jeden z moich ulubionych seriali jeszcze do samego konca myslalam, ze moze zrobia 5ty sezon a tu rozczarowanie i smierc.
Moim zdaniem ciągnięcie serialu po śmierci Irene w ogóle nie miało sensu, dobrze, że w końcu skończyli, zamiast ciągnąć dalej, zwłaszcza że jakość z sezonu na sezon spadała.
A moim zdaniem właśnie po śmierci Irene serial nabrał tempa. Miałam dość tych miłosnych dram ze sztuczną grą aktorską.
Jestem tego samego zdania 4 seria była świetna aczkolwiek koniec mnie rozczarował. Liczyłam na Happy End