Odcinek byłby bardzo dobry gdyby nie ta kuriozalna śmierć Maroniego!!! Po co to było???
bo Oz chce wszystkim wokół udowodnić swoją wartość i wyższość, samemu chciał zabić Sala i ani on ani jego ego nie mogli pogodzić się, że Sal tak "po prostu" zszedł na zawał - wy coś w ogóle myślicie jak oglądacie, czy jak nikt nie napisze wprost, to ciężko cokolwiek zrozumieć?
Facet ma kompleksy, z rozwaloną nogą i nadwagą bokserem nie mógłby zostać. Facet zszedł mu na zawał w trakcie bijatyki, to musiał sobie dodać animuszu.
to to hu* ale uwierzyl ze ona tam przyjedzie..gosc wyskakuje z samochodu i ucieka a ten nic &ebane pisanie na kolanie scenariusz odcinka na odwal sie
To akurat było dosyc zabawne i... niespodziewane! Mi ten zabieg sie podobał ale nie znam tam dokładnie uniwersum i może tu jest jakis problem? ;) Sam pomysl wydawał mi sie bardzo OK. Tak to byłaby kolejna śmierć jedna z wielu niczym nierozniaca sie od innych. A tutaj pingwin zalatwil go w nieco inny sposob i to sam byl zaskoczony :D