Zostałem ordynarnie zmuszony, do założenia tegoż tematu - który jest ściśle powiązany z innym, który w międzyczasie
poszedł do szuflady...
Zaczniemy od imienia. Zasady takie jak w bitwie postaci - każdym głosem można dodać jednej postaci (w tym
przypadku jednemu imieniu) 2 punkty, jednocześnie odbierając dwa innej. Zaczynają z pulą trzydziestu, które dobiją
do 60 będą rozpatrywane. Jadziem:
1. Ain 30
2. Curt 30
3. John 30
4. Aaron 30
5. Cecil 30
6. Dante 30
7. Elijah 30
8. Dark 30
9. Jack 30
10. Will 30
11. Daron 30
12. Shavo 30
13. Sid 30
14. Corey 32 V
15. Anders 30
16. Chris 30
17. Craig 30
18. Shawn 30
19. Greg 30
20. Paul 30
21. Marshall 30
22. Bruce 30
23. Shadow 30
24. James 28 X
25. Dave 30
A mnie się kojarzy. Lepsze byłoby 'Corey', albo 'Aaron', 'Xemnas', 'Terra' czy 'Elijah'.
Corey nawet jeszcze może być. Aaron i Xemnas to nieco dziwaczne imiona ,które jakoś nie pasują do tej postaci. Terra brzmi brzmi jak imię żeńskie,a imię Elijah niezbyt mi się podoba.
Jakims cudem jedynym znanym mi przypadkiem jego uzycia, bylo wlasnie Shadow-dziewczyna. Moim zdaniem:
- Byly lepsze imiona;
- Shadow to imie zenskie.
I Amen.
1.Niby gdzie był taki przypadek? Wszystkie przypadki użycia tego imienia jakie zarejestrowałam ,były przypadkami użycia go jako imienia męskiego .
2. Nawet mojej siostrze spodobało sie to imię. Często wymyślamy nowe postacie do PzM i zawsze cieżko znaleźć nam imię dla postaci które jej sie podoba.
Spoczko. Ja dyskusję uważam za zamkniętą i co byś nie napisała, to nie odpiszę :)
Poczuj się moralnym zwycięzcą, ale muszę stanąć w obronie swojej prawdomówności.
To był temat pytania i odpowiedzi, pseudo Bulgota. Po tym jak na niego naskoczyłem, nie udzielałem się, a potem już normalnie gadałem, jak gdyby nigdy nic. Więc twa teoria jakby nieco upadła.
Wolę nie wiedzieć, czy jest to sarkazm, ale dzięki? xD A, i zapomniałem dodać, że tamto było czymś całkiem innym, bo tutaj była 'wymiana poglądów', a tam po prostu zwyczajowe opie*dolenie mnie xD
Być może masz rację. Mam dla ciebie drobną radę : jak coś obiecasz radzę upewnić sie że dotrzymasz obietnicy.
Nic tam nie obiecywałem, jak teraz sprawdziłem. Napisałem, że wychodzę z tematu. I nic więcej. Zacytuję swą wypowiedź.
"Okej, wychodzę z tematu.
Pyk! Nie ma mnie tu."
I gdzie tu obietnice, że nie będę się udzielał? Hm?
Ale wtedy pisałeś ,że już nie będziesz nic pisać w tamtym temacie. Potem znowu pisałeś (co z tego że w inny sposób , ale też się liczy). Więc moja teoria nie upadła .
PS: Pisałeś że nie odpiszesz i odpisałeś.
Ekhm... Wszyscy, których rażą słowa powszechnie uważane za obraźliwe, tudzież niecenzuralne, niech lepiej nie czytają tego posta, gdyż mogą się zbulwersować ilośćią rzucania mięsem xD
Elegancki odstępik i pod nim, post właściwy.
Nosz ja pie*dolę... Wiesz, na czym polega różnica? Tutaj napisałem, że nie odpiszę konkretnie tobie [ch*j, że to zrobiłem, ale na pewne rzeczy po prostu, ku*wa, nie pozwolę], a tam podkuliłem ogon i spie*doliłem, bo mnie opieprzyłaś, a ja myślałem, że zrobiłem coś złego. Potem uznałem, że kij mnie to obchodzi i pisałem sobie, bla, bla, bla, etc, etc. Zresztą, nie ma co porównywać tych tematów, bo to inna para kaloszy. A poza tym, co ma piernik do wiatraka?! Tamten temat, to tamten temat, a ten to ten. I niech mnie ch*j strzeli, ale jak ktoś ujmuje mi wiarygodności, to pie*dolę i mam to wszystko gdzieś. I odpowiadam, do ch*ja pana, bo mnie to wku*wia. Upadła, nie upadła, ale nie ważne, jak solidnych argumentów użyję, ty i tak będziesz wiedziała swoje, prawda?
PS Pozwalam ludziom na różne rzeczy, które mam gdzieś - na obrażanie mnie, pieprzenie trzy po trzy, ale nie na podważanie mojej wiarygodności. Dlatego odpisałem.
1. OK,OK. Nie zamierzam podważać twojej wiarygodności . Po prostu już tak mam że zawsze za wszelką cenę staram sie dowieść tego że mam rację. Nic na to niestety nie poradzę .
2. Nie musiałeś używać takich brzydkich słów. Mogłeś pisać krótko i normalnie. Tobie oszczedziłoby to pisania,a mnie czytania potwornie długiej wypowiedzi i znienawidzonych brzydkich słów.
1. And everyone happy.
2. Brzydkich w popularnej opinii... Dla mnie całkowicie normalne i używane na co dzień przez niemal wszystkich xD Jeszcze nie widziałaś naprawdęęęęęę długiej wypowiedzi, tyle ci powiem xD
http://www.khwiki.net/File:Ansem,_Seeker_of_Darkness_%28with_Guardian%29_KH.png
To jest oryginalny Ansem.
http://www.khwiki.net/File:Xemnas_%28Final_Form,_Battle%29_KHII.png
A co powiesz o tym?
Ciekawe jest to, że obaj są ze sobą połączeni. Są tym co pozostało z Terra - Xehanorta, gdy ten oddał się ciemności, jego serce opuściło ciało i stało się Ansemem: Poszukiwaczem ciemności, zaś Xemnas jest jego powłoką, liderem organizacji XIII (wiem że pogmatwane)
http://www.youtube.com/watch?v=7jbbjNIaH48 - pojedynek z Ansemem
http://www.youtube.com/watch?v=7jbbjNIaH48 - pojedynek z Xemnasem
Który według ciebie jest bardziej epicki? No cóż, według mnie Xemnas, ma fajniejszą atmosferę, i lepszą scenę śmierci.
Mam pytanie: możesz przestać spamić? Bez urazy, ale tak trochę zawalasz tym forum.
No dobra, skoro ci to przeszkadza, to nie będę, chociaż zawalanie jednego tematu, jest na pewno lepsze od zawalania strony głównej TEMATAMI...
Wiem, ale jak Ty ciągle wtrącasz coś o tym FF czy co to tam do cholery jest, to bywa frustrujące.
No to, jak ci to przeszkadza to przestanę, nie jestem jak -CENZURA-, który mówi że "kończy z 13 posterunkiem", a kilka dni później zawala forum spamem :)
Mam lepszy pomysł xd
Nic o Nim nie mówmy, a jak już, to po prostu określenie walniemy z dużej litery, i po sprawie xD
Ew. można używać starego kryptonimu operacyjnego xD