Po pogrzebie,gdzie w willi Falcone jest stypa i miota się tam kupa ochroniarzy, w piwnicy jest przetrzymywany ważny świadek,który może sypnąć Pingwina.Nie ma tam żadnej ochrony.Jak to możliwe?Pingwin beztrosko tam idzie sobie,schodzi po schodach i morduje świadka nożem w nie strzeżonej piwnicy.Trochę to nie poważne jak na mafię.
Nikt z domu Falcone nie wiedział o tym świadku, zabezpieczenie i ukrycie go to była wewnętrzna sprawka Sofii i jej ochroniarza, Pingwin celowo podrzucił temat żeby mieć kilka minut sam na sam
Tylko Sofii wiedziała o nim dlatego nikt go nie pilnował a ochrony było pełno widać było jak zamknęli budynek i zaczęli przeszukania
Zgadza się. Tu się posypała wiarygodność scenariusza, tyle ile jej wogóle było.
Główna kwatera rodziny gangstreskiej a intryga jak z wniesieniem kota do piwnicy, tak, żeby rodzice nie zauważyli.
Pozostaje zostać szefem mafii (a może politykiem?) patrząc jak naiwne rozwiązania fabularne łyka masowy widz.