Kolejna silna kobieca postać, choć muszę przyznać, że postać Sophie Falcone podobała mi się zarówno w Gotham jak i tutaj, obie aktorki ładne, a ta jeszcze spoko gra. Natomiast szkoda, że tak zepsuli jej ojca wrabiając go w jakieś niecne uczynki. No ale, wiadomo zeby była silna postać kobieca to musi ona wykończyć faceta. Teraz jej głównym antagonistą zostanie Pingwin. Chciałbym żeby tylko scenarzyści za bardzo nie przesadzili i na siłę nie robili z niej swietej demolując jednocześnie wizerunek pingwina.
No w sumie tak, ale co innego działać jako mafioso, a co innego likwidacja żony, w sumie z jakiego powodu, bo była chora psychicznie lub wiedziała o innych zlikwidowanych kobietach, po co w ogóle je likwidował ?