ale przyznam, że jest najbardziej realistyczny i prawdziwy. Ale wolę emocję z "Oficera" i inteligentną zagadkę. Tutaj mamy rzeczywistość.
Zgadzam się ale trzeba dodać że ''Pitbull'' to zupełnie inne klimaty niż ''Oficer''.
Fajny Awatar:D.
Dajcie spokój, "Oficer" fajny jest w sumie, ale do "Pitbulla" to nie ma startu.
oba seriale są świetne. przede wszystkim oficer przedstawia nieco inną historię, daleką od typowego życia zwykłych funkcjonariuszy wydziału zabójstw. I to na plus dla Oficera. Natomiast Pitbull z niebywałą gracją ukazuje właśnie realizm, objawiąjący się zarówno w akcji, w życiu policjantów jak i w niebanalnych tekstach (mistrzostwo świata - można stworzyć osobny film z dialogów despera i spółki). Reasumując - oba seriale mają u mnie Dychę.
Mój pierwszy serial tego typu to " Oficer " do czasu ... , ale gdy obejrzałem Pitbulla , to tamten serial dla mnie stał się taki jakiś dziwny ... niektórzy aktorzy kiepsko tam grali , ale w Pitbullu , jest ten klimat , są sprawy , które miały miejsce ... jest to coś ... Już nigdy nie zobaczę lepszego serialu ... Moje marzenie jeśli chodzi o świat filmu ? Niech , ktoś ruszy dupę .... i stworzy kolejne odcinki ... zróbcie coś dla ludzi , nie tylko kasa się w życiu liczy ... a nikt mi nie wmówi , że się nie opłaca .
Co kto lubu jak ktoś woli seriale mocno realistyczne to nigdy nie przedłoży ''Oficera'' nad ''Pitbulla''.......
I i II sezon Pitbulla to dla mnie majstersztyk. Emocje, dialogi no i aktorstwo. Nawet Foremniak, której wręcz nie trawię zagrała wyśmienicie. III sezon to jednak równia pochyła. Pomimo wielu dobrych pomysłów z początku (niezłe wprowadzenie Rączki, degradacja Barszczyka) serial tracił na wartości. Brak Metyla, Nielata i Młodej, wiem że uzasadnione, ale jednak brak. Tym bardziej, że Metyl obok Gebelsa to moje ulubione postaci, plus wyróżnienie specjalne dla detektywa Ostrowskiego, nie mylić z Rutkowskim:). Uważam, że jest to najlepszy polski serial wyprodukowany po '89.