Przeglądam sobie internet, aż tu nagle trafiam na to:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Zv4_IzpXWXM
http://www.youtube.com/watch?v=pC3nnZoJzDM
Skipper i Lola? Nie przepadam za tą lalką, ale i tak muszę przyznać, że wyglądają słodko :3
A wy co o tym sądzicie??
Doooobre!
Ale nie wiedziałaś, że Skipper wziął ślub z laleczką??
Przecież to było w M2 ;P
Ale na pewno obejrzę.
Julian jako kupidyn xD
I Kowalski, który przywala z liścia Rico?? LOL ;P
No wiem, że on jest żonaty, ale ja osobiście nie przepadam za jego kobietąxDD A ja nawet nie wiem gdzie Kowalski przywalił Rico._. Muszę jeszcze raz obejrzećxD
Tia. Siedzi cicho, nie kłóci się o byle co jak jakaś baba i posłusznie wykonuje rozkazy jak na lalkę przystało ;) Miodzio :P
Ja widziałam, że mu przywalił,
KONIEC Z KICO xD
Buhahaha, od zawsze powtarzałam, że Kowalski jest tylko mój!! ;P
Db ogarniam ;)
Ma napisane i się nie wypieraj!!
Wszyscy to wiedzą!
I lepiej się z tym pogódź...
Możesz sb wziąć jego wierną kopię xD
Ale Kowcia nie oddaaaam! ;D
Idź się lepiej zapytaj mamusi, którego bardziej kocha, a nie sama oceniasz, który to kopia, a który oryginał ! ... No xD
Pffff, zalała mnie fala żenadztwa xD
Jak ty możesz zarzucać Kowalskiemu brak oryginalności?!
Z resztą, ja mam w nosie jego matkę, bo ona się w ogóle nie zna!!
Ja dobrze wiem, że Kowciu jest oryginałem, bo nie pachnie żelem do włosów, drogimi perfumami i kiczowatością xD
Zyzio nie schizuj,my sie tylko z KOALCIA<czyz nie uroczo to brzmi??>przekomarzamy. Tak naprawde to my sie kumplujemy :-D
;^^
No muszę!!
A co ty myślisz, że ja cię obgaduję, jak nie widzisz?? xD
Ja nie ten typ człowieka ;D
Ps. Wiem, że to słodkie było xDD
A może sobie jednak poradzę, co?
Podzielimy się po połowie (lol).
Zresztą mnie wystarczy jego przyjaźń.
No to ty możesz się z nim przyjaźnić, a Angie jest jego dziewczyną. Z tego, co wiem...
Hehehe, spoko.
Byleby mi tylko podpowiadał na sprawdzianach z matmy, chemii, fizy i bio... a, nie, biologię mam obcykaną.
CHCESZ MI ODEBRAĆ KOWALSKIEGO?!
Pffffffffffffffffffff, nie da rady
On już jest zaklepany.
CHEMIA!! Weeee, fajnie ;D
TAK!
Nie, no dobra, wystarczy mi jego przyjaźń. Znajdę sobie innego chłopaka. Na przykład Freda... albo Antonia... albo... przejdę na ciemną stronę mocy z Czerwonym Wiewiórem! Hahaha!
Chemia jest git. Ale teraz my mamy jakieś polaryzacje itp. Nie aż takie trudne, za to nuuudne...
I ja się potem dziwię, że mam cały zeszyt zabazgrany Kowalskim.
He He!! Bijecie się o fikcyjnego bohatera.To ja chce być uczniem Skippera :-D
Cóż za rywalizacja : D Ten to ma powodzenie :P
Ale czy może być coś silniejszego od miłości Angeli do Kowalskiego? ... nie sądze :D
Za to mój jest Bulgot i koniec. : D
Ohhhh, to było słodkie ;D
Nie ma silniejszej więzi jak zakochany Geniusz xDDD
Tak więc ja bym uważała bo jakby co to nie odowiadam za swoje czyny.
Jestem niepoczytalna ;P
Nooom, mniej więcej ;D
Lepiej niech nikt nie zadziera, bo serio nie odpowiadam ;P
Dodam jeszcze jedno-jeśli ma być,że tak się wyrażę,"bitwa"o Kowalskiego,to zapisuję się.(Dodam jeszcze,w nawiasie,o,właśnie,że jestem najbardziej na jego punkcie stukniętą osobą...Ha,mego czynu nikt nie pobije...W wieku przeszło trzynastu lat zakupiłam pluszaka owej persony.Bycie fanem,byciem fanem,ale trzeba być nienormalnym<jak ja>,ze tak czynić<jak ja!c:>)
Kochana, Kowalski jest już dawno przeze mnie zaklepany. Każdy ci to powie... Przynajmniej z tych,którzy byli na filmwebie od początku mojej psychozy.
Ja mam pluszowego misia o imieniu Kowalski, teczkę pełną jego cudnych portrecików, laptop nazywa się Kowalski i mam go na tapecie na nim. Do tego piszę o nim opowiadania, a prywatnie uważam go za swego narzeczonego. Nie masz większego psychofana Kowalskiego, niż ja!
HA !!
Wiem,że kto pierwszy,ten lepszy,ale wydaje mi się,iż w byciu psychofanką nie ustępuję ci na krok!A skoro
ty byłaś pierwsza do TEGO akurat Kowalskiego,to ja ze swoim wariactwem już coś wymyślę...:d
(TnM,nie chcę mieć w tobie przeciwnika,ani wroga-fani Kowalskiego powinni się łączyć,i tutaj ja sama dodam HA !!)
Wybacz, Annqa, ale mogę ci powiedzieć, że jeśli chodzi o to, to Angie nic nie pobije. Przynajmniej z mojego punktu widzenia, bo nie wiem, jak jest w waszym "prywatnym życiu".
W zasadzie,to to zależy od środowiska,poniekąd.Swoją drogą,uważam,ze we własnym otoczeniu każda z nas jest postrzegana jako największą psychofankę Kowalskiego,więc to zależy od punktu widzenia.No,to może ja już się na ten temat więcej nie wypowiem,aby niechcący nie zaognić sytuacji...?
Hahaa, masakra xDDD
Bycie psychofanką Kowalskiego to najlepsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała, ale nie zamierzam jej zatrzymywać dla siebie. Tak więc, skoro tak bardzo ci na tym przywileju zależy to proszę bardzo, ja się czepiać nie będę. Tylko ostrzegam, że niekiedy mam niekontrolowane odpały i nie obiecuję, że będę potrafiła się powstrzymać od jakiś dziwnych wybuchów xD
; P
Zależy,zależy,bo od czasu,gdy ja sama stałam się psychofanką,jestem całkiem innym człowiekiem...Wiesz,wypisałabym wszystkie rzeczy,które czynię przez bycie maniaczką Kowalskiego,ale boję się piekielnie uznania za niepoczytalną i chorą psychicznie(mimo,iż jestem jedynie ponad miarę stuknięta na punkcie wiadomo kogo),tak więc ograniczę się jedynie do powyższej wypowiedzi...
Oj tam, ja też jestem uznana za stukniętą. W szkole wołają na mnie zoofilka. Gadaj, jesteś wśród swoich ;P
(Najpierw nadmienię,że wkrótce skończę 14 lat...)
1.W chwilach frustracji/rezygnacji symbolicznie uderzam głową w,np.stół(niczym Kowalski)
2.Kupiłam,jak już wspomniałam,pluszowego Kowalskiego na allegro.
3.Kupiłam także książeczkę PzM"Byłem żywym trupem",tudzież"Operacja:Skrzydło"
4.59% tego,co mówię,to cytaty z PzM.
5.Swoje życie układam pod PzM i powtórki.
6.Założyłam specjalny notes,gdzie piszę o PzM,m.in.wypisuję wszystkie cytaty.Zapisałam jeden cały,i połowę drugiego,kratka pod kratką.
7.Nauczyłam się na pamięć trzech odcinków,m.in."Nienawiść od pierwszego wejrzenia".
8.Szukając informacji o lemurach w encyklopedii znalazłam zwierzątko o nazwie"Kowari"-jak słynny paring bez"s".
9.Znam na pamięć tytuły wszystkich odcinków,w tym niektóre także po angielsku.
10.Oglądałam wszystkie dotąd wyemitowane odcinki,także te,których nie ma jeszcze u nas.
Jest tego dużo więcej,ale to te najbardziej"szalone"przykłady!
Też tak mam. A pluszowego Kowcia zapewne dostanę niedługo.Tylko ja ciągle mówię cytatami. Szczególnie Kowalskiego. Około 85 % moich tekstów to cytaty.
No i mam pełno zeszycików z opowiadaniami, gdzie przedstawiam pingwinice, które zakochują się w Kowalskim.
Także widzisz... Podobnie mamy ;D
Dziękuję wam...Czuję się...No,nie normalniejsza,ale już nie taka samotna w swojej obsesji!:D