Dlaczego nie interweniuje? Miał już po temu powód nie jeden raz. Rozumiem zamysł jego nieobecności, aby skupić się na czym innym, tylko, że to się kupy nie trzyma w świecie przedstawionym, że on pozwala robić Sofii i Ozowi co chcą, rozprowadzać narkotyki itp.
Batman to jedna osoba. W mieście, które ma kilkaset / ponad milion mieszkańców... Po wydarzeniach z filmu, w mieście panuje chaos, ile jedna osoba może ogarnąć? Co takiego robi póki co Pingwin, by trafić na jego radar? Rozprowadza towar? W tym mieście zawsze mafijne rodziny miały się dobrze. On pewnie zajmuje się głównie morderstwami, i przestępstwami które dzieją się w danej chwili, a nie dilerką. Pingwin nie chodzi po ulicy i nie morduje. Sofia nie napada na banki. Dlatego Gotham ma opinię brudnego, skorumpowanego miasta, gdyż przestępstw jest tu zdecydowanie więcej niż sił, mogących je zwalczać.
Nawet jeśli tak jest, to w tym serialu jakby ktoś sobie oglądał bo "o, fajny mafijny serial", bez znajomości uniwersum, to by nie wiedział, że istnieje Batman, bo to wygląda jakby on nie istniał. Przecież można raz, czy dwa coś wspomnieć, właśnie czym się zajmuje, jakieś wiadomości o nim, że coś tam zrobił, bo to wygląda jakby zapadł się pod ziemię i zostawił miasto same sobie...
Tak ale i tam mam wrażenie że to dziwne że nikt o nim nie wspomina. Wystarczyło by wpleść jego postać w jakiś dialog raz na jakiś czas.
Masz rację, chociaż serial jest sam w sobie tak poprowadzony, że tego nie brakuje jeśli nie wiesz, ze to się dzieje w mieście Batmana, chociaż np. na spotkaniu głów mafijnych z piwem ktoś mógł wspomnieć chociaż raz ukazując obawę przed nietoperzem tak jak mówisz, poczekajmy do końca sezonu aczkolwiek wątpię, jest to jakiś minus fakt
Jak dla mnie, powinny być chociaż takie miękkie wrzutki, jak np. Os odkładający gazetę, w której jest nagłówek o Batmanie, albo jakieś wzmianki w telewizji. Zresztą, sam Os powinien o nim kilka razy wspomnieć, chyba nie często bierze udział w pościgu samochodowym i zalicza dachowanie przez jakiegoś zamaskowanego typa?
Stawiam, że jakąś wzmiankę o Batmanie zostawią na koniec.
Na początku wspominali o Riddlerze, i miałem cichą nadzieję, gdy pokazywali Arkham, że ktoś znany tam mignie choć na chwilę, ale to początki, i widać nie ma jeszcze tylu charakterystycznych wrogów Batmana aktywnych by tam trafić.
było powiedziane na długo zanim powstał serial, że nie bedzie w nim ani sekundy batmana :)