Chciałbym, żebyście tu powpisywali najlepsze teksty i momenty z życia Kowalskiego. Ekhem,
no to ja zacznę:
- "Inicjuję dziwaczne, choć z jakiegoś powodu uwielbiane przez ludzi, kołysanie biodrami" xD
- "Ojciec chciał, żebyś został szambiarką, ale ty w twoje osiemnaste urodziny poprzysiągłeś
spełnić swoje marzenie i nie oglądać się wstecz." xDDDDD
- ''Lubię masło i lubię orzechy, ale nie lubię masła orzechowego. DZIWNEEEEEEE!'' :DDD
I moje faworyty:
- "Z naszych danych wynika, że zdobyć serce kobiety jest stosunkowo prosto. Zaczynamy od
nacięcia wzdłuż linii mostka"
- ''No niech mnie nasmarują walec w torbie''
- ''Matko Boska Częstochowska, tata zjadł żelazko!''
- "Na jaja mojej matki!"
- "Czyli to boli? Intrygujące"
A jakie są wasze ulubione teksty? :)
Dialog z Madagaskaru 2:
Kowalski: Szefie, zebraliśmy wszystkie potrzebne części, niestety mamy nieznaczny poślizg.
Skipper: Nieznaczny, to znaczy ile?
Kowalski: Jakieś sześć dziesięć lat.
Skipper: Sześćdziesiąt lat?!
Nie wiem czemu, ale to mnie rozwala :)
Tak w związku z Madagaskarem - co prawda nie jest to tekst Kowalskiego, ale Skippera. Przypomniało mi się z powodu tego dialogu związanego z samolotem. To tekst z Madagwiazdki: "Lądowanie, po którym żyjesz, to dobre lądowanie".
Jedno z moich ulubionych sformułowań.
I "Ale czy poleci?/Oczywiście! Trzeba tylko złożyć tu, tu i tu! *zajebiste składanie**rzuca*/Miodzio"
To też :D
"Wcale nie mam świńskich oczu...Szeeefie..."
,,Pada dziś rybami''
"Bum babe! Doris i Kowalski, zakochana para! Doris pływa a...."
"Kolo ma kuku na muniu!"
"Tak skończy się moja naukowa kariera,czy może być coś gorszego?"(Mort kładzie mu żelki na dziobie) Jakby co będę płakać w kącie!
"Następnym razem ja zostaje z kaczkami."
Skipper : Czy jest bowiem bezpieczeństwo?
Kowalski: Zapewne pieczeństwem,do którego dodano bez(Śmiech,a to chrząknięcie mnie rozwaliło! ;P)
Skipper: Wyjątkowo bez polotu nawet, jak na was!
Skipper: Marlenko, na zewnątrz nie ma niczego, czego trzeba się bać.
Kowalski: Nie licząc napaści rabunkowych.
Szeregowy: I wypadków drogowych.
Kowalski: Ataków terrorystycznych.
Szeregowy: Oraz jamników.
Skipper: Skończyliście już?
Kowalski: Kwaśne deszcze jeszcze. Eee... Ale rzadko.
"Miłosierny Stworzycielu materii!"
"E=MC... SZEŚCIAN! Ach, ten Einstein! On zawsze musi coś zapisać nie tak"
"Oooo.... CO JA TAM UJRZAŁEM!!!"
- Ski: Kowalski, powiedz mi coś czego nie wiem!
- Kow: Pozbawiony śluzu żołądek strawi sam siebie!
- Ski: Powiedz coś czego nie wiem - ale nie to!
-Szanse wynoszą 100%
-Serio?
-Eee, moment, chwilę, do góry nogami trzymałem, he he he
Ten rozbrajający śmiech ;-)
Też byście to wiedzieli, gdybyśmy choć jeden zapchlony raz zagrali w QUIZ!!!
Albo jak Rico rozwalał jego kalkulator w Czarodziejskim pędzlu:
To był mój nowy kalkulator... Był... No to liczymy po staremu <3
"MAMO JA CHCĘ MÓJ SMOCZEK!!!!!!!!!!!"
ostatnie rozbrajające!:D
Jedne z moich ukochanych tekstów!*o*
Ale i tak jego śmiech, że tak powiem młodzieżowo, wymiata!
A i jeszcze, tekst który zawsze powtarzam podczas rodzinnych imprez, np. u cioci na imieninach xD:
"Ale rzepa..."
:D
Ja jestem na etapie ciągłego powtarzania "Santa Fanta Samanta!" z "Miłość z automatu" :3
;-)
Ja lubię powtarzać "Miłosierny stworzycielu materii!" oraz "... (mówię jakieś przekleństwo) i inne przekleństwa!"
Ktoś wie z którego odcinka jest ten drugi cytat ?!?!?
Skipper : Czy jest bowiem bezpieczeństwo?
Kowalski: Zapewne pieczeństwem,do którego dodano bez(Śmiech,a to chrząknięcie mnie rozwaliło! ;P)
Skipper: Wyjątkowo bez polotu nawet, jak na was!
Albo z "Byłem żywym trupem": (nie wiem, ale chyba jeszcze nie było tych cytatów):
"Dobrze.Z tego co pamiętam na temat zombich najlepiej chować się przed nimi w małych,ciasnych pomieszczeniach z kiepskim światłem"
Skipper uderza w szybę
"Wszystko co o nich wiem to kłamstwo!"
Skipper przewraca się i wpada na Rico,jego dziób "zjada" mu głowę.
Sz:O nie!Przecież on mu pożera mózg!
Kow:Co takiego?!Nie sądzisz,że mój mózg jest pod każdym możliwym względem lepszy?!Aaa!Taki mózg jak mój to prawdziwy rarytas!
Aha, i jeszcze. W związku z lodami:
Marlenka: "No jasne, jeszcze się pytasz?! Lody są genialne! A tak w skrócie, co to są lody?"
Kowalski: "70% mrożonej wody, 14% barwnika, 16% papieru z czego 8,5% podlega biodegradacji..."
I tak jeszcze coś dodam:D
Nie wiem czy to już było,ale najlepszy (moim zdaniem) tekst Kowalskiego to:
"Polisyntetycznie-katalizowana-wieloprzebiegowa glukomutogeneza. To były dwa słowa z myślnikami"
Często tak mówię w szkole, przeważnie wtedy pół klasy patrzy na mnie jak na idiotkę, którą zresztą jestem xD