Do całego serialu mam mieszane uczucia, jeśli jeden odcinek mi się spodoba to prawie pewne, że kolejny zupełnie nie, i tak też jest też z tym. Żadnej pointy, zakończenie niejasne, zupełnie mi się to nie klei (już od pierwszych minut w zasadzie). Obejrzałam w sumie po to, by mieć spojrzenie na całość, no i niestety nie...
więcejpoprzednie dwa nawet dosc ciekawe, ten jakis taki sztuczny, kiepska gra aktorska głównej bohaterki, trochę drętwy Mateusz a najlepiej chyba wypadł Lotek ;)
Nie dało sie tego ogladać. Sztuczne, naiwne, na dodatek taka brzydka i sztuczna główna bohaterka! Niestety Marianna Linde nie odziedziczyła urody po żadnym ze swoich rodziców, a raczej odziedziczyła najgorsze cechy. Te zbliżenia na te wyłupiaste oczy i otwarte usta! No niestety, powodowały u mnie lekkie mdłości.