Najbardziej zwalone postacie, wprowadzone nie wiadomo po co. Może to byłoby dobre gdyby ktoś inny wszedł w tej roli bo niestety ci państwo kompletnie jak dla mnie nie pasują a postacie zbudowane przez nich jak dla mnie "nie mają" charakteru. Ale to pewnie wina nowego reżysera. W ogóle po 15 odcinku gdzie o ile się nie myle zmieniono reżysera, od tamtego momentu już jest taki trochę melodramat. Tyle, że sprawy są ciekawe. Jeden aktor trafiony, holender bardzo dobrze sprawił się w roli naczelnika ;)
Podpisuję się pod tym w 100%. Obie postacie (Renata i Łapka) kompletnie nieciekawe, a Renata do tego irytująca. Wprowadzili kobietę zamiast Moniki (która była ok) i od razu musieli w myśl poprawności zrobić z niej superbohatera. Do tego, zamiast serialu o policji (1 i 2 sezon), w trzecim sezonie otrzymaliśmy w każdym możliwym miejscu zbędne wątki miłosne. Szkoda, bo końcówka drugiego sezonu była rewelacyjna.