyści nie chcieli by właśnie scen łóżkowy Zając Krawczyka.

Większość np facetów Kingi raczej mi nie brakuje,chyba tylko Kuba robił dobre wrażenie najpierw taki cyniczny,a potem trochę twardy,trochę romantyk oraz Emas był jako taki,reszta chyba szału nie było.

Pewnie by tak było, zwłaszcza, że przecież chyba nie ma pary, która się schodziła więcej razy niż Marysia i Paweł, także to by pewnie prędzej czy później znowu nastąpiło.
Tak, Kuba był fajny, on super do Kingi pasował. W sumie kolejny, który był ważny, a słowa o nim nie powiedzieli po odejściu XD

użytkownik usunięty
girlyhanna

Zresztą dziwnie by się oglądało Parę Marysia i Paweł na zasadzie że nigdy do siebie nie wrócą bo aktorzy nie zgadzają się na bliskie sceny między nimi.

Kuba trochę przypominał Aleksa w tym pozytywnym sensie,czyli taki kozaczek,niezbyt zbudowany bo obaj aktorzy po 180 cm,przeciętnej budowy,raczej szczupli,może i w miarę umięśnieni na pewno Aleks ale nie jakiś paker.

Tak trochę dziwne przecież wielka trójka Kingi to Artur,Adam,Kuba nawet nie wiem który był jej największą miłością,poza podium pewnie Przemek,niżej jeszcze pewnie taki Rafał,Filip,czy Łukasz reszta pewnie jeszcze niżej.

girlyhanna

W ogóle fajnie się zaczęła miłość Patryka i Emilki, bo on najpierw chciał się z nią ożenić, bo musiał wziąć ślub by uzyskać spadek, ale później naprawdę się w niej zakochał. W dniu ślubu Emilii porwał ją Andrzej i powiedział jej że Patryk chce wziąć z nią ślub tylko dla tej fortuny dziadka i Emilia w końcu nie wzięła ślubu z Patrykiem. Jakiś czas byli osobno, Emilia miała romanse i Patryk też ale nie zapomnieli o sobie. Później wrócili do siebie :P.

maria_88_3

Tak, to było świetne, że rzeczywiście ją pokochał, a później znowu do siebie wrócili, bo przecież się kochali :D Brakuje mi ich w serialu bardzo, akurat Patryk by mógł "zmartwychwstać" xD

użytkownik usunięty
girlyhanna

Do Pauliny bezsprzecznie najbardziej pasuje Norbert,do Norberta Paulina,Emilia pewnie do Patryka,z Kamilem też mogłoby nie tak najgorzej na początku nawet może i dobrze do Andrzeja w końcu on przygłup a'la Kaśka a ona takie wieśniara w negatywnym tego znaczeniu.Bartek ostatnio chyba najbardziej do córki Kłoska.wcześniej też było chyba kilka dziewczyn które bardziej do niego pasowały niż Emilia.

Bartek i Stefani - "Ptysiowie" to była dopiero para XD szczególnie jak brali udawany ślub, a Marian przebrany za księdza recytował z pamięci rozkład jazdy autobusów haha

Wingo

Ptysiowie prawda super para :P. Bartek głównie uciekał od tej Stefani ale i tak było nieźle. A później Stefani była z Janem haha :P. I pracował on w pizzerii czy coś.

użytkownik usunięty
Wingo

Jeszcze większym hiciorem była od pary Bacik-Stefani,para Jan-Sfefani to była wtedy prawdziwa rewelacja,on taki gburowaty,sfrustrowany nerwus a ona to każdy wie.Najpierw myślał że Pana Boga za nogi złapał,a potem sam ją zostawił i żałował że zostawił dla niej Anetę.Najlepsze było jak kiedyś przy Pawle Stefani do niej,a może mogłabyś mówić do mnie mamo?- i jeszcze jak Maryśka na to wściekła a ojciec z Pawłem rozbawieni to nie widziała w tym nic dziwnego.

A Jan często myślał sobie co za idiotka,kretynka raz jej wreszcie nawtykał że jest idiotką czy kretynką,i jeszcze Piotr który do niej podbijał i chciał z niej dziwkę zrobić,a ona była oburzona.

W sumie nawet Artur był oburzony chamstwem ojca i przyznał że Stefani owszem jest inna,jednakże to porządna dziewczyna a nie jakaś dziwka,a poza wykorzystywanie jej niskiej inteligencji jest ciosem poniżej pasa.

ocenił(a) serial na 4

Pamiętam jeszcze, że Jan zrywając ze Stefani powiedział jej że udawał wszystkie orgazmy :P A Stefani na to "serio"? Ale Jan facepalma wtedy zrobił.

DoomedMistress

Naprawdę była taka akcja? Dobre :). Czego to w tym PM nie wymyślą :>. Jan i Stefani to była ( chyba) najgłupsza para w historii PM.

ocenił(a) serial na 4
maria_88_3

Była, była :P w ogóle to były dobre czasy, dużo zabawnych wątków, teraz takich coraz mniej :/

DoomedMistress

No właśnie. Ja wiem że nie może być ten sam poziom co na początku serialu i że ci starzy wyjadacze musieli się zmienić w nudziarzy i ludzi którzy chcieli założyć rodzinę, więc powiedzmy się ustatkowali. Ale są młodzi bohaterowie, nowi ale z nimi prawie wcale nie ma śmiesznych wątków jakie były kiedyś. Nie wiem dlaczego. To już wiecej śmiesznych wątków jest w Wadlewie wśród starszych aktorów, niż wśród tych młodych z Wrocławia. A najnowsi i najmłodsi typu Krystian, Melka, Mirek itp to w ogóle żenada, zupełnie nie są śmieszni i zbyt poważni, ale za to strasznie denerwujący swoją niby to dojrzałością. Nie umieją już robić śmieszne wątki, bo wypadają głupio i irytująco a nie śmiesznie, ale za to można pośmiać się z wątków kryminalnych takiego Zbyszka czy Teda, a też nie miał być taki zamysł scenarzystów, byśmy wkurzali się na śmieszne sceny a śmiali się z tych niby poważnych :P.

ocenił(a) serial na 4

Wydaje mi się, że do Bartka najbardziej pasowała ta prostytutka Tatiana. Jeśli chodzi o Ewelinę to nawet się nie dziwię, że uciekła z tamtym typem, dobrze się dogadywali i mieli podobne zainteresowania, z Bartkiem za wiele wspólnych tematów nie mieli.

użytkownik usunięty
DoomedMistress

Ten Dawid wydawał mi się takim typem lowelasa,zadaniowiec co miał uwieść Ewelinę na zlecenie Malwiny,zresztą było że umawiali się w aucie.a na koniec właściwie nie wiadomo czy facet faktycznie się zakochał,czy udawał tak dobrze że laska myślała że on ją kocha,a tak naprawdę za chwilę ją olał.W sumie ciężko stwierdzić czy mu się odmieniło,czy uznał że granie zakochanego do szaleństwa to jedyne żeby wykonać zlecenie.

Stefani to biła nawet Beatę na głowę a po rozstaniu chodziło na czarno,że jest w żałobie,wychodzi że to Jan był największą jej miłością.

Nie wiem, możliwe że jednak Dawid naprawdę zakochał się w Ewelinie. Tylko że ten Dawid to taki typ podrywacza i kobieciarza był, a ci ( raczej) nie zmieniają się na długo i później mogły być problemy i Ewelina i Dawid mogli się rozstać. Tak mnie nawet ciekawi co tam ona porabia. Kłosek już zapomniał że ma córkę, tak jak Marysia zapomniała że ma ojca. W sumie to Kłosek jest zawziety a Ewelina zrobiła mu obciach na całą wieś. A znów Jan pogrążył się związkiem ze Stefani. W sumie to oboje siebie warci bo i Jan i Stefani inteligencją nie grzeszyli ( wiadomo Stefani o wiele wiele głupsza). I z jednym i z drugim ciężko było wytrzymać. Jan gburowaty, nietowarzyski i ponurak a Stefani za to jak na haju, zbyt rozrywkowa i szalona. Ale Stefani więcej ludzi lubiło, mimo wszystko, mimo jej dziwnych pomysłów jeszcze gorszych niż Aśki i Kaśki. A takiego Jana we wsi za bardzo nie lubiono, był raczej z dala od nich, nie spotykał się ze Śmiałkiem i resztą. a gdy był rywalem Emilii na sołtysa, to już w ogóle traktowano Jana jak wroga, może faktycznie zawinął się ze wsi i wyjechał? ( mogli by o tym jednak powiedzieć ;)). Jana to jeszcze tylko Teresa lubiła, i Marek nawet, ale już z Pawłem nie miał dobrych kontaktów :P.

ocenił(a) serial na 4
maria_88_3

No właśnie ciekawe co Ewelina porabia, to jednak trochę dziwne że w ogóle nie odwiedza rodziców. Pamiętam, że Kłosek tylko raz o niej wspomniał kiedy był wątek tej ropy w Wadlewie na jego ziemi. Powiedział, że jej nie sprzeda bo trzyma ziemię dla Eweliny.

Stefani trochę brakuje :P Była głupia, ale w taki nieirytujący sposób.

DoomedMistress

No tak w sumie Stefani mogłaby być. Czasami w sumie trochę wkurzała, ale teraz przydałoby się żeby parę bohaterów tej nudziarni PM ( trochę jak napięcie przed miesiączkowe, no cóż niektórzy tak się zachowują :P) powkurzała np taką Maryśkę żeby odwiedziła, mieszkała u Kaśki, spędzała czas z Radkiem i Jowitą, chyba szlag by ich wszystkich trafił :P.

maria_88_3

Pamiętam jak Stefani kupiła czy zrobiła ( raczej kupiła) pizze, a Jan pracował w pizzerii i się wkurzył czy coś, bo ma pizze cały czas w pracy. Ona w ogóle miała różne dziwne pomysły. Chyba czymś kiedyś pryskała jedzenie, nie pamiętam dokładnie, czy tak było, ale jakiś właśnie miała głupi pomysł że to zabija zarazki czy coś.

użytkownik usunięty
maria_88_3

Jan generalnie uważał że Maryśka zasługuje na kogoś lepszego niż Paweł.Marzył o innym zięciu,z dobrego domu,co umie naskoczyć teściowi,a Paweł wyjątkowo nie umiał,nie będzie alkoholikiem,nie będzie sprawiał problemów,nie będzie agresywnym,będzie potrafił zamilczeć,będzie wolał powiedzieć o dwa słowa za mało niż o jedno za dużo.

Będzie dobrze wykształcony najlepiej lekarz,dobrze zarabiał miał widoki.Choć Paweł miał rację że gardzi zięciem Mechanikiem,ale nie przeszkadza mu jak auto się zepsuje,żeby się kopsnął go naprawić.

Z Janem to była trochę dziwna sprawa jego ojciec Antonio był największą legendą we wsi,niemal święty,wzór cnót wszelakich,szlachetny itd.Jan był szykowany na jego następcę też wporzo niby facet.A Marian to miała być taka szuja,i nią właściwie był przecież też macał ręce w sprawie śmierci Matki M.

a właśnie jak były wybory,to role się odwróciły nagle Marian i jego otoczenia stało się to dobre,a Jan ten zły wręcz wygnany ze wsi jak Kazek Florek.

maria_88_3

No, to by było genialne jak Jowita by reagowała na taką Stefani xD

użytkownik usunięty
maria_88_3

Ja i tak uważam że Bartek bardziej do niej pasował niż ten pożal się Boże lowelas i amant.Wtedy coś pisało że aktorka miała rodzić dziecko i chyba wyjść za mąż i pause w serialu jej było na rękę.Pewnie gdyby nie jej prywatne sprawy,pogoniła by typa.

Wiadomo gdyby aktorka chciała wrócić mieli by pole manewru.przecież ojciec by jej nie pogonił,zresztą po kilku latach złość mu przeszła,i teraz pewnie brakuje mu córki.A Bartek taki święty nie był skoro miał słabość do Wiktorii,może nawet gdyby ją skasował zdecydowanie Ewelina nie myślała by on tym pożal się Boże amancie.

Zresztą do Eweliny najbardziej pasował Mirek zakochany w niej po uszy,mogliby wrócić do tego wątku,Dawid ją wykiwał,Bartek jest z jego Matką,a Mirek wolny...

Oglądasz czasem stare odcinki na ipli ?Jeśli tak to wytłumacz mi dlaczego Artur w innym serialu miał podobną ekipę jak w poprzednim seriali "Miłości i kłamstwach " ?

użytkownik usunięty
Ruben_fw

nie,nie oglądam,wiedzę że starych odc biorę,tylko i wyłącznie z pamięci.Chodzi ci o to że Artur jak był aktorem i grał w kilku serialach,to często pracował z tymi samymi aktorami,reżyserami,producentami,operatorami dzwięku czy kamery?Tak,z tego co pamiętam,tak właśnie było,też się wtedy dziwiłem,że aktor pojawia się w nowym serialu i ci sami aktorzy i reszta.Ale ewentualnie,można to tłumaczyć że reżyser robił kolejne seriale brał Artura i tych samych aktorów bo lubił sprawdzoną ekipę,myślę że w realu by to nie przeszło,co innego kilka osób w nowej produkcji,a co innego większość.