Serial ma świetny klimat, jest gangsterski a nie bohaterski. ALE jest jedno małe ale kluczowe ale. Ludzie wieszani na latarniach, całe rodziny zagazowane a Batman, który funkcjonuje w tym świecie nie reaguje w żaden sposób na wojny gangów i inne fabularne fikołki. Z początku nie stanowiło to problemu, teraz każdy kolejny odcinek odbiera to poczucie realizmu. Klimat stworzony w tym uniwersum od początku stawiał na to, że wszyscy się boją cienia bo z niego wychodzi Batman. W tym serialu absolutnie nikt niczego się nie boi a już na pewno nie cienia i ciemności.