No 10 odcinek swietnie rozprowadza kolejne watki ... nie jest tak magnetyczny jak poprzednie, ale za to pojawia sie wiecej backgroundu i bardzo dobrze. Watek "gejowski" ... przeuroczy. Czulosc ze strony Kwadrata taka kanciasta jak i on sam, ale ile w niej wrazliwosci ;-) Postaci coraz bardziej "szarzeja", co jest rzadko spotykanym zabiegiem w polskich produkcjach, gdzie preferowane sa tylko czarno-biale sytuacje. No i te kowbojki ... jako lajtmotiw odcinka ... ktos naprawde pomyslal nad konstrukcja tego filmu. Swietne.
Pełna zgoda. Wyobraźcie sobie scenę z kowbojkami np. w Sforze. Ten serial ma kapitalny klimat. Wypracowaną zwykłość. Super scenariusz, dialogi, zdjęcia, reżyseria. Ale ile to pracy, żeby taką zwykłość wypracować.
Też sie pod tym podpisuje. Odcinek super, jeden z najlepszych w serii. Oby pozostałe były tak dobre (bo lepszych już sie chyba nie da zrobić)
...wszystko to prawda tylko Vega ciut przekłamuje wydarzenia, moze dlatego że robi to z perspektywy byłych cz obecnych policjantów, w gamie było dwoch gosci którzy strzelali, i pierwsza została powiadomiona policja, jeden z policjantów został zastrzelony o czym nie wspomniano jakos.. takze motyw ze straznikami taki ot śmiesznawy raczej ale nie znaczy ze nie mogloby tak byc... A i kwadrat na zdjeciach jakis taki starszy :) (ten prawdziwy). dlaczego nie mogłobyby byc w Sforze tego i owego? mogłoby, tyle że Sfora to sie zrobiło FANTASY, a Pitbull był i będzie najostrzejszym z polskich seriali, prawdziwym do bólu.
A zauważyliście, że mercedes Kwadrata zmienił kolor, w poprzednim odcinku był srebrny, a w tym był już ciemny (chyba czarny). Nie mówie tu o tym że Kwadrat jechał Jeepem, tylko o tym jego terenowym mercedesie z tą tekturką za szybą. Mały błąd twórców serialu.