spotkali się bez żadnej obstawy, żeby w kółeczku na otwartej przestrzeni słuchać przemowy Pingwina o nierównościach społecznych? XD
Tak, zwłaszcza bawił mnie szef Yakuzy, tykający te szczyny z puszki
to nie był żaden szef od Triady, tylko zwykly azjata, za dużo sobie dopowiedziałeś :D
jakiej obstawy? a po co pokazywać dodatkowych aktorow-statystow na 5 minut ktorzy dla fabuły by nie mieli żadnego najmniejszego znaczenia