Ciekawa postać pingwina, reszta niewyraźna. Trochę naiwna historia z czarnym chłopakiem. Odcinek nie trzymał w napięciu. Spodziewałem się bardziej rozbudowanej fabuły i mroczniejszego klimatu. Miałem nadzieję na mocny serial gangsterski.
Naiwna lub nie naiwna. Może Pingwin potrzebuje "pionka" totalnie zależnego od siebie i nie powiązanego z nikim, żeby w odpowiednim momencie podstawić go pod bicie. Mi nie spodobało się to, że osobiście dostarczył pierścień. W więzieniu powinno być pełno informatorów obu stron, więc info musi dotrzeć (w normalnym, racjonalnym świecie dotarłoby) do jego szefów. Zobaczymy jak to się potoczy dalej i czy serial będzie miał ręce i nogi. Ja mimo wszystko jestem jak najbardziej na tak (dzięki Farrelowi) i czekam na kolejny odcinek.
Dokładnie tak ten chłopaczek kompletnie nie pasuje całe to wszystko jest takie mdłe ja uważam że ten reżyser nie potrafi ukazać emocji w filmie nie ma takiego talentu jak Nolan to po prostu denne kino ją oglądać dalej nie bede jak dla mnie strata czasu