Naszła mnie refleksja. Czy tak może wyglądać świat po wojnie cywilizacji? Załóżmy, że NATO plus Indie i Izrael wystrzeli swój arsenał na sojusz Rosja-Chiny-Pakistan-KRLD. Walka tych bloków zmasakruje większość ośrodków przemysłowych oraz największych miast. Oczywiste, że nikt nie będzie zużywał cennych głowic na bombardowania chatek z gówna i szałasów. Dzięki temu Afryka będzie nietknięta i uzyska przewagę nad białymi, którzy zostaną wybici głodem, promieniowaniem, chorobami. Mogą podjąć próbę ekspansji na nasze tereny po ustaniu zimy nuklearnej.
Jan Dobraczyński napisał na ten temat powieść "Wyczerpać morze"(1961). Tylko,że tam Murzyni pomagają Europejczykom podnieść się z upadku.
Zastanawiam się co ma wspólnego małpa z czarnoskórym człowiekiem.
Chyba za bardzo naoglądałeś się Rydzyka który twierdzi że murzyni się nie myją.
Murzyni nie są owłosienie jak małpy i nie chodzą jak małpy więc skąd to porównanie ?
Za około 100 lat większość osób na naszej planecie to będą Azjaci i murzyni, i nie będą potrzebne do tego żadne bomby.
I nie zapominajmy że Azjaci są o wiele bardziej inteligentni od białych ludzi.
W filmie zachowanie małp przypomina murzynów. Głupota, prymitywizm i gwałtowność. Z wyglądu też. Chyba, nie jesteś ślepy i widzisz część twarzową u czarnych mocno wysuniętą, jak u małp. Zresztą jest około 400 różnic anatomicznych. Co do inteligencji masz rację. Podium wygląda następująco: żółci, biali, czarni. Zawsze mnie dziwiło, że to jednak w Europie i koloniach była większa innowacyjność. Azjaci, to mieszkańcy Azji, a nie wszyscy są żółci, tak samo jak nie wszyscy afrykańczycy są czarni.