Zakochałem się w tym filmiku. Wygląda mi on na rozbudowaną (czy może częściowo wyciętą?!) scenę z "Najsmutniejszej muzyki świata" (w której to zresztą też się zakochałem).
Z kilkunastu sekund do kilku minut i wciąż tak samo dobrze. Brawo panie Maddin! Po "Sercu świata", "Wycieczka do sierocińca" jest moim ulubionym jego krótkim metrażem.
A tutaj można ją obejrzeć: http://youtube.com/watch?v=meLeLSrRi1o