1. Z jakim pingwinem zżyłeś się najbardziej/jakiego najbardziej polubiłeś?
2. Z jaką postacią z PzM zżyłeś się najbardziej/jaką najbardziej polubiłeś?
Jak chcecie, możecie uzasadnić swoją wypowiedź, ale nie musicie :)
(Możliwe, że był już taki temat, ale mi sie nie chce szukać xd)
Zdecydowanie ze Skipperem. To bardzo długa i skomplikowana historia, ale jak ktoś chciałby to wyjaśnię.
Powiem tak. Depresja, szukanie swojej drogi w życiu, załamanie nerwowe. W tamtym roku większość sensu życia czerpałam z Pingwinów a w szczególności ze Skippera.
1. Zżyć? Zżyłem się z Rico, i tegoż osobnika najbardziej polubiłem. Taki typ psychola,
2. Bulgot. Bezapelacyjnie. Miał potencjał, który został zaprzepaszczony.
Ze Skipperem. Uwielbiam go.
Po Skipperze jest jeszcze Hans, ale zaprzepaścili jego potencjał. Mogę cały czas oglądać pierwszą scenę z jego udziałem.
Skipper - zabawny, nie daje sobą pomiatać, nigdy się nie poddaje.
Rico - psychol, koniec, kropka.