Ograli go jak dzieciaka, a cała jego grupa to taka nieautentyczna i sztuczna. Ten serial to tylko kilku aktorów daje radę, a reszta to słabi statyści.
Farrell i długo długo nic. Takie są fakty. Serial jednego aktora. Christi też momentami mi się podobała, ale generalnie nie kupiłem jej tak bardzo. A reszta to w sumie no nie ma kogo wymienić. Ten murzynek pomagier - słabizna. Sal - słabizna, dziadek bez wyrazu. Matka Pingwina jeszcze jako tako.