Serial mi się podobał, choć niektóre sceny i kadry żywcem przeniesione z uniwersum "Ghost In The Shell", a niektóre jeszcze z "Akiry". Jak zwykle Europejczycy mają kartoflane nosy, a potwory muszą mieć macki. Ale polecam jak najbardziej, bo akcja zawikłana i wciągającą.
PS. Zauważyliście, że w przyszłości w kontynentalnej Europie będzie ruch lewostronny? ;-)
Ciekakwostka: Pluto jest reinterpretacją klasycznej mangi Astro Boy autorstwa Osamu Tezuki z lat 1952–1968.
Tu się kolego mylisz bo twórcy "Ghost in the shell" i "Akiry" wzorowali się i inspirowali mangą Tezuki "Tetsuwan Atom" oraz jego całą twórczością. On był pionierem. Pierwszym z pierszych. Stworzył ponad 700 mang i wydał ponad 100 filmow od lat 60'. "Pluto" jest uhonorowaniem prac Tezuki przez jego ogromnego fana i wspaniałego mangaki Naoki Urasawy. Początkowo miał to być one-shot, ale Urasawa, znany ze swojego poświęcenia, postanowił stworzyć 8-śmio tomową serię "Pluto", która w pełni łączy nostalgiczny, bohaterski styl świata Tezuki i thrillerowy, psychologiczny styl Urasawy