Podsumowując. Najlepszy polski serial od 18 lat. Świetne, efektowne zdjęcia, klimatyczna muzyka, ostry montaż i gra aktorów na najwyższym poziomie. Do tego niezły scenariusz z umiejętnie włączonymi scenami humorystycznymi. Przy czym humor jest tu nienachalny, czasem trudno zauważalny. Na przykład scena z drugiego odcinka, kiedy to Gebels wiezie syna samochodem i usiłuje złapać z nim kontakt, a ten, siedząc na przednim siedzeniu nie daje się oderwać od laptopa, na którym gra w jazdę samochodem. Scena komiczna i tragiczna jednocześnie i takich scen jest w tym serialu znacznie więcej. Za najlepsze z II serii uważam pierwsze i ostatnie dwa odcinki. Środkowa część jest nierówna i średnio słabsza od wymienionej czwórki.
Niestety ma on też swoje słabe strony. Warto o nich wspomnieć, bo jest ich względnie mało. W oglądaniu najbardziej przeszkadzała mi gra aktorów w epizodach. Większość niewiele umie zagrać i sprawia wrażenie ludzi wziętych z ulicy. Co prawda nadrabiają wyglądem, ale kiedy trzeba już coś powiedzieć, to wygłaszają swoje kwestie z maślanymi oczkami. Myślę, że w III serii tę kwestię zdecydowanie należy poprawić. Eliminacja tego, i paru innych, kosmetycznych błędów może zaowocować "małym dziełem" wśród seriali, które nawet po zakończeniu emisji będzie żyło własnym życiem jeszcze przez wiele lat. Mam nadzieję, że III seria będzie zasługiwała na to miano, bo II-iej niewiele już do tego brakowało. Chyba wszyscy czekamy na coś, co uczciwie opisze naszą rzeczywistość i będzie świadectwem czasów w jakich teraz żyjemy - również dla przyszłych pokoleń. Skoro film pełnometrażowy nie może się w III RP odnaleźć, to może uda się to serialowi.
A zatem brawo, brawo brawo. Dziękuję i czekam na więcej
No tak ... pora podsumowan ;-) No nijak nie moge sie zgodzic ze epizody byly slabe ... nie byly slabe. Kwadrat byl idealnie "kwadratowy", wszystkie Bosaki, Kule, Braciaki graly jak spod igly, kobietki (Warchulska, Stenka, Niespielak, Fraszynska i inne) wbrew swoim warunkom i wiarygodnie, a gangstery ... no bardzo przepraszam, ale to nie mialy byc role w klimacie "de Niro gra gangstera". No i na koniec moja ulubiona Karolina Pytkowska, jako Ola, bratanica Igora ... jakie to bylo prawdziwie "kanciaste", harde, pyskate, a na koniec jeszcze wzruszajace. A menele z tekstami "ja znalazłem i nie wiem co z tym fantem zrobic"? Menele, ktorych spotykam przed blokiem sa porownywalnie wiarygodni ;-)
A poza tym ... zgadzam sie, to byl kawal porzadnej, FILMOWEJ roboty, tym lepszej ze w serialu. To co mnie najbardziej ujelo to konsekwencja w utrzymaniu stylu i konstrukcji calej serii II. Triada, czyli odcinek 15,16 i 17 kompozycyjnie "podrecznikowe".
Coz wiec pozostaje ... podziekowac ... dziekuje i ... wierzyc, ze moze to bedzie jakis przelom i nie tylko III seria bedzie porownywalnie dobra, ale i rzeczy ktory od teraz powstaja (wierze w Pasikowskiego i jego II serie GLINY).
cholernie będzie mi brakowac tych czwartków przed TV.Mogę napisać o tym serialu wiele dobrego,ale po co napiszę tylko,że w 100% popieram to co napisał TenCoNieKreciNosem ;)
no nic teraz trzeba czekać do wiosny...
Dla mnie to był najlepszy Polski serial i szkoda że druga seria się skonczyła mam nadzieje że trzecia będzie jeszcze w tym roku
Zdecydowanie najlepszy polski serial!!!! Wszystkie odcinki wyje.iste!! I do tego większość na faktach(mimo,że twórcy się nie przyznają). 10/10
postacie epizodyczne według mnie grały bardzo realistycznie i były to role ciekawe, np. rola chłopaka który opowiadał o zabiciu swojej matki jak o zabiciu jakiegoś potwora w grze typu painkiller (tak mi sie skojarzyło)albo rola ojca dziewczyny która została wyrzucona przez pociąg.