Widzę, że wszystkie seriale sprowadzają się do przemocy i seksu tylko czasem epoka się zmienia ;)
No ale chyba o to chodzi.
Pozdrawiam
oj, nie przesadzałbym
od wieków kręcą nas te same rzeczy - seks przemoc, a najlepiej seks z przemocą lub przemoc z seksem (jak kto woli)
nie w tym rzecz, że znowu o tym samym ale w tym jak to jest zrobione
a zrobione jest marnie i bez polotu, coś jak hambuksy w mc
niewiele się zmieniło od starożytnej grecji. ich mitologia przesiąknięta tymi najwiekszymi namiętnościami człowieka, odradza się wciąż- tyle, że pod różnymi formami
i życzyłbym sobie, by były równie zajmujące co pierwowzór
tyle, że nikomu się już nie chce, albo i widzowie stali się jakby mniej wymagający
nie mniej zdarzają się wyjątki: sprawdź np "hell on wheels" a zobaczysz, że jeszcze można robić porządne seriale kostiumowe